Dziś, 1 sierpnia, o godz. 17:00, pod Pomnikiem Żołnierzy Armii Krajowej, Polskiego Państwa Podziemnego odbyły się miejskie obchody 74. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
5.529.600 sekund trwało Powstanie Warszawskie, które 74 lata temu wybuchło w stolicy naszego kraju. Była donośnym głosem nadziei na wolność. Było też politycznym ruchem dowództwa AK, które chciało wyzwolić Warszawę bez pomocy Związku Radzieckiego, by uchronić kraj przed rusyfikacją. Ale przede wszystkim Powstanie Warszawskie było nieprawdopodobnym aktem heroizmu.
W imieniu ks. infułata Mieczysława Józefczyka - Honorowego Obywatela Elbląga, głos zabrał Ireneusz Ziemiński, wiceprezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Koło w Elblągu.
Warszawa – stolica Polski. Miasto dumne i niepodległe miało zostać poddane sowieckiej dominacji, wyrzec się polskiego rządu i uznać narzucony tzw. Komitet Wyzwolenia Narodowego. Polska miała być na wieki związana ze Związkiem Radzieckim. (...) Warszawa powstała. Mężczyźni, kobiety, młodzież, a nawet dzieci – wszyscy oni dali niezrównane świadectwo umiłowania Ojczyzny. Poszli na śmiertelny bój
– mówił.
Pod Pomnik przyszedł m.in. Sławomir Sadowski, wicewojewoda warmińsko-mazurski. - Ci, którzy podjęli walkę powodowani byli przede wszystkim miłością do Boga i Ojczyzny. (…) Na wybuch Powstania złożyło się wiele czynników. Warszawa była ostatnim ogniwem akcji „Burza” - stwierdził. - Dzisiejsza uroczystość jest wielka, obchodzona w całej Polsce przez wszystkich przedstawicieli, przez cały naród. Dzisiaj przywracamy pamięć tych, którzy polegli, którzy walczyli. W przeważającej części to była młodzież i oni ponieśli wielkie ofiary. Przypuszcza się, że Powstańcy oraz ludność cywilna to ofiary w postaci 17 tys. Może więcej.
O tym, jak ważne jest by nie zapomnieć o wydarzeniach sprzed 74 lat podkreślał Jan Bobek, przewodniczący Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego.
W zadumie chylimy czoła przed Powstańcami Warszawy, którzy 74 lata temu stanęli do nierównej walki. Powstańczą Armię tworzyli ci, którzy po latach zaborczej niewoli przywrócili Polsce wolność. Do Powstańczych szeregów przystępowali również ich synowie i córki (…) Nagrodą dla Powstańców miała być wolna Ojczyzna i lepsza przyszłość. Niestety dla żołnierzy Armii Krajowej nie przyszła zasłużona chwała ani upragniona wolność. Były prześladowania, jednak duch wolności nie został złamany. Powstanie Warszawskie stało się symbolem męstwa i determinacji w walce o niepodległość. Dzisiaj zachowanie pamięci o Powstańcach, niezłomnych żołnierzach jest obowiązkiem pokoleń, które nie doświadczyły okrucieństwa wojny
– zaznaczył Jan Bobek.
Podczas uroczystości przemówienie wygłosił także Witold Wróblewski, Prezydent Elbląga. - Bezwzględność okupanta spowodowała, ze zmieniły się nastroje społeczne, o co zresztą im chodziło. Jednak Powstańcy walczyli mimo wszystko poddając się ostatecznie po 63 dniach ciężkich walk. Polscy Powstańcy swych heroizmem zadziwiali samych Niemców – mówił.
Po oficjalnych przemówieniach delegacje różnych środowisk oraz przybyli na uroczystość elblążanie składali kwiaty pod Pomnikiem.
OPZZ i KOD w akcji
Ten dzień należy mieć zawsze w pamięci , Niemiec był i jest i pozostanie na zawsze naszym wrogiem ,
Jak zwykle "tłum" elblążan". Nie zauważyłem towarzysza przewodniczącego jako głównego "patrioty", towarzysza szafki. Była dyżurna grupa pisistów. Usprawiedliwiony jest wilk - był wcześniej i chlapnął selfie. Poza "tłumem " i mundurowymi , to sami lanserzy zezujący w obiektyw Rysia. Tradycyjne "czytania" z czerwonych okładek są zbędne - człowiek po gimnazjum potrafi powiedzieć kilka słów "od siebie", z serca. Jakieś to wszystko toporne takie, sztampowe - ten sam "skwer", te same tabliczki na wszystkie okazje. Katedra i piękna super msza była by zadość uczynieniem bohaterom. Ale wtedy by nie było lansu wobec "tłumu" i fotek w "redakcji". Chwała tym Warszawskim Dzieciom skołowanym przez pierwowzory macierewicza.
Emerycie - jeżeli wroga znam , to potrafię unikać jego ataki. Gorzej jeżeli jest to oślizły sąsiad z Wołynia i dzisiejszy upadliniec. A Niemiec nawet do likwidacji Warszawy użył ochocze bestie upadlińskie i patriotów ruskich. Gorsi od Niemca i jego wspólników byli okulicki, komorowski i spółka. Dzieci uwierzyły politycznym szaleńcom niczym dzisiaj antkowi. Po to mamy "polityków" abyśmy wroga unikali lub go pokonali politycznie. Zbędne jest szukanie wroga i jego prowokowanie niczym na zabawie w remizie, bo skutki są jak 1939.
a senator wcisły czego tam szuka ? przyszedł bronić sądów i demokracji ?
" Największy sutek otacza milczenie " i niech tak pozostanie w hołdzie tym którym historia taki los zgotowała.
" Największy smutek otacza milczenie " i niech tak pozostanie w hołdzie tym którym historia taki los zgotowała.
Stefan - to nie historia zgotowała taki los tylko swoi szaleńcy. Historia to nauka o czym często zapominają "politycy" albo nie lubią się uczyć. O tych szaleńcach pchających dzieci z pustymi rękami na frontowe wojsko wroga nie wolno milczeć Stefanie. Ani na błędach ani na historii niczego się nie nauczymy jeżeli nie wyciągamy wniosków i nie mówimy prawdy. Szaleniec nie jest bohaterem tylko chorym tchórzem żądnym sławy, a dzieci które posłał na śmierć dla swojego politycznego zysku to BOHATEROWIE.
To powstanie to głupota bez zaplecza wojenni robić i zginą niewinni skończyć z tym tematem.
a co tam robi Nowak, Mankut, Klim przeciez oni byli w PZPR jako czynni działacze prze lata zakazywano o tym mówic przez takich jak oni a teraz co znów się pchają na szkło. wstyd wstyd ludzie nie glosujcie na nich. Takim jak oni powinno sie zbaraniac przebywac w miejscach pamieci narodu polskiego..