Lokalne rynki nieruchomości zyskują na obecności żołnierzy. W Braniewie z myślą o wojskowych powstają nawet nowe budynki. Czy elblążanie również mogą liczyć na to, że zarobią na wynajmie mieszkań oficerom Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód, która od niedawna ma dowództwo w naszym mieście? Przecież Czesi, Węgrzy, czy Amerykanie muszą gdzieś mieszkać. Sprawdziliśmy to.
My, jako strona Polska, nie zabezpieczamy obcokrajowcom kwater. To leży po stronie poszczególnych krajów, z których pochodzą żołnierze. Ci panowie korzystają z różnych możliwości. Najczęściej jeszcze przed objęciem stanowisk przyjeżdżają wcześniej na miejsce, zapoznają się z ofertą. Oni z reguły wynajmują, a nie kupują mieszkań. Nic dziwnego, że na ogół tak jest w całej Polsce, że mieszkańcy miejscowości w których stacjonują liczą na zarobek
- mówi mjr Dariusz Guzenda, rzecznik prasowy Wielonarodowej Dywizji NATO Północ-Wschód.
Międzynarodowe dowództwo NATO w Elblągu to 280 etatów dla żołnierzy. W wielu przypadkach można doliczyć również ich rodziny, które chcą być blisko nich. Całkiem spora grupa i muszą gdzieś mieszkać. Więc dlaczego nie mieliby na tym zarobić elblążanie? Coraz częściej słychać opowieści o workach euro, które zarabiają właściciele mieszkań w Elblągu, wynajmujący je zagranicznym wojskowym. Szczęśliwcy rzeczywiście mogą liczyć na to, że trafi się im taki podnajmujący. Jadnak trudno powiedzieć, że mundurowi obcokrajowcy jakoś zauważalnie ożywili nasz rynek nieruchomości. Potwierdzają to również pośrednicy.
- Nie mogę potwierdzić, że wynajmujący są zainteresowani tylko wojskowymi. Nie ma takich ograniczeń. Ogólnie jest duże zainteresowanie wynajmem mieszkań. Gorzej z podażą. Obecnie są pojedyncze oferty. Kiedyś bywało lepiej. Trudno jednak wskazać jedną przyczynę tego, że tych ofert nie ma - mówi Rafał Popielarski z Elbląskiej Giełdy Nieruchomości Centrum.
Wojskowi to zawsze lubiany typ klienta, ale nie zauważyłam jakiegoś szczególnego problemu z wynajmowaniem innym klientom. W Elblągu tak naprawdę nie ma tradycji wynajmowania, to co jest wynajmuje się od ręki. Na ten moment w bazie Elbląskiej Korporacji Nieruchomości jest około siedmiu ofert. Popyt na takie oferty jest zawsze i to nie tylko w przypadku wojskowych
- przekonuje Małgorzata Siwek z biura Nieruchomości Baranowski.
Gdzie więc mieszkają żołnierze międzynarodowej dywizji? Część z nich wynajęła już mieszkania. Większość jednak stanowią Polacy, a oni na razie korzystają z zakwaterowania, które przydzieliło im wojsko.
Całe dowództwo to 280 etatów. Ponad 70 z tego przeznaczona jest dla żołnierzy zagranicznych. Pozostałe dla strony polskiej. Jeśli chodzi o naszych żołnierzy, to mają oni prawo do zakwaterowania i to prawo jest realizowane. Biorąc jednak pod uwagę ilość żołnierzy, która przybyła do Elbląga jest to tak zorganizowane, że chwilowo część z nich mieszka w Malborku - chodzi o fizyczne możliwości zakwaterowania w tym momencie. Pozostali mieszkają w internacie, na terenie Elbląga. Są jednak żołnierze, którzy myślą o wynajęciu mieszkań, lub już je wynajęli. Niektórzy wręcz szykują się do ich kupna. Jeżeli ich rodziny mieszkają na drugim końcu Polski, to jasne jest, że po prostu przenoszą się do Elbląga wszyscy
- dodaje mjr Dariusz Guzenda.
Jak wszystkim wiadomo żołnierze z tak zwanej zagranicy nie podlegają jurysdykcji polskich sądów. Czyli jak przestaną płacić czynsz najmu i opłaty eksploatacyjne to wynajmujący nie będzie mógł wyegzekwować należności. Wniosek - taki wynajem jest obarczony większym ryzykiem niż inwestycja w Amber Gold. Pamiętajcie - ostrzegałem !!!!
Jeśli w innym mieście, żona żołnierza ma świetną pracę a tu w Elblągu była by bezrobotna, to za nic się nie przeniosą do Elbląga, bo się nie opłaca. Lepszy będzie internat. Więc nie liczcie na bum mieszkaniowy ze strony żołnierzy międzynarodowej jednostki.
Dywizja sie wyniesie, to na to samo wyjdzie co bylo..
Do te bolek .Słyszałes o czymś takim jak honor?Z tego co piszesz wynika,ze sam tal robisz.