Fiaskiem zakończyły się dzisiejsze rozmowy związkowców, domagających się podwyżek płac dla pracowników spółki Tramwaje Elbląskie z prezydentem Elbląga. Witold Wróblewski podkreślił, że w miejskiej kasie nie ma w tym roku na to pieniędzy, a podwyżki planuje, ale w przyszłym roku i dla wszystkich pracowników sfery budżetowej. To jednak nie satysfakcjonuje tramwajarzy. W poniedziałek, 4 września, tramwaje staną na dwie godziny. To będzie strajk ostrzegawczy.
Związkowcy domagają się podwyżek płac dla pracowników spółki Tramwaje Elbląskie już od dawna. W kwietniu pracownicy weszli w spór zbiorowy z pracodawcą i rozpoczęli akcję protestacyjną. Jako że toczące się od miesięcy rozmowy z dyrekcją spółki nie przyniosły rezultatu, kilka dni temu związkowcy zapowiedzieli strajk ostrzegawczy. Ten miał zostać odwołany, jeśli protestującym uda się dojść do porozumienia z władzami miasta.
Dzisiaj (30 września) przedstawiciel związków spotkali się z prezydentem Wróblewski. Niestety rozmowy zakończyły się fiaskiem.
W ubiegłym roku pracownicy spółki Tramwaje Elbląskie otrzymali jedną z najwyższych, bo 7-procentową, podwyżkę płac. Spółce jednak zabrakło 800 tysięcy złotych na fundusz wynagrodzeń. Te pieniądze miasto musiało pozyskać, aby pracownicy mogli dostać pensje. Chciałbym, aby w każdej firmie płace rosły, ale to musi mieć pokrycie finansowe. W tym roku, w budżecie miasta, nie ma środków na podwyżki dla pracowników spółki. Natomiast w założeniu do budżetu na 2018 roku jest podwyżka, ale dla pracowników całej sfery budżetowej. Muszę jednak podchodzić do wszystkich sprawiedliwie. Nie może być także, że nauczycielom czy opiece społecznej nie dama, a damy tramwajarzom. Komunikacja jest bardzo ważna, ale musimy wszystkich traktować sprawiedliwie
– przekonywał prezydent Elbląga.
Prezydent zapewnił, że to nie koniec rozmów ze związkowcami, że konieczne jest poszukiwanie rozwiązania problemu i na poziomie władz miasta i zarządu spółki.
20 z 34 milionów, które kosztuje komunikacja miejska, dokłada miasto z budżetu. Tylko 14 mln to przychody z biletów. Od 2013 roku nie było zmian cen biletów, być może trzeba zrobić taki ruch cenowy. Trzeba szukać różnych rozwiązań, ale na to trzeba czasu. Nie jest tak, że dzisiaj siądzie się do stołu i zaraz je znajdzie
– dodaje Witold Wróblewski.
Związkowcy nie ukrywali rozczarowania dzisiejszym spotkaniem z prezydentem. Zapowiedzieli, że w związku z tym odbędzie się, zaplanowany na 4 września strajk ostrzegawczy. Będzie on polegał na tym, że wszystkie tramwaje staną na dwie godziny (od 6.30 do 8.30). Jednocześnie podkreślili, że do ostatniego dnia, do ostatniej godziny czekają na ruch ze strony dyrekcji i władz miasta.
Nie udało nam się uzyskać porozumienia. Jako zarząd krajowy uważamy, że postulaty złożone przez związkowców i poparte przez samą załogę z Elbląga są słuszne. Pan prezydent sam przyznał, że zarobki w spółkach miejskich są bardzo niskie, ale rozwiązania dotyczącego podniesienia tych płac, stworzenia lepszych warunków pracy, dzisiaj nie zaprezentował. Mieliśmy nadzieję, że dzisiaj to będzie początek szansy na rozwiązanie konfliktu, aby strajku nie było. Tak się nie stało. Liczymy na to, że jeżeli dojdzie do strajku, mieszkańcy zrozumieją, że ten protest, te dyskusje to nie jest sprawa, która toczy się od tygodnia. Związkowcy od lat upominają się o zmiany w polityce płacowej dla pracowników
– mówił Stanisław Taube, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej RP, który uczestniczył w spotkaniu z prezydentem Elbląga.
