Ratusz poszukiwał dodatkowej osoby do prowadzenia sekretariatu Prezydenta Elbląga, Witolda Wróblewskiego i Wiceprezydentów - Jacka Boruszki i Janusza Nowaka. Kandydaci na to stanowisko musieli wykazać się między innymi: wyższym wykształceniem i znajomością języka angielskiego. Nikt jednak nie chciał aplikować na to stanowisko.
Prezydent Miasta Elbląg w październiku br. ogłosił nabór na wolne stanowisko urzędnicze Specjalista/Podinspektor ds. prowadzenia sekretariatu Prezydenta i Wiceprezydentów w Biurze Prezydenta Miasta w Urzędzie Miejskim w Elblągu ul. Łączności 1.
Była to praca na pełny etat, równoważny czas pracy od listopada 2017 r. Wymagania niezbędne: obywatelstwo polskie, wykształcenie wyższe, co najmniej roczny staż pracy, wysokie kompetencje w zakresie języka angielskiego odpowiadające poziomowi C1 wg. klasyfikacji Europejskiego Systemu Opisu Kształcenia Językowego (certyfikat lub dyplom uczelni wyższej), biegła obsługa komputera i urządzeń technicznych, wiedza ogólna z zakresu zarządzania i organizacji pracy, wiedza ogólna z zakresu Ustawy: o samorządzie gminnym, powiatowym, o pracownikach samorządowych, Kodeksu postępowania administracyjnego, dokładność w wykonywaniu pracy, umiejętność nawiązywania kontaktów, umiejętność komunikowania się, wysoka kultura osobista, dyspozycyjność, niekaralność za umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub za umyślne przestępstwo skarbowe, zdolność do czynności prawnych i korzystanie z pełni praw publicznych, nieposzlakowana opinia.
Zakres wykonywanych zadań to między innymi: zapewnienie sprawnej i prawidłowej obsługi sekretariatów Prezydenta i Wiceprezydentów, przyjmowanie korespondencji wpływającej do Prezydenta i Wiceprezydentów, przekazywanie jej według dekretacji do załatwienia oraz czuwanie nad terminowym jej załatwieniem, organizowanie przyjęć interesantów przez Prezydenta i Wiceprezydentów w sprawach skarg i wniosków.
Nabór trwał do 31 października.
Nikt nie złożył stosownych dokumentów, by aplikować na to stanowisko.
Bo i po co! Wystarczy spojrzeć
Nic dziwnego. Atmosfera w urzedzie jest do bani. Sam prezydent az tak nieskazitelna kultura nie moze sie pochwalic. Chyba nici z kolejnych wyborow. Miasto tonie a wladze miasta nic nie robia. Za chwile wszyscy mlodzi wyjada i tylko emeryci i urzednicy zostana.
Nic dziwnego. Atmosfera w urzedzie jest do bani. Sam prezydent az tak nieskazitelna kultura nie moze sie pochwalic. Chyba nici z kolejnych wyborow. Miasto tonie a wladze miasta nic nie robia. Za chwile wszyscy mlodzi wyjada i tylko emeryci i urzednicy zostana.
A czy te osoby już zatrudnione nie mogę dokształcić się w zakresie języka angielskiego?.
pozostał mu juz niecaly rok.
Wróblewski jest trudny do współpracy Jest niewiarygodny i nie dotrzymuje słowa .Czas na zmiany
No cóż jestem w stanie w ciągu 7 dni roboczych przedstawić co najmniej dwie osoby dwóch płci do wyboru proszę podać tylko za jakie wynagrodzenie osoba wykształcona znający bardzo dobrze znająca język miałaby pracować w tak znamienitym zespole wrażliwych społecznie samorządowców jeszcze przez rok?!
Nie ma chętnych bo każdy głupi wie, że to praca do następnych wyborów. Nowy rządzący wybierze sobie nowy sekretariat, tak jest zawsze czyli niepewna praca.
***iana robota za psie pieniądze z szefem despotą
jakoś się nie dziwię, że nikt się nie zgłosił. Ile chcieli dać? 2300 na łapkę? Poziom C1 odpowiada certyfikatowi CAE, nikt kto ma taki certyfikat nie pójdzie pracować do urzędu.