Przedstawiciele grupy protestującej przeciw budowie ulicy Wschodniej przy Bażantarni spotkali się dziś, 12 maja, z wiceprezydentem Elbląga. Na razie nie udało się wypracować kompromisu. Władze miasta planują jednak organizację kolejnych spotkań z mieszkańcami w tej sprawie.
Pod petycją Nie dla Obwodnicy Wschodniej przez Bażantarnię podpisało się już blisko 3 tysiące osób. Dziś, 12 maja, przedstawiciele grupy sprzeciwiającej się lokalizacji tej inwestycji spotkali się z wiceprezydentem Elbląga Januszem Nowakiem.
Czy stronom udało się dojść do porozumienia? Do tego jeszcze daleko, spotkanie było jednak okazją, aby przedstawić władzom Elbląga postulaty dużej grupy mieszkańców.
Szliśmy na to spotkanie bez złudzeń. Nie spodziewaliśmy się, że ono cokolwiek rozwiąże, zresztą nie taki był cel. Chcieliśmy nawzajem poznać swoje stanowiska. My przedstawiliśmy swoje postulaty, swoje sprzeciwy - pan prezydent doskonale zdaje sobie sprawę ze skali tego sprzeciwu. Nie otrzymaliśmy zapewnienia, że drugi etap nie powstanie. Usłyszeliśmy, że skoro jest sprzeciw to ten drugi etap - to jest moje odczucie - nie będzie realizowany w takiej postaci. Jednak dopóki nie mamy tego na piśmie, dopóki nie mamy zapewnień z urzędu, że ten drugi etap będzie wyglądał inaczej, piłka cały czas jest w grze
- mówiła po spotkaniu Beata Branicka, współautorka petycji.
Dobrze, że to spotkanie się odbyło. Do tej pory byliśmy przekonani, że oba etapy budowy ulicy Wschodniej nie budzą kontrowersji wśród mieszkańców, bo mieliśmy pozytywną decyzję środowiskową poprzedzoną konsultacjami. Tyle że to było robione kilka lat temu. Dziś okazuje się, że jednak jest sprzeciw społeczny, głównie, jeśli chodzi o etap drugi budowy ul. Wschodniej i dlatego spotykamy się z mieszkańcami
- wyjaśniał z kolei Janusz Nowak.
Przypomnijmy. Chodzi o przebudowę ul. Wschodniej, która docelowo ma połączyć ulice: Łęczycką z Sybiraków i odciążyć ruchliwą ulicę Bema. Pierwszy etap inwestycji ma się rozpocząć jeszcze w tym roku. Kontrowersje wzbudza jednak drugi etap przedsięwzięcia (terminu jego realizacja jeszcze nie znamy), którego trasa planowana jest w pobliżu Bażantarni i Góry Chrobrego. Jego przeciwnicy obawiają się, że wpłynie on niekorzystnie na środowisko i zniszczy zieloną ostoję elblążan. Autorzy petycji tej sprawie domagają się znany trasy, aby w mniejszym stopniu ingerowała w tak cenne tereny zielone Elbląga oraz zorganizowania konsultacji społecznych. Na razie udało im się doprowadzić do realizacji drugiego postulatu.
To pierwsze spotkanie, ale myślę, że zorganizujemy cały cykl takich spotkań. Pierwszy etap nie budzi większych kontrowersji. Co do drugiego musimy przeprowadzić szerokie konsultacje i zanim podejmiemy decyzję wsłuchać się w głos mieszkańców
- dodał wiceprezydent.
W najbliższą sobotę grupa Nie dla obwodnicy Wschodniej przez Bażantarnię organizuje drugi Piknik z petycją - więcej na ten temat TUTAJ. Udział w przedsięwzięciu zapowiedział również wiceprezydent Elbląga - Nie będę przekonywał do konieczności budowy ul. Wschodniej w tym śladzie, który jest proponowany, tylko do konieczności odciążenia ulicy Bema - mówi Janusz Nowak.
Budować, na litość boską budować. Wszystko można jakiś pogodzić. Budować, Budować I już.
Proponuje zaorać Hetmańską i Dąbka i zasadzić drzewa. Niedługo Bema bedzie stała od świtu do nocy i jeszcze straz tam zbudowali. Malo Wam lasow w okolicach Ega????
Zabetonować na litość zabetonować taką bezmyślność Wszystko można pogodzić No i na betonie posadzić kwiatki. NIE dla BUDOWY! A gdzie Ćwirk nie przyjdzie? Boi się ???
Panie Prezydencie skoro Pani Branicka jest inicjatorem to znaczy, że chce być osobą publiczną. Czy inicjator nie mieszka w okolicy ul. Chrobrego ? Sprawa ulicy Wschodnie ciągnie się od ponad 10 lat. Dla partykularnych interesów grupki właścicieli posesji w okolicy Elblążanie mają być pozbawieni ułatwiających komunikację rozwiązań ? 3000 podpisów na ponad 100.000 mieszkańców to około 2.5 % znowu mniejszość zaczyna manipulować większością. Jest Prezydent, jest Rada wybrana demokratycznie, są urbaniści, planiści, drogowcy specjaliści od środowiska to co ma do powiedzenia jakaś grupa. Pogonić i budować ulicę jak planowano od lat
To może przeciwnicy budowy zrezygnują z osiągnięć cywilizacyjnych i zaczną żyć jak w średniowieczu? Przecież Bazantarnia jest i będzie . Miasto ma być miejscem przyjaznym dla wszystkich mieszkańców i osób odwiedzających. A więc budowa ulicy jest niezbędną infrastrukturą dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Widzę że Um nie spał dzisiaj i pierwsze komentarze to ich wpisy.. Nie odpuszczajcie bo z waszego spotkania nic nie wynikło. Oni mają klapki na oczach i idą w zaparte i chcą pobudaowac pierwszy etap wg swojego planu a z końca ich drogi nie ma innej możliwości by nie przeciąć lasu pomiędzy bażantarnia a Góra chrobrego
Elblazaki ceb7laki kazdy chce udogodnien w jezdzie ale nic nie budujmy rozumiem ze w eg sa same lewitujace samochody porazka
Ta grupka zebrała 3000 podpisów a zwolennicy TYLKO 30, to kto na kim chce wymusić ???
Działania dla mieszkańców zawsze należy, trzeba konsultować z mieszkańcami. Tego chyba zabrakło ?
Budować ale NIE przez Bażantarnie - nie niszczcie tego co dobre.