Gdański deweloper planuje budowę nowoczesnego osiedla przy ulicach: Mielczarskiego i Malborskiej. Inwestor chce, aby prace ruszyły jeszcze w tym roku. Niedawno otrzymał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia. Na jakim etapie przedsięwzięcie jest obecnie? Sprawdzamy.
Przy ulicy Malborskiej planujemy zrealizować wielorodzinną inwestycję mieszkaniową. W planach mamy 3-etapową budowę nowoczesnego osiedla z około 290 lokalami. W ramach I etapu planujemy wybudować 68 mieszkań. Jesteśmy w trakcie uzyskiwania pozwolenia na budowę
- mówi Robert Maraszek, Wiceprezes Zarządu INPRO S.A.
Teren przy ul. Malborskiej i ul. Mielczarskiego Miasto sprzedało w 2020 roku gdańskiej firmie Inpro za 5,4 mln zł. Dopiero za trzecim razem udało się znaleźć nabywcę kompleksu cztery działki o łącznej powierzchni ponad 1,5 hektara.
W miejscu tym docelowo miałyby powstać cztery budynki o różnych wysokości. Łączna powierzchnia kondygnacji mieszkalnych będzie wynosiła 22 tys. m2. Obiekty miałby od 5-6 do 11-12 kondygnacji. Jak wynika z informacji skierowanych przez inwestora do Ratusza, w planach jest również budowa lokali usługowych, a nawet rowerowni z windą zewnętrzną. W ramach planowanego przedsięwzięcia zostaną zapewnione miejsca garażowe i postojowe na potrzeby użytkowników osiedla. Przewiduje się łącznie do 300 miejsc parkingowych, z czego w większości będą to miejsca garażowe wewnętrzne.
Aby nasz projekt w pełni współgrał z otoczeniem, inwestycja będzie charakteryzowała się nieogrodzonym, ogólnodostępnym, zielonym dziedzińcem. W ramach projektu przewidujemy różne udogodnienia, m.in. punkty handlowo-usługowe zlokalizowane w obszarze kompleksu. W planach mamy także realizację ogólnodostępnego parkingu na terenie miasta oraz rewitalizację terenu położonego wzdłuż rzeki
- informował Robert Maraszek.
Inwestor już w ubiegłym roku podkreślał, że rozpoczęcie pierwszego etapu budowy osiedla planuje jeszcze w tym roku. To będzie możliwe, gdy uzyska pozwolenie na budowę.
Ciągle słyszymy że coś się wszędzie zbuduje. Kiedy skończą się obietnice i zobaczymy obiekty. Ile już obiecywali . Czy naprawdę nie wstyd .
Oczywiscie jeżeli olsztyński wojewoda z PiS się zgodzi ,to budowa pójdzie szybko , bo to powazna sprawdzona w Trojmiescie firma. Budowa kolejnego osiedla na Zatorzu to powód . by prezydent Wróblewski jak najszybciej rozpoczął przygotowania do realizacji zjazdu z Malborskiej na E 7 . I nie chcemy słyszeć ,że Ratusz nie ma na nic funduszy.
Ratusz nie ma na nic funduszy. Słyszysz to dobrze?
tak zbuduja jak osiedle na łeczyckiej budynek przy budynku ze mozna sasiadom zagladac przez okno nie wspomne o parkingach widac co sie tam wyrabia bo nie plan sie liczy tylko ile zgarna kasy a ratusz te dziady wszystko przejedli urzednikow coraz wiecej i kasa dla nich musi byc a w kasie pusto widac po tym ze na odbuowe basenu (ktory celowo zniszczyli) kasy nie ma
Stara metoda kupowania Zatorza - w roku wyborczym most a następne 4 lata cicho. teraz to akurat na wybory. pewnie Wróblewski ma badania elektoratu na Zatorzu i wie jak nim manewrować. Jeśli na listach kww znowu pojawią się słupy i osoby zależne od UM, to elektorat potwierdzi swój poziom. Wiele ulic zyska nową nawierzchnię, ale tuż przed głosowaniem. mikroklimat działa na łeb.
Wreszcie nowoczesne budownictwo na Zatorzu
~ jarosław Marny ekspercie od inwestycji doucz się trochę, bo droga S7 to nie własność miasta i nie w gestii miasta jest budowanie tam zjazdów/węzłów itd
Dzielnica Zatorze ma potencjał i warto wykorzystać,stworzyć piękne osiedla dla ludzi,pomysł super-czekam!
do Ploterek - skoro uważąsz, że zjazdem nie może interesować się Ratusz , to idealny temat dla posła Leonarda Krasulskiego i kolegów z jego partii ,wojewodów z olsztyna i Dyrekcji Dróg.
Zofio - dowcipna Jesteś.