Od kilku lat Elbląska Biblioteka organizuje kiermasz, podczas którego można nabyć książki za jedyne 2 zł. Dziś, 31 sierpnia, elblążanie ponownie nie zawiedli. - Byliśmy miło zaskoczeni, że jeszcze przed otwarciem zebrała się grupka osób chcąca skorzystać z naszej propozycji – mówiła Ewa Szpyrka z Działu Kontroli Zbiorów Biblioteki Elbląskiej.
Z roku na rok kiermasz cieszy się coraz większym zainteresowaniem.
Mamy ok. 4-5 tysięcy wystawionych książek. Staramy się, aby kiermasz zawsze miał mniej więcej tyle książek. W tym roku jeszcze przed 10.00 ludzie byli już pod drzwiami czekając na otwarcie. Od pierwszych minut książki były wertowane i każdy znajdował coś dla siebie. Niektórzy wychodzili z pełnymi reklamówkami
– opowiadała Ewa Szpyrka.
Nic dziwnego. Książki można zakupić po zaledwie 2 zł. - Trzy czwarte tych książek to literatura popularno-naukowa. Dużym zainteresowaniem cieszy się literatura dla dzieci. W tym roku ten dział najszybciej został przebrany – przyznała Ewa Szpyrka. - To jakie książki znajdą się na kiermaszu zależy od tego, jakie w danym roku są usuwane z Biblioteki, dlatego mamy tak wiele książek popularno-naukowych, bo one najszybciej się dezaktualizują.
- Znalazłyśmy kilka fajnych książek – mówiła Maja Kalinowska.- Cena książek jest bardzo atrakcyjna.
To bardzo fajna inicjatywa. Wybrałam bardzo różne książki – od opowieści biblijnych, po biografię Tupaca
– dodała Natalia Cherek.
Kiermasz ma także stałych bywalców. - Cieszymy się, kiedy widzimy znajome buzie. Mamy na przykład pana, który jest z nami od początku i zawsze bierze bardzo duże ilości książek – dodała Ewa Szpyrka. - Rekordziści biorą po kilka tysięcy książek. Miło nam kiedy ludzie wychodząc pytają, kiedy będzie następny kiermasz.
Jednym z rekordzistów niewątpliwie jest Damian Pranga. - Tym razem mam około trzystu książek, ale jeszcze będę się rozglądać. Najwięcej na takim kiermaszu zakupiłem ok. 400 książek – mówił. - Część z nich zostawiam dla siebie, a część sprzedaje do antykwariatu. Książki są w bardzo dobrym stanie, a tematyka jest bardzo różnorodna.
Po raz pierwszy do książek dodawano... pęczek ziół. - W tym roku mamy swój ogródek z ziołami. Chcieliśmy podzielić się nimi z osobami, które przyjdą na kiermasz – opowiada Ewa Szpyrka. - To miał być taki miły akcent. Pęczków zrobiłyśmy 100. Mamy tu m.in. mięte, bazylię, rozmaryn, szałwia, lawenda dla ozdoby.
Kiermasz potrwa dziś do godz. 15.00.
Widzę, że niektórzy zrobili sobie źródło dochodu odsprzedając do antykwariatu. Ciekawe dlaczego nie robi tego biblioteka?
I po chu.. steczkę agreywne fotografowanie , czyżby alimentacyjny wywiad ??!!!