Jesteśmy gotowi na strajk. Komunikacja, szczególnie ta tramwajowa, tak szumnie nazywana przyszłością Elbląga, jest ważna dla nas i mieszkańców, a powinna być również ważna dla władz miasta i rady miejskiej. Chcemy pokazać przez te dwie godziny, jaki skutek daje bark tej komunikacji. Nie chcemy robić krzywdy mieszkańcom Elbląga. Liczymy na ich wyrozumiałość. Proszę nas zrozumieć, walczymy o swoje płace, przyszłość swoją i rodzin
– dodaje Roman Kluczyk, przewodniczący Okręgu Północnego Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej.
Tramwaje elblaskie mają teraz niepowtarzalna szansę na to by zmusić włodarzy miasta na duże inwestycje w ten rodzaj komunikacji. Olsztyn od podstaw budował wszystko a Elbląg jako równorzędne miasto grodzkie ma prawo do wymiany taboru biurowy nowych linii tramwajowych. I skonczcie z tymi bajkami że nie teraz. UE daje kasę na ten rodzaj komunikacji żadne wkręty. Jeśli rym ludziom nie dacie podwyżek to urzędnicy niech sami jeżdżą tramwajami jako motorniczy.
To ten dyrektor nie zdaje egzaminu jeśli nie potrafi zadbać o całą załogę i ich potrzeby i pa. Wszystko psuje się od głowy czyli od rzadzacego.
Tramwajarze maja prawo dogodnej pracy i płacy to jest 2017 rok. A obiecanki cacanki to wiecie były za poprzedniej władzy. Po - PSL.
A kiedy Miasto będzie miało pieniądze dla tramwajarzy? Budynek przy Ratuszu kupiony i remont zaplanowany, żeby pracowników swoich poprzenosić i na to są pieniądze. Tramwaje są na Browarnej i to już jak widać jest dalej. Kiedy będzie taki gospodarz w UM, że będzie dbał o wszystkich? Będą niedługo wybory, dlatego przed oddaniem głosu zastanówmy się, bo chyba na obecnego prezydenta nie warto głosować.Nie mówiąc już o EPEC, w tym temacie cisza.
Zamiast budować mało potrzebny łącznik szynowy i blokować remontami pół miasta trzeba było wydać te miliony na odnowę znajdującego się w opłakanym stanie taboru komunikacyjnego (tak m.in. zrobił Olsztyn) oraz podwyżki dla pracowników właśnie - za głupotę i błędy trzeba teraz płacić. Brawo Tramwajarze, brawo związki zawodowe - nie popuszczajcie nieudolnym władzom miejskim i walczcie o swoje! Solidarność Naszą Bronią!
Szlag mnie trafia jak pan prezydent mówiąc o podwyżkach populistycznie twierdzi, że on wszystkich traktuje równo. Proszę zajrzeć do raportu nadzoru właścicielskiego dotyczącego zarobków w spółkach komunalnych w Elblągu i jak wielkie są tam dysproporcje. Nie chcę zaglądać innym do portfela, ale proszę nie robić z nas debili i nie nastawiać przeciwko sobie grup społecznych! Wstyd mi za pana!
Wyremontowane torowiska i przystanki tylko stary sypiacy sie tabor .Schemat typowy doprowadzic do rujny i sprzedac za darmo.Nowy inwestor ma na tacy,, pieknie rozbudowane torowiska za ktore zplacilo miasto i Elblaskie Tramwaje .Ciekawy jestem kto rozliczy dotychczasowych i bylych dyrektorow do upadku tak dobrego zakladu.
Cały Wróblewski -komunistyczne formy rządzenia.
Podwyzki komucha wrobla w roku wyborczym? Co za ohydny zgred
Jeżeli nie teraz to nigdy, wrobel i Nowak do Odwolania