Informacja o śmierci Barbary Brumer- Szybalskiej zaskoczyła wielu. Była to osoba silna, twarda, zdawałoby się niezniszczalna. Niestety znana w środowisku elbląskim dziennikarka odeszła w wielu 71 lat.
Barbara Brumer- Szybalska urodziła się 26 listopada 1947 r. w Gdyni. Ukończyła Uniwersytet Łódzki (polonistyka, Wydział Filologiczny). To jednak w Elblągu rozwinęła skrzydła. Przez sześć lat pracowała w "Wieczorze Wybrzeża" jako redaktor w dziale ekonomiczno-morskim (1974-1980). Choć przy "Wiadomościach Elbląskich" pracowała tylko rok, odegrały one dużą rolę w Jej zawodowym życiu.
W zawodzie dziennikarza przestała pracować z konieczności, nie z wyboru. W czasie stanu wojennego została usunięta z tego zawodu przez komisję weryfikacyjną.
Zaczęła wówczas uczyć języka polskiego w Szkole Podstawowej nr 9 w Elblągu. Dopiero po upadku komunizmu mogła powrócić do dziennikarstwa i to też zrobiła.
Pracowała m.in. w Dzienniku Bałtyckim, Głosie Elbląga, Gazecie Elbląskiej, Tygodniu w Elblągu i elbląskim dzienniku internetowym onel.pl.
Była osobą konkretną, rzeczową, ale jednocześnie bardzo wrażliwą na krzywdę drugiego człowieka. Wierzyła w rzetelne dziennikarstwo i tej dewizie hołdowała. Powtarzała, że po przeczytaniu artykułu czytelnik nie ma prawa stwierdzić, jakie poglądy ma dziennikarz. Ma wyłącznie poznawać fakty. Bo zawód dziennikarza nakłada na każdego (bez względu czy zajmuje się on tym 5 minut czy 50 lat) obowiązek relacjonowania zdarzeń, nie kształtowania rzeczywistości.
Barbara Brumer - Szybalska nie mogła przejść obojętnie, gdy drugiemu człowiekowi działa się krzywda. Nie chodziło Jej wyłącznie o stworzenie ciekawego artykułu. Priorytetem nie było napisanie o problemie, ale zrobienie wszystkiego, co w Jej mocy, by sprawa została pomyślnie rozwiązana. Nie zawsze było to możliwe, ale zawsze próbowała.
Ten, kto chociaż raz widział Barbarę Brumer- Szybalską przy pracy wie, ile pisanie dla Niej znaczyło. To była Jej wielka pasja. Uczucie do dziennikarstwa przewyższała tylko miłość do rodziny i przyjaciół.
Dziś, 1 sierpnia, o godz. 14.00 w kościele pw. Świętej Rodziny przy Al. Odrodzenia odbędzie się msza żałobna. Pogrzeb odbędzie się w Gdyni.
Bardzo ładnie napisane
Pięknie napisane, Pani Barbara była także wrażliwa na niedolę zwierząt.
Możecie pokazać zdjęcie tej pani bo nie mogę sobie przypomnieć jak wyglądała
To prawda Basia , którą znałam osobiście bardzo mi pomogła w mojej walce z Urzędem Miasta w Elblągu. W chwili gdy ten uczynił ze mnie osobę bezdomni zaprosiła mnie do swojego mieszkania , gdzie mieszkałam do chwili polepszenia swojej sytuacji mieszkaniowej, dzieliła się ze mną chlebem. Myślę, że zlikwidowano gazetę elblaska gdzie była redaktorem naczelnym dlatego bo bardzo zaangażowała w moją sprawę Basiu tak mi przykro , że już Cię ni zobaczę i nie mogłam Ciebie pożegnać
Obecnie mieszkam w gdyni na którym cmentarzu została pochowana Basia tak bardzo chciałabym położyć kwiaty na jej grobie