We wtorek, 7 sierpnia, na około godzinę wstrzymano ruch lotniczy na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Powodem był elbląski samolot!
Jak informował tvp.info powodem wstrzymania ruchu na lotnisku był mały samolot, który krążył przez pewien czas nad warszawskim Okęciem, a następnie odleciał.
40-letni pilot wylądował na lotnisku Warszawa-Bemowo, gdzie służby lotniska poprosiły go o okazanie dokumentów uprawniających do lotu nad lotniskiem.
Okazało się, że samolot należał do elbląskie firmy fotogrametryczna OPEGIEKA, która wczoraj wydała w tej sprawie oświadczenie.
W oświadczeniu firma przyznaje, że lot odbył się w celu pozyskania danych do przeprowadzenia analizy możliwości wykorzystania zielonego lasera w badaniu roślinności.
„Wykonanie misji, zgodnie z obowiązującymi przepisami, było wcześniej uzgodnione z wszystkimi zainteresowanymi instytucjami.
Lot odbywający się na pułapie 1350m nad terenem lotniska był w pełni bezpieczny. Zielone światło emitowane przez samolot było efektem zastosowania najnowszego, dwuspektralnego skanera Riegl VQ-1560i-DW, umożliwiającego obecnie najbardziej precyzyjną rejestrację i interpretację danych. Użycie tej technologii pozwoliło na bardzo szybkie pozyskanie danych oraz możliwie najkrótsze przebywanie samolotu w rejonie zwiększonego ruchu lotniczego.
Podczas planowania misji OPEGIEKA zastosowała się do wszelkich procedur bezpieczeństwa zalecanych przez producenta skanera, dzięki czemu zielony laser nie stanowił zagrożenia dla żadnej z osób potencjalnie obserwujących wiązkę. Dodatkowo, jak przed każdą realizowaną przez firmę misją, pilot zgłosił się wcześniej po niezbędne pozwolenia oraz ustalił warunki wykonania nalotu przed jego rozpoczęciem. Lot odbywał się poza strefą kontrolowaną lotniska CTR, w obszarze TMA Warszawy i utrzymywał ciągłą dwukierunkową łączność radiową z służbami kontroli ruchu lotniczego. Do otrzymanych przez firmę pozwoleń zalicza się:
• zgodę na lot wydaną przez Prezydenta m.st. Warszawy
• zgodę na lot wydaną przez Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego
• zgodę na lot wydaną przez Polska Agencję Żeglugi Powietrznej
• zaświadczenie Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego o uprawnieniu do wykonywania operacji lotniczych
• uzgodnienia z Senior Kontrolerem APP (zbliżanie) przed rozpoczęciem lotu.
Pozyskiwanie danych zostało zakończone i OPEGIEKA nie planuje przeprowadzania kolejnych nalotów nad stolicą w najbliższym czasie.”
To nie SP-GEO spowodował paraliż, tylko niekompetencja służby kontroli ruchu warszawskiego lotniska.
Ostrzegam przed jubilerem Agat w C.h. Leclerc. Kupiłem łańcuszek z zawieszką, na drugi dzień zerwał się gdy Żona siedziała (widziałem to na własne oczy) a sprzedawca nie uznaje reklamacji bo to "uszkodzenie mechaniczne" ( ogniwa nawet nie są wygiete) i za naprawę życzy sobie 30zł !
Ja kupiłem tam zegarek i jestem zadowolony, baterię wymieniono w ramach gwarancji
jak nie neby jak nie landrynki z komorkami przyrosnietymi do ucha to teraz samolot!!! masakra wstyd na cala polske
Ja nie byłem w tym sklepie jubilerskim ,nie mam więc żadnych uwag na temat obsługi .