Dokładnie 2 tys. 450 osoby opowiedziały się za tym, by przedstawienia cyrkowe z udziałem zwierząt nie odbywały się na terenie naszego miasta. Petycja z tyloma podpisami trafiła do Prezydenta Elbląga, Witold Wróblewskiego, który podjął decyzję o wprowadzeniu zakazu udostępniania gruntów miasta na cele związane z organizowaniem i przeprowadzeniem objazdowych przedstawień cyrkowych z udziałem zwierząt. Teraz z tej decyzji się wycofał.
- Zarządzenie prezydenta w sprawie zakazu organizowania na terenach stanowiących własność Gminy Miasto Elbląg objazdowych przedstawień cyrkowych z udziałem zwierząt jest reakcją i wyrazem przychylności dla opinii ponad 2450 osób, wyrażonej w petycji, złożonej w styczniu 2016 r. do rady miejskiej. Petycja ta uchwałą Rady Miejskiej przekazana została Prezydentowi 27 października 2016 r. Jak każdy akt prawny, zarządzenie zostało zaopiniowane przez kancelarię obsługującą Urząd Miejski – wyjaśniała dwa miesiące temu Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy Prezydenta Elbląga.
Niestety, w związku z wydanymi w ostatnim czasie licznymi rozstrzygnięciami wojewódzkich sądów administracyjnych, które stwierdziły nieważność zarządzeń organów wykonawczych samorządów terytorialnych w tym zakresie, uzasadnione jest uchylenie przedmiotowego zarządzenia
Ja też uważam ,że nam jest nie potrzebny cyrk ze zwierzętami , mamy na co dzień . np. w sejmie w telewizji " BOLEK " noblista KIJOWSKI ."Bul " KOMOROWSKI i wielu innych wybitnych cyrkowców .
I bardzo dobrze, że prezydent się wycofał z zakazu. Cyrki istnieją od setek lat! Najwięcej krzyczą Ci co nie mają bladego pojęcia o cyrku. Kiedyś jedna z elblążanek latała pod cyrk i pikietowała a w tym czasie jej pies wył w domu bo wszysycy w pracy, przez 10 godzin dzień w dzień pies zamknięty. Najpierw zorientujcie się w temacie a potem wydawajcie wyroki jak to są zwierzęta "torturowane" w cyrkach. Jedna z właścicielek cyrku wspominała, że gdy była mała podpatrywała swojego ojca jak "tresował" małpe, która przewracała kartki w książce. Gdy podrosła zauważyła, że pomiędzy kartkami były poukrywane przekąski... Po drugie obecnie podczas przedstawień w cyrkach bardzo wiele się mówi o dbaniu o zwierzęta, o tym, że np. były zabrane ze schroniska czy wychowane po porzuceniu.
suwerenowi odebrać cyrk, kukiełki i disco polo - no nie uchodzi, nie uchodzi.............................
Faktycznie, w tym mieście nie brakuje " cyrku " z obicankami , małymi kłamstwami aby tylko ... do koryta się dopchać itp itd .
Sprawy najważniejsze prezydent załatwia w pierwszej kolejności, jak zawsze.
Wystarczy nie iść do cyrku, a jak nie będzie chętnych to i nie przyjedzie.
Ten komuch nie potrafi nawet wydać zarządzenie zgodnego z prawem, a dalej chce rządzić miastem. Dramat...
jak sie komus nie podoba cyrk ze zwierzetami to nie idzie do tego cyrku chyba to proste przymusu nie ma a jak cyrki nie beda zarabiac to nie przyjada albo zmienia program a nie tylko nakazy i zakazy i straszenie kryminalem bo tak chce jakas grupka oszolomow a wroblewski kolejny raz sie osmieszyl ma super doradcow prawnych chyba spod kiosku z piwem
ale nikomu nie przeszkadzało ze drapieżne ptaki były na metrowych sznurkach przywiazane na jakims festynie w Elblagu.
Brawo Panie Prezydencie Wróblewski,Brawo.Nareszcie właściwa decyzja.Mam pytanie do tych -NIBY EKOLOGÓW- a co z ptakami w klatkach,psach na łancuchach, tresowanych zwierzakach dla potrzeb właścicieli czworonogów,wyrzucanych psach i kotach przez takich jak WY Ekologów,bo już mi się "kundel znudził",bo niema kto z psem wyjść na dwór aby się wybiegał i załatwił?A kupy psie i kocie pozostawiacie i nie sprzątacie i miasto jest zasrane prze takich jak WY Ekologów.Cyrki wam przeszkadzają,do roboty się brać za porządną zawodową robotę darmozjady.Doskonale wiecie,że wszystkie zwierzęta pracujące w cyrkach tam się urodziły,tam są nauczone tych rzeczy które cieszą widzów.Dajcie sobie spokój i do porządne ROBOTY,np.kopanie rowów na Żuławach.