Zarząd Komunikacji Miejskiej w Elblągu szuka przewoźników autobusowych, którzy przez najbliższe siedem lat będą wozili elblążan. Na oferty chętnych czeka do 28 maja.
Umowy z dotychczasowymi przewoźnikami kończą się w tym roku. Przetarg na obsługę elbląskich linii autobusowych ZKM ogłosił w marcu, teraz do 28 maja wydłużono okres przyjmowania ofert. Zamówienie podzielone jest na dwa pakiety. Pierwszy z pakietów dotyczy ok. miliona wozokilometrów rocznie, czyli w sumie 7 mln wozokilometrów. Drugi z pakietów jest nieco większy i opiewa na 1,2 mln wozokilometrów rocznie, czyli w sumie 8,4 mln wozokilometrów. Każdy oferent, który wyrazi zainteresowanie przetargiem, może przedstawić swoją propozycję tylko na jeden pakiet.
W obu częściach zamówienia od oferentów wymaga się doświadczenia w postaci wykonania w ciągu ostatnich pięciu lat usług przewozowych o łącznej wielkości minimum 2 mln wozokilometrów. Przynajmniej jedna z tych usług powinna zawierać obsługę minimum 3 linii autobusowych. W pierwszej części zamówienia oferent musi wykazać się środkami finansowymi lub zdolnością kredytową na sumę 11,5 mln zł, w drugiej (choć jest nieco większa) wystarczy 9 mln zł.
Umowa z nowymi przewoźnikami miałaby obowiązywać siedem lat od stycznia przyszłego roku do grudnia 2027r.
Przypomnijmy. Obecnie elbląskie linie autobusowe obsługują: Arriva, PKS Elbląg i PKA Elbląg. W ubiegłym roku w grupie tej znajdował się również Warbus. Jednak przewoźnik ten przez problemy finansowe wypadł z rynku i z dnia na dzień zostawił elbląskie linie bez obsługi. ZKM podpisał wtedy "awaryjne" kontrakty z innymi przewoźnikami.
Proponuję wiceprezydentów i dyrektorów z UM. Jest ich mnóstwo i nudzą się jak senatorowie.
Kupcie ludziom hulajnogi zaoszczedzicie setki milionów pasazerom nerwów
Jedna miejska firna MPK, jednemu łatwiej sięgnąć po fundusze unijne. Prywacuazim tylko zysk się liczy aby koła się kręciły na byle czym.. Likwidacja bezproduktywnego ZKM generujący tylko koszty utrzymania urzędników. Do sprawdzonych miejskich spółek wróciły niemal wszystkie myasta w Polsce, tylko u nas szkaradek w postaci ZKM, spadku po "refoemue" śp towarzysza Słoniny. Komunikacja miejska jest wizytówka miasta. Co na to mądrala Górecki?
Może w końcu kupi miasto żarówki do lewych kierunkowskazów w autobusach arrivy bo wszystkie wyjeżdżające z zatoczki ich nie mają z początku myślałem, że to incydent lecz z czasem zauważyłem, że wszystkie tak mają bo nie widać kierunkowskazu a on pcha się jak waciak w pi.....de
Władza i ZKM. Powiozą nas niedługo.
W przetargu powinna być wymagana pełna kabina dla kierowcy.
Czy komentujący żyją wciąż w PRL. Co to znaczy, że nie można dopuszczać prywatnych firm przewozowych. A niby dlaczego nie. Tworzenie spółek miejskich nie jest najlepszym rozwiązaniem, gdyż generuje to olbrzymie koszty, które w obecnej sytuacji prawnej i finansowej samorządów przekraczają ich możliwości. W zasadzie w Polsce jest to aktualnie najlepsze rozwiązanie, stosowane przez wszystkie jednostki i nie ma potrzeby zmieniania tego rozwiązania w systemie organizacji transportu miejskiego. Poza tym proponuję wszystkim, aby zapoznali się z prawem o przetargach, bo gdyby je znali to nie pisaliby tylu głupot.
Jeżeli w mieście trasy obsługują "obce" firmy przewozowe, to ZKM jako pośrednik jest zbyteczny. UM a więc mieszkańcy nie ponosili by kosztów utrzymania zbędnych osoboetatów.
Przetarg trzeba robić, a koncpecji żadnej Panie Nowak na komunikację nie ma. Jedynie Panie Wróblewski i Panie Nowak tworzycie pseudo węzły, które z węzłem mało co mają wspólnego.
Nowak, a lustra jak nie ma tak nie ma w wiadomym miejscu na skrzyżowaniu, nie? Jakoś znaków drogowych nikt nie powyrywał to i lustra nikt nie zepsuje, Ty bojaźliwy ty nieudaczniku na urzędzie. Koszt i montaż takiego lustra ułatwiającego widoczność to 500 zł, za Ch... nie można z tej kwoty nic skręcić dla siebie by do kieszeni dla vice wpadło :)