Elbląg co rok walczy praktycznie o każdego dodatkowego turystę. W ubiegłym roku padł rekord, nasze miasto w sezonie letnim odwiedziło 40 tysięcy gości. Tym razem za sprawą pandemii nie ma powodów do zadowolenia. Liczba turystów spadła o ponad 20 proc.
Koronawirus uderzyła w branżę turystyczną. W Elblągu, na mniejszą skalę, ale również jest to widoczne. Obostrzenia wprowadzone z powodu pandemii, dotyczące przemieszczania się a obowiązujące w kraju i za granicą sprawiły, że sezon rozpoczął się z dużym opóźnieniem. Punkty Informacji Turystycznej otworzono dopiero w połowie czerwca, a wieżę katedralną - wejście na nią to jedna z większych atrakcji dla odwiedzających Stare Miasto - dopiero w lipcu. W tym roku ze względów bezpieczeństwa zrezygnowano również z dwóch największych imprez organizowanych w wakacje: Dni Elbląga i Elbląskiego Święta Chleba. Ze względu na trudną sytuację finansową miasta i dodatkowe wydatki związane z COVID-19 znacznie ograniczono fundusze na promocję miasta. Po wakacjach przyszedł czas na podsumowanie. Jak się okazuje w tym roku zdecydowanie mniej osób wybrało kierunek Elbląg.
W porównaniu z analogicznym okresem w ubiegłym roku mamy wyraźny spadek. W tym sezonie wakacyjnym odwiedziło nas ponad 20 proc. mniej turystów
- mówił Adam Jocz, dyrektor Departamentu Promocji, Kultury i Turystyki Urzędu Miejskiego w Elblągu podczas Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki w miniony czwartek (17 września).
Z danych punktów Informacji Turystycznych wynika, że od czerwca do sierpnia Elbląg odwiedziło 21 760 turystów (w tym samym okresie w 2019 roku było ich 33 116).
W przypadku obcokrajowców spadek jest drastyczny. Tym razem odwiedziło nas 971 osób, w porównaniu do 4,5 tys. turystów z zagranicy w ubiegłym roku zmiana jest bardzo widoczna
- dodał Adam Jocz.
A po co mieli odwiedzać Elbląg skoro tu nic się nie działo. Zapewne turyści wybierali, Frombork, Pasłęk, Kadyny, Tolkmicko. Tu nawet fontanny nie włączyli. I nie pandemia uderzyła w turystykę, tylko władze miasta uderzyły w turystkę nie robiąc nic.
Ciekawe jak oni tak dokładnie co do sztuki policzyli obcokrajowców 971 osób. Stoją na rogatkach i kontrolują?? Obcokrajowcy nie tylko w hotelach się meldują.
Dokładnie co władza robi by przyciągnąć tu turystów, nic!!!!! Pandemia się zasłaniają haha ha dno
Nie ms kasy ,trudna sytuacja miasta a na tylu wice pieniądze są. Co oni robi a oprócz siedzenia na krześle Spi,,,, cie wreszcie nieroby.
Radni i PREZYDENT a dlatego że w innych miastach działało wszystko ograniczone ale było. Wasza wina że nie było dni Elbląga,święta chleba. W Gdańsku jarmark był. ZROZUMCIE że takich nieudaczników nie chcemy w Elblągu.
A co.macie do zaoferowania dla turystów w Elblągu. W Polsce mało kto wie co się dzieje w Elblągu. Brak jest folderów turystycznych O Elblągu i by były dostępne w polskich miastach . Turystyka i foldery nastawione są na reklamę olsztyna i mazur a Elbląg . PTZRDTANCIE CZAROWAC.
Dechami zabijcie bo bez nich miasto funkcjonuje i jeszcze podwyżki plac chca. NIGDY.
To nie wina pandemi a raczej rzadzacych tym miastem. beznadziejny nieudolny prezydent i jego klika sa strachem na wroble jesli chodzi o turystyke.
No i co z tego? Gdzie tu sensacja? Kiedy we Włoszech, Hiszpanii, Chorwacji itd spadła turystyka o 80% ?! Takie są realia, taki czas i taka pandemia kogoś coś dziwi?
Byłam wczoraj na starówce- niby wizytówka miasta - a takiego brudu to nigdzie nie widziałam. Brudne chodniki , stojące wszędzie butelki i puszki, fruwające papierki i tłuste opakowania po kebabach. Już nie mówię o wszechobecnych petach. Z racji pandemii odwiedziłam inne miasta w Polsce i nie ma porównania. Czy tym miastem ktoś rządzi, czy nie widzi co tam się dzieje w weekendy?