Godziny dla seniorów to rozwiązanie, które w czasie pandemii ma sprawić, że osoby starsze będą mniej narażone na ryzyko zakażenia się koronawirusem. Pomysł funkcjonuje już od dłuższego czasu, ale nadal wzbudza kontrowersje. Co na ten temat sądzą elblążanie?
Godziny dla seniorów obowiązywały już podczas pierwszej fali pandemii, teraz ponownie zostały wprowadzone 15 października. Od poniedziałku do piątku, w godzinach od 10 do 12 w sklepach, aptekach, drogeriach i punktach pocztowych poza personelem, mogą przybywać wyłącznie osoby, które ukończyły 60 lat. Ma to ograniczyć ryzyko zakażenia się koronawirusem w grupie, która jest najbardziej narażona na ciężki przebieg infekcji SARS-CoV-2. Rozwiązanie od początku wzbudza jednak sporo kontrowersji. Wiele osób podkreśla, że nie ma sensu, ponieważ seniorzy i tak z niego nie korzystają. Zapytaliśmy, co na ten temat sądzą elblążanie.
Nie mam na miejscu rodziny, która mogłaby robić dla mnie zakupy. Od czasu do czasu, jakiś znajomy podrzuci mi najpotrzebniejsze produkty. Trudno jednak, żebym nie wychodziła z domu wcale. Uważam, że te dwie godziny w ciągu dnia tylko dla seniorów, to mimo wszystko dobry pomysł. Jeśli już robię zakupy to staram się z tego korzystać
- mówi pani Jagoda, starsza elblążanka.
Młodzi mogą narzekać. Zresztą wielu znajomych, w moim wieku, nie korzysta z tych wyznaczonych godzin. Myślę jednak, że to dobre rozwiązanie dla osób starszych, które tak jak ja starają się być ostrożne, dbać o swoje zdrowie i unikać sytuacji, które mogą się dla nas skończyć zakażeniem
- mówi Maria Szymańska, mieszkanka Elbląga.
Mieszane uczucia związane z funkcjonowaniem "godzin dla seniorów" mają również sprzedawcy. - Są owszem osoby starsze, które robią zakupy w tych godzinach, ale większość chyba nie za bardzo się tym przejmuje. W godzinach dla seniorów sklep jest najczęściej pusty. To jednak nie jest tylko wina seniorów. My, jako że niedaleko jest szkoła, z reguły w tych godzinach mieliśmy dużo dzieci, która na przerwach przychodziła kupić coś na śniadanie. Teraz dzieciaki siedzą w domach, więc i my mamy mniej klientów - mówi sprzedawczyni sklepu w centrum miasta.
Co na temat "godzin dla seniorów" sądzą Czytelnicy info.elblag? To dobre rozwiązanie, które pozwala seniorom nie narażać się na zakażenie koronawirusem czy też nietrafiony pomysł? Piszcie w komentarzach.
Czulam zenade gdy pilnie potrzebowałam środka pierwszej pomocy (podpasek bo okres mi się zaczął) a nie mogłam wejść nawet do apteki bo godziny dla seniorow... To mialam się wykrwawic w majtki, czy co? Tak jakby moje dziecko miało gorączke i pilnie potrzebowałabym leków to miałoby czekać do 12 z ich wykupieniem? Halo, powinny chociaż apteki nie mieć godzin seniornych.
po co prowokować artykułem ludzi do nagonki na godziny dla seniorów , młodzi w tych godzinach pracują , są ustalone więc niech starsi ludzie korzystają . Jest takie powiedzenie - starość się Panu Bogu nie udała ..bądźmy wyrozumiali dla ludzi starszych gdyż nie wiemy jacy my będziemy będąc seniorami...
a gdzie to przestrzegaja zobaczcie w sklepach na gwiezdnej kolejny martwy przepis
Starsi ludzie i tak chodzą cały dzień jak im pasuje - nie mają listy zakupów, oglądają półki baardzo dłuuugooo i próbują sobie przypomnieć po co przyszli
Kompletna bzdura. Dziadki łażą 24 na dobę, a w godzinach dla seniorów akurat ich nie ma. Można było wprowadzić kasy pierwszeństwa.
Alisek : Większej bzdury w życiu nie słyszałam hahaha, przezorny zawsze ubezpieczony, Jakby "dziecko miało gorączkę", po co takie gdybanie skoro nie miało... to byś matkę albo sąsiadkę poprosiła, chorego gorączkującego dziecka i tak byś nie zostawiła samego w domu, albo byś od sąsiadki paracetamol pożyczyła. Szukanie na siłę problemów gdzie ich nie ma.
Wszyscy wymądrzający się też będziecie starzy, czy Wam się to podoba czy nie, a wtedy wam się poglądy odmienią!
Godziny seniora, a przychodzą babcie z wnukami. Pani babcia powiedziała, że pilnuje wnuki, więc muszą iść z nią do sklepu. Wnuki bez masek biegają po sklepie, hałasują, dotykają towar. Babcia nawet nie zwraca uwagi, co robią. Zwaliły z półki słoiki z dżemem. Kiedy ekspedientka kazała babci zapłacić za zbite słoiki z dżemem, babcia zaczęła na Nią wrzeszczeć.
To jest bardzo dobry pomysł i jakże potrzebny aby seniorzy nie czuli się narażeni na wszelkie choroby.
Pomysł jest ok ale dlaczego starsi państwo nie respektują tego przepisu tylko mają go w głębokim poważaniu ,tyle się o tym trąbi w tvpis w mediach itd ,a starsi ludzie swoje ,w godzinach dla seniorów w sklepach jest pusto nawet same ekspedientki to mówią ,a potem zaczyna się pospolite ruszenie i wszyscy na hurra się pchają ,zakupy są obowiązkiem a nie przyjemnością bynajmniej dla mnie i chce je zrobić szybko ale się nie da bo pełno spacerowiczów ,tak jak nas wyganiaja tak dla ich dobra też powinni wyganiać po godzinach dla seniorów było by sprawiedliwie a może nauczyli by się żeby innych też szanować