Z inicjatywy senatora Jerzego Wcisła, 1 czerwca w Toruniu z wiceministrem gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Jerzym Materną spotkali się członkowie zespołów zