Do poważnych wypadków w okolicy Centrum Handlowego Ogrody już dochodziło. Ostatni miał miejsce w połowie marca. W osobówkę skręcającą w ul. Węgrowską wjechało auto jadące drugim pasem. Wydarzenie zmusiło niektórych radnych do refleksji. Ratusz powinien zainwestować w zmianę organizacji ruchu w tym miejscu czy też kierowcy muszą zachowywać tu wyjątkową ostrożność?
Podczas budowy centrum handlowego liczono się z tym, że w miejscu tym wzrośnie natężenie ruchu. Najwyraźniej nie przewidziano natomiast, że spowoduje je również otworzona wis a wis Biedronka. Kierowcy skręcający z ul. Płk. Dąbka w ul. Węgrowską nie mają więc do pomocy sygnalizacji lewoskrętu, co przyczynia się do utrudnień w ruchu w tym miejscu. Dochodzi tam również do kolizji i wypadków. Ostatni, który miała miejsce 17 marca, stał się przyczynkiem do rozmowy na temat newralgicznego skrzyżowania w trakcie Komisji spraw społecznych i samorządowych.
Moim zdaniem tam jest większy ruch niż do Ogrodów. Jeżdżę tam codziennie, więc widzę, co się dzieje. Praktycznie cały czas na tym lewym pasie stoi nić samochodów. Część nie może skręcić i blokuje drogę, a ci, którzy chcą jechać prosto, uciekają na prawy pas. Ta Biedronka mocno tam zwiększyła ruch
- mówił Rober Turlej przewodniczący komisji, który temat wywołał.
Wydaje się, że najprostszym rozwiązaniem, jest wprowadzenie sygnalizacji lewoskrętu w ul. Węgrowską przy jednoczesnej likwidacja istniejącego na ul. Płk. Dąbka niby-ronda, które zdaniem radnych jedynie wprowadza kierowców w błąd.
Mając taki sygnał "zielony" mamy pewność, że jest to przejazd bezkolizyjny. Przy rozwiązaniu, że strzałka jest prosto i w lewo takiej pewności nie ma. Każdy, kto w takim przypadku skręca w lewo, musi ustąpić pierwszeństwa temu, który jedzie prosto. Wymaga to od kierowcy zwiększonej czujności, ale przecież każdy wjazd na skrzyżowanie wymaga zachowania szczególnej ostrożności. Gdybyśmy nawet chwili zrobić tę strzałkę w kierunku ulicy Węgrowskiej prawda jest taka, że aby przejazd był bezkolizyjny, musiałoby być tam zlikwidowane to niby-rondo. Przy zachowaniu go nadal będą w tym miejscu kolizje
- tłumaczył mł. insp. Tomasz Piaskowski, zastępca komendanta miejskiego KMP w Elblągu.
- To temat, nad którym trzeba się zastanowić. Może w tym miejscu można zastosować jakieś inne rozwiązania. Może warto by zrobić rondo - podsumował Turlej.
Zaważywszy na fakt, że miasto nie ma już w budżecie na 2018 rok pieniędzy na dodatkowe inwestycje drogowe, szansa na rychłe zmiany w tym miejscu, są znikome. Warto jednak uwrażliwiać kierowców na to newralgiczne miejsce, aby dochodziło tam do jak najmniejszej liczny wypadków.
Co na ten temat sądzą Czytelnicy info.elblag? Konieczne jest wprowadzenie sygnalizacji lewoskrętu w ul. Węgrowską, czy też większa wyobraźnia kierowców?
w Elblągu dwie ulice na krzyż i wielkie problemy .Ciekawe jak ci ludzie sobie poradzą w Warszawie ,Gdańsku, gdzie ruch jest zdecydowanie większy .
Co to jest? ... kazdy, kto w takim przypadku skreca w lewo, musi ustapic pierwszenstwa temu który jedzie prosto. Może sie czepiam ale to jest najprościej zasada prawej ręki skrecam w lewo i przepuszczam auta z prawej.
jeżdzić trzeba UMIĆ........
Tam problem polega na tym, że skręcając w lewo w Węgrowską, musimy ustąpić tym co jadą Dąbka, tramwajowi. A dodatkowo, czekając na auta, które przejadą Dąbka prosto, zapala się światło do lewoskrętu z Dąbka do Ogrodów. Kierowcy skręcający w Węgrowską nie widzą i nie wiedzą o tym i wyjeżdżają wprost pod te auta. Skrzyżowanie może i nie najgorsze, do przejechania, ale trochę uciążliwe. Trzeba uważać, bo można się naciąć. PS. poprawna pisownia to vis-à-vis, a nie "wis a wis". Czy ktoś sprawdza te teksty?
ustawic patrol milicji i zabierac prawa jazdy tym ktorzy nie znaja przepisow ruchu drogowego. Kierowac na powtorny kurs!!!!
Ploterek : tam problem polega na tym, że przyjęte rozwiązanie wymaga od kierowców myślenia i oczywiście dobrej znajomości przepisów . Prosty odcinek autostrady i też wypadki ,więc :
Wystarczy ustawić światła tak , jak na podobnym skrzyżowaniu do wjazdu do Carrefoura od strony ul. Ogólnej.
Tam nie ma sygnalizatorów wskazujących kierunek jazdy, jest jedynie zielone światło, które wskazuje otwarcie skrzyżowania ale bez wskazywania kierunkowego. Jeżeli byłyby na sygnalizatorze strzałki kierunkowe to wtedy wskazują kierunki otwarte i relacje bezpieczne, natomiast cały zielony wskazuje otwarcie kierunków równoległych relacji. Faktem jest że to skrzyżowanie nie jest idealne, tym bardzie pechowe jest umieszczenie przejścia dla pieszych na wysokości biedronki gdzie samochody nie mają jak zjechać całkowicie z jezdni. Ogólnie mówiąc rzeczywiście nie pomyślano co będzie się działo jak powstanie biedronka w tym miejscu.
wystarczy tak ustawić światła aby wyświetlały wjazdy na skrzyżowanie i skręty tylko dla jednego kierunku np. od strony miasta w stronę Ogrodów, na wprost i Węgrowskiej (lewostkręt). Potem tylko wyjazd z Ogrodów i jazda na wprost (w Węgrowską). Następny wyświetlany kierunek na wprost w stronę miasta, skręt w Węgrowską i lewoskręt do Ogrodów. A na końcu wyjazd z Węgrowskiej w lewo, Ogrodów i w prawo do miasta. A tramwaj puszczać jako dodatkowy przejazd samodzielny - w końcu aż tyle ich tam nie jeździ - 2-3 na godzinę. Takie rozwiązania są w wielu miastach i nie trzeba nic przebudowywać. Ale to jest "zbyt" skomplkowane dla naszych kierowców elbląskich i służb.
~tak No Myślenie podczas prowadzenia pojazdu to chyba taka podstawa, chociaż patrząc na wyczyny niektórych kierowców, śmiem twierdzić, że nie u każdego procesowy myślowe są prawidłowe :D