Elbląskie zabytki to nie tylko Brama Targowa, katedra św. Mikołaja, czy Galeria EL. To blisko tysiąc innych obiektów. Czy wszystkie zasługują na to miano? Miasto chce to sprawdzić w przyszłym roku. - Planujemy uaktualnić gminną ewidencję zabytków. Ona jest naprawdę długa, figurowanie nie wszystkich obiektów wydaje się zasadne. Chcemy przejrzeć to jeszcze raz i zweryfikować - mówi Katarzyna Wiśniewska, dyrektor Departamentu Urbanistyki i Architektury UM w Elblągu.
Elbląskie zabytki doczeka się programu opieki nad nimi. Po raz pierwszy miasto stworzyło taki dokument. Podczas najbliższej sesji, w czwartek, 19 października, radni zdecydują czy go przyjąć.
Wnikliwie przejrzałam ten program. Bardzo cieszy mnie taki program i ochrona zabytków. Jest bardzo dużo tych adresów, niektóre jak przeczytałam, byłam zaskoczona, ale widze zasadność tego dokumentu. Ma on sens
- mówi Jolanta Janowska, elbląska radna (PiS).
Radni z komisji oświaty, kultury, sportu i turystyki pozytywnie zaopiniowali ponad 160-stronicowy dokument, który ma wyznaczać zadania miasta na najbliższe cztery lata. Uchwalenie Gminnego Programu Opieki nad Zabytkami Gminy Miasto Elbląg na lata 2017-2020 wypełnia wymóg ustawowy. Jednocześnie pozwala zebrać w jednym dokumencie informacje dotyczące aktualnego stanu ochrony zabytków, jak i zamierzeń miasta w tym zakresie na najbliższe lata. Umożliwi to też monitorowanie działań i ocenę postępów w zakresie szeroko pojętej opieki nad zabytkami. Program zyskał wymaganą prawem opinię wojewódzkiego konserwatora zabytków.
To pierwszy program sporządzony dla Elbląga. Program sporządza się na cztery lata. Ponieważ nam się z nim spieszy, stąd jest ten 2017 rok. Wpisaliśmy w program zadania, które tak naprawdę realizowane są cały czas. Na przyszły rok planujemy uaktualnić gminną ewidencję zabytków. To 985 obiektów i nie wszystkie są zasadne. Chcemy przejrzeć to jeszcze raz i zweryfikować
- zapowiada Katarzyna Wiśniewska, dyrektor Departamentu Urbanistyki i Architektury UM w Elblągu.
Miasto co rok dotuje prace konserwatorskie i remonty elbląskich zabytków. W ciągu ostatnich ośmiu lat wydało na to ponad 1 mln 800 tys. zł.
W ubiegłym roku zlikwidowano stanowisko Miejskiego Konserwatora Zabytków. Część jego obowiązków przejął Wojewódzki Konserwator Zabytków, a pozostałe Departament Urbanistyki i Architektury.
Śmiech na sali robicie urzędnicy. W Elblągu się zastanawiają mając tyle starych budynków które po remoncie mogą nic ozdobą. A tzw wieś olsztyn remontuje odnawia wszystko bo nic nie mają, nawet starówki. Myślcie głowami nie nogami.
Na pewno nie jest żadnym zabytkiem przeniesiony budynek , który stoi na Zatorzu!
A jaki jest dom przeniesiony na zaztorze? 2 domy zostaly przeniesione za kanal.
Korporacyjne budynki bogatej sekty niech sobie remontuje międzynarodowe loby homoseksualno-pedofilskie . Wara od naszych pieniędzy.
Przy okazji : budynki będące we wspólnotach i nie tylko powinny być objęte nakazem ujednolicenia okien. Teraz każdy według własnego widzimisię wstawia okna,które oszpecają budynek. Wzory okien powinny być uzgadniane odgórnie ,aby fasada była jednolita. W tej chwili jest to horror architektoniczny !!! Władnym może być np. zarządca budynku,Urząd Miasta.a w przypadku obiektu historycznego to konserwator zabytków. Jest to marzenie nie tylko moje.
racja nie dawno przeniesiono budynek kościoła na zatorze i już go trzeba remontować ?
Szanowni maniacy nic nie jest wieczne , Budynki wymagają konserwacji co kilka lat, i proszę nie mylić ,że to są remonty .Każdy człowiek żyjący wymaga kosmetyki , a co mówiąc o budynkach .
Miasto ma oko na zabytki - Już widzę tę opiekę - tak jak z jednym z piękniejszych zabytków - Neogotycka willa Ignatza Grunau"a przy ul. Pułaskiego 10 - ZBK - zwoim zarządzaniem doprowadziło do ruiny i teraz szuka kupca!!! WSTYD Ratuj Panie Wójcik kup i wyremontuj!