Budowa ul. Wschodniej, której trasa docelowo ma przebiegać w pobliżu Bażantarni, budzi wiele kontrowersji. Dziś, 4 maja, prezydent Wróblewski spotkał się on-line z mieszkańcami, aby odpowiedzieć na pytania związane z inwestycją i rozwiać ich wątpliwości.
Władze miasta chcą połączyć ulicę Łęczycką z ul. Sybiraków, aby m.in. rozładować korki przy ul. Bema. Umożliwić ma to przebudowa ul. Wschodniej, która ma zostać przeprowadzona w dwóch etapach. O inwestycji, w różnych wariantach, mówi się od lat. Teraz temat powrócił, bo miasto otrzymało dofinansowanie na realizacji pierwszego etapu przedsięwzięcia. Wielu mieszkańcom nie podobają się plany poprowadzenia ruchliwej drogi w pobliżu Bażantarni, zielonej ostoi elblążan.
Dziś, 4 maja, władze miasta zorganizowały czat z mieszkańcami dotyczący kontrowersyjnej inwestycji. Udział w spotkaniu wzięło ponad sto osób. Padło wiele pytań.
- Na jakim etapie są obecnie prace nad przebudową ulicy Wschodniej, czy projekt zakłada zakończenie prac tylko na tym etapie, bez łączenia ulicy Wschodniej z ulicą Marymoncką - chciał dowiedzieć się przedstawiciel grupy Nie dla ulicy przez Bażantarnię.
Mówimy o pierwszym etapie. O pierwszym odcinku, który ma pozwolenie na budowę, dokumentację i biegnie nie trasą, gdzie jest starodrzew, a nową, niekolidującą z nim trasą. Co do drugiego etapu (tego, który ma połączyć ul. Wschodnią z ulicą Sybiraków i przebiegać bliżej Bażantarni - przyp. red.) to jest dyskusja nie na dziś. Będziemy to przygotowywać. (...) Koncepcja, która jest, mówi o tym, że będzie to poza obszarem Bażantarni
- odpowiadał Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.
Jakie były alternatywne rozwiązania mające upłynnić ruch w tej części miasta oraz jakie działania do tej pory były podejmowane, a nie spełniły swojego zadania, chciał dowiedzieć się pan Sebastian.
Od kilkunastu lat były robione różne analizy. Tych propozycji było sporo, jedne były droższe, inne tańsze. Zdecydowaliśmy się na zrealizowanie nie obwodnicy, która niosłaby za sobą potężne koszty, tylko przebudowy ulicy i połączenie najkrótszą droga ul. Łęczyckiej z ulicą Sybiraków
- wyjaśniał prezydent Elbląga.
Mieszkańcy chcieli się również dowiedzieć, ile drzew zostanie wycięty podczas planowanej przebudowy. - Idziemy torem równoległym do ulicy Wschodniej, ta przebudowa będzie tak poprowadzona, by jak najmniej dotyczyła wycinki drzew - zapewniał prezydent.
- To będzie prawie dziesięciokrotnie więcej nasadzeń niż wycinki, przy czym może się okazać, że wycinki będzie jeszcze mniej, niż pierwotnie zakładano - dodał wiceprezydent Elbląga Janusz Nowak, nadal jednak nie precyzując, ile drzew zostanie wyciętych pod inwestycję przy ul. Wschodniej. Wiceprezydent zapewniał jednak, że władzom miasta również zależy na ochronie środowiska i zachowaniu terenów zielonych.
To nie jest tak, że my jesteśmy przeciwnikami środowiska naturalnego, my też byśmy chcieli zachować jak najwięcej drzew. Dlatego przesuwamy o kilka metrów pierwszy etap ulicy Wschodniej, aby zachować starodrzew, żeby wycinać tylko krzaki i nieduże drzewa. Nie da się jednak realizować inwestycji drogowych tak, żeby nie było konieczności wycinki. Słyszę: to środowisko naturalne, ale człowiek to również środowisko naturalne. Jeśli nie uda się nam udrożnić ulicy Bema, gdzie jest strażnica, dojazd do palącego się budynku będzie wydłużony i może dojść do tragedii
- dodał Janusz Nowak.
Nowa komenda straży pożarnej przy ul. Bema również pojawiła się w pytaniach elblążan. Mieszkańcy chcieli wiedzieć, dlaczego wybrano akurat taką lokalizację pod tę inwestycję, skoro było wiadomo, że ulica ta jest jest jedną z najruchliwszych. Pytali również o samą ulicę Bema i natężenie ruchu w tym miejscu.
