Legalna praca daje nam stabilizację zatrudnienia- gwarancję wypłaty wynagrodzenia, unormowany czas pracy, płatny urlop wypoczynkowy i dodatki za pracę w godzinach nadliczbowych. Mamy również prawo do bezpłatnej , publicznej służby zdrowia, do świadczeń z tytułu choroby czy macierzyństwa. Możemy także liczyć na odszkodowanie i rehabilitację w razie wypadku przy pracy. A co ważne pracujemy na wysokość przyszłej emerytury.
Wyniki kontroli Państwowej Inspekcji Pracy wskazują, że praca bez umowy i bez zgłoszenia do ubezpieczenia społecznego to nadal jeden z najistotniejszych problemów polskiego rynku pracy. Problem ten dotyczy również pracy cudzoziemców. Inspektorzy pracy stwierdzili, że w pierwszym półroczu 2016 roku ponad 3,3 tys. obywateli państw spoza Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego (czyli tzw. państw trzecich) pracowało w Polsce nielegalnie. Jest to ponad 23% pracowników z tych krajów objętych kontrolą. To 7 razy więcej takich przypadków niż w pierwszym półroczu 2015 roku.
Pracodawcy też muszą dbać o swój wizerunek, bo ci, którzy mają opinię nieuczciwych już mają kłopoty z pozyskaniem pracowników. Nikt nie będzie chciał u nich pracować. Oferowanie wyższego wynagrodzenia „do ręki” bez opłacania składek ma w przyszłości zgubne skutki. Gdy przydarzy się nam choroba lub doczekamy wieku emerytalnego, możemy pozostać bez podstawowych środków do życia
– mówi Katarzyna Krupicka regionalny rzecznik prasowy ZUS.
ZUS jako partner strategiczny kampanii informacyjno-edukacyjnej „Pracuję legalnie” prowadzonej przez Państwową Inspekcję Pracy wspólnie propaguje wśród pracodawców i pracowników zatrudnianie zgodnie z prawem. Informujemy też o konsekwencjach pracy w „szarej strefie”.
- Ideą kampanii jest pokazanie pracującym korzyści z wykonywania „pracy legalnej” oraz zagrożeń, które wynikają z wykonywania pracy „na czarno”, a także piętnowanie niedozwolonych praktyk stosowanych przez tych pracodawców, którzy decydują się na powierzanie pracy z naruszeniem obowiązujących przepisów prawa. – dodaje Katarzyna Krupicka.
Pracownik zatrudniony na podstawie umowy o pracę korzysta z ochrony zawartej w Kodeksie Pracy, dotyczącej m.in.: minimalnego wynagrodzenia, pracy w godzinach nadliczbowych oraz prawa do urlopu czy płatnego „chorobowego”. W przypadku, gdy ktoś wykonuje pracę na podstawie umowy cywilnoprawnej, trzeba pamiętać, że mają do niej zastosowanie przepisy Kodeksu Cywilnego, a nie Kodeksu Pracy a to oznacza, że nie ma prawa do urlopu oraz innych uprawnień wynikających z prawa pracy.
ZUS regularnie kontroluje przedsiębiorców, spółki, instytucje, uczelnie, fundacje, czyli płatników składek żeby sprawdzić, czy osoby zatrudnione w firmie są prawidłowo zgłoszone do ubezpieczeń społecznych. Najwięcej nieprawidłowości kontrolerzy znajdują w zawieranych umowach o dzieło (nieoskładkowane) w sytuacji, gdy z treści umów wynika, że były to umowy – zlecenia, od których należy odprowadzać składki do ZUS. Najczęstsze branże, w których ZUS stwierdza nieprawidłowości to budownictwo, zakłady produkcyjne, placówki edukacyjne oraz handlowe.
regionalny rzecznik prasowy ZUS
ZUS to najwieksza mafia zlodziejska obok Urzedu Pracy....dlatego wlasnie duzo ludzi pracuje na czarno, aby nie placic tych zlodziejskich skladek ZUSowskich, ktore i tak nic nie daja bo emerytura pozniej i tak jest grobowa z tym co sie placi przez 30 czy 40 lat. Te pieniadze ida na premie urzedasow i prezesow i nikt ich potem nie odzyska bo niby z czego. A jak trzeba cos zalatwic na szybko u lekarza to i tak trzeba isc prywatnie i wykladac swoje pieniadze z wyplaty. To jest chorendum. Zlikwidowaac ZUS i to jak najszybciej.
Mam umowe o prace ...ale nie placone za nadgodziny.... Niby wiem pracuje ale jak kierownik zadzwoni mam isc do pracy.... Niby jest urlop ale tylko tydzien latem .... Bo jest tyle pracy... Co mi z tej umowy jak wszystko w plecy.
W Bielniku Pierwszym "czarna" stolarnia
szkoda że zatrudniającym na czarno nie grożą żadne realne konsekwencje ani ze strony urzędów skarbowych ani policji czy PIP
Jakby jeden z drugi sk....syn zatrudniający na czarno poszedł z torbami i długiem na całe życie problem by zniknął
Legalna praca daje nam urlop wypoczynkowy platny buhahaha wezcie bonzaraz spadne z lozka zlodzieje z wiejskiej na wlasnej dzialalnosci nie masz nic !!! Placr co miesiac ponad 1200 zl zlodzieje !!!!!
Każdy by wolał mieć legalny etat. Przecież, to nie tak, że ten co robi na czarno, dostaje do ręki ten ZUS co to pracodawca powinien uiścić.