Przed nami pierwszy, po reformie edukacji, egzamin ósmoklasisty. W Elblągu przystąpi do niego ponad 1000 uczniów. Trwający strajk nauczycieli, nie powinien mu zagrozić. - Składy komisji egzaminacyjnych są już zabezpieczone - zapewnia Joanna Urbaniak, rzeczniczka prasowa prezydenta Elbląga.
W tym roku, po wprowadzeniu reformy edukacji, mury szkół podstawowych opuszczą pierwsi absolwenci klas ósmych. Zanim to się stanie, będą musieli przejść egzamin. Ten rozpocznie się w poniedziałek (15 kwietnia) i potrwa do środy (17 kwietnia).
Wszystko wskazuje na to, że podobnie jak egzamin gimnazjalny, tak i egzamin ósmoklasistów przeprowadzany będzie w cieniu protestu w szkołach. Również w tym przypadku najpoważniejszym zadaniem, przed którym stanęli dyrektorzy szkół, było skompletowanie składów komisji egzaminacyjnych. W tej chwili jednak nie ma obaw, że w jakiejś elbląskiej podstawówce zabraknie belfrów do obsadzenia komisji.
W poniedziałek od rana będziemy monitorowali sytuację w szkołach. W tej chwili mamy zabezpieczone składy wszystkich potrzebnych komisji egzaminacyjnych. Mamy nadzieję, że to przez weekend się nie zmieni
- dodaje rzeczniczka prezydenta.
Egzamin ósmoklasisty jest egzaminem obowiązkowym, co oznacza, że każdy uczeń musi do niego przystąpić, aby ukończyć szkołę. Nie jest jednak określony minimalny wynik, jaki uczeń powinien uzyskać, dlatego egzaminu ósmoklasisty nie można nie zdać.
Sprawdzian przeprowadzony zostanie w formie pisemnej, z trzech przedmiotów obowiązkowych: języka polskiego, matematyki, języka obcego nowożytnego.
W Elblągu do egzaminu ósmoklasisty powinno przystąpić 1054 uczniów. Egzamin zostanie przeprowadzony w 16 szkołach podstawowych, dwóch ośrodkach szkolno-wychowawczych oraz w Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego. Łącznie funkcjonuje tam 51 oddziałów klas VIII
- wylicza Joanna Urbaniak.
Przypomnijmy. Nauczyciele w całej Polsce walczą o podwyżki. 8 kwietnia wielu szkołach rozpoczął się strajk zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych. Tylko w elbląskich placówkach do protestu przystąpiło ponad 2, czyli 90 proc. wszystkich nauczycieli. W skali kraju, jak podaje ZNP, jest ich 600 tys.
Dotychczasowe rozmowy związkowców z rządem nie przyniosły porozumienia. Premier Mateusz Morawiecki zaproponował wznowienie ich po świętach, w formule okrągłego stołu.
Protest będzie kontynuowany, jeśli zaistnieje potrzeba nawet w święta. Tak zdecydowało w piątek (12 kwietnia) prezydium ZNP, jednocześnie wzywając stronę rządową do natychmiastowego wszczęcia negocjacji.
Prezydium jednoznaczne, negatywnie odniosło się do działań rządu, uznając, że zachowanie rządu związane z realizacją postulatów protestujących, skłania nas tylko do wyrazu oburzenia taką postawą. Pozorowanie dialogu, pozorowanie negocjacji i konsekwentne namawianie nas do podpisania odrzuconego przez nauczycieli porozumienia zawartego tylko z jednym związkiem, jest przez nas negatywnie oceniane. Jednocześnie wzywamy stronę rządową, do wznowienia rozmów z udziałem negocjatora zewnętrznego
- mówił dziś podczas spotkania z dziennikarzami Sławomir Broniarz, szef ZNP.
Szef ZNP przyznał również, że protest w szkołach, może zagrozić również maturzystom. Jeśli strajk się przedłuży, mogą mieć problem z uzyskaniem klasyfikacji i przystąpieniem do egzaminu.
Decyzję o klasyfikowaniu ucznia podejmuje rada pedagogiczna. Te powinny być, zostać przeprowadzone w szkołach najlepiej w przyszłym tygodniu, jeszcze przed świętami. Strajk może to uniemożliwić. Tymczasem rok szkolny dla klas maturalnych kończy się 26 kwietnia. Do 23 kwietnia oceny muszą zostać zatwierdzone na radzie klasyfikacyjnej. Same matury powinny wystartować 6 maja.
Okazuje sie ze było mniej nauczycieli t czas po strajkach zwolnić tych co im się praca w szkole nie podoba. Won na bruk na posredniak.
I będzie tak jak ze świętami. Strajk, strajk i po strajku.
Nauczyciele mają prawo strajkować, mają prawo iść masowo na L4,a co z prawem naszych dzieci do edukacji i rehabilitacji, terapii tego się odmawia naszym dziecią. Są traktowane jako karta przetargowa.
Mowa bedzie krotka won ze szkoly panstwowej belfry ,pod drzewem strajkujcie na dworze.
To za ten tydzien zwiazki powinny zaplacic za media w sxolach zaplacic podatki . Jak chca strajkowac w budynku szkoły to niech ponoszą oplaty za wszystko
Jeśli myślicie ze nasze dzieci nie mają teraz lekcji to duży błąd. My rodzice dajemy im teraz najważniejszą lekcje, lekcję zycia. To co mowimy i jak mówimy o nauczycielach w domu, na fb. Zastanów się czego uczysz teraz swoje dziecko : szacunku czy pogardy dla 2go człowieka?? Czy usłyszy od ciebie, ze warto walczyć o poprawę jutra czy lepiej odpuscic, zmienić pracę, może wyjechać za granicę, najlepiej? Czy jak jest trudno to najlepiej zrezygnować?
na zdjęciu widać kilku nauczycieli którzy są niby chorzy L4 niech ZUS zweryfikuje ich zwolnienia lekarskie z tymi zdjęciami
Zwolnic dyscyplinarnie s ***ieli i pozbawić prawa wykonywania zawodu!!!!!
Jakoś nie widzę smutku na twarzach dzieci i młodzieży w Elblągu z powodu strajku nauczycieli . A wręcz przeciwnie . Kibicują nauczycielom , ciekawe dlaczego ? : )
Na pewno nie będę uczył dzieci obłudy i pazerstwa...w porównaniu do innych zawodów nauczyciele wciąż mają lepiej ale im ciągle mało : docenili by jak by popracowali jak normalny człowiek. A może Państwo powinno zacząć weryfikować jakość nauczania najpierw a potem zastanowić się nad odpowiednią zapłatą za to....ile by sie oszczędności znalazło. Jest część z nauczycieli którzy faktycznie mają słabo. Każdy kiedyś zaczynał.