Straż pożarna funkcjonuje już przy ul. Bema, a nowa lokalizacja jest również przy tej ulicy. Wynikła ona z propozycji złożonych przez straż. Zostało to zaakceptowane. To nie prezydent wyznaczył lokalizację. Inwestycja nie jest miasta, inwestuje komendant główny PSP. Nowa lokalizacja jest położona przy rondzie, gdzie możliwość komunikacyjna będzie dużo większa niż w tej chwili
- przekonywał Witold Wróblewski.
- Oczywiście, że były robione badania natężenia ruchu przy ul. Bema, ale każdy, kto tamtędy przejeżdża czy przechodzi w godzinach szczytu, widzi, co się dzieje. Bez badań widać, że ulica Bema jest przeciążona i tak naprawdę nieprzejezdna w tych godzinach - dodał Janusz Nowak.
Przeciwnicy realizacji inwestycji w obecnej lokalizacji chcieli wiedzieć, kiedy były przeprowadzane konsultacje z mieszkańcami na ten temat i czy planowane są kolejne. Prezydent zapewnił, że na etapie przygotowywania dokumentacji dotyczącej drugiego etapu przebudowy ul. Wschodniej przeprowadzone zostaną konsultacje. - To jest konieczne, aby móc uzyskać decyzję środowiskową - podkreślił. Termin realizacji tego przedsięwzięcia na razie nie jest znany. Jak się okazało, etap pierwszy również był konsultowany... kilka lat temu.
Odpowiednio w roku 2011 i 2014 oba te etapy uzyskały pozwolenie na budowę poprzedzone decyzją środowiskową. Jak wiadomo, jednym ze składników uzyskania decyzji środowiskowej są konsultacje społeczne. Muszę powiedzieć, że na etapie uzyskiwania decyzji środowiskowej nie wpłynął żaden protest, ani na etap pierwszy, ani na etap drugi. W przeciwieństwie do innych koncepcji, w tym tej, która przewidywała tunel w okolicach osiedla przy Młynie, a która została totalnie oprotestowana i odrzucona
- przypomniał wiceprezydent Nowak.
Zapis całego spotkania z mieszkańcami możemy znaleźć TUTAJ.
Przypomnijmy. Przebudowa ul. Wschodniej podzielona jest na dwa etapy. Pierwszym będzie budowa odcinka o długości ok. 950 metrów z dwoma pasami ruchu, przebiegającego obok obecnie istniejącej drogi, od ulicy Łęczyckiej (tu powstanie również rondo) do leśniczówki Dębica. Koszt jego realizacji jest szacowany na 11 - 12 mln zł. Drugi etap ma połączyć nową drogę z ul. Sybiraków i przebiegać w pobliżu Bażantarni.
Nie, stanowcze STOP niszczeniu Bażantarni , tylko po to by jakieś śmierdzące blaszaki jeździły i miały blisko centrum na skróty !!!
P. Prezydencie skonczyc z dyskusjami. Budować i tyle w TEMACIE. A kto przeciw paszol won z tego miasta.
Prezydencie proszę budować obwodnicę, w Sejmie przegłosowali j środki z UE będą na drugi etap. Elblazanie będą Panu wdzięczni.
nie przesadzajmy z tym lasem, Bażantaria jest bardzo duża, starczy miejsca dla wszystkich i na drogę , z drugiej strony wjeżdżają do lasu salochodem aby pobiegać i tak się martwią o czyste środowisko? Aut przybywa i drogi są niestety niezbędne, miejsca parkingowe też,
Najwięcej drze mordę o budowę napływowe wieśniactwo, niegdysiejsze NEBy, które pokupowało mieszkania na obrzeżach miasta i teraz muszą swoimi Passatami w TeDeIku dojechać do fabryki na „drugą szychtę”, a później pod sam dom, jak dawniej pod chałupę. Aż się przypomina klasyk: „chłop żywemu nie przepuści (…) jak się żywe napatoczy, nie pożyje se, a jużci!”
Ci wieśniacy utrzymują takich mieszczochów jak ty, ktorym słoma z butów wystaje, poprzez.placenie podatków itd.
@~ Wieśniak Ja zatrudniam takich wieśniaków i znam ich myślenie. Byle mi było dobrze, a resztę mam "w poważaniu". Ma to swoje dobre strony, bo łatwo takimi rządzić, za 100 PLN/mc podwyżki sprzeda każdego. Chłop się przeprowadzi do miasta ale wiocha będzie się za nim długo ciągnęła.
Nie i koniec!! Nie obchodza mnie glosy marginesu czyli neb itd bo oni maja wszystko w d...i sa zacofani, buraki. Powiadomie ogolnopolskie instytucje ds ochrony środowiska itd wrobel odejdz.koniec z niszczeniem!!
Większość elblążan i tak jest za budowa drogi... dobra decyzja panie prezydencie
Bardzo dobra decyzja, budować, mieszkańcom Debicy najmniej ta droga będzie przeszkadzać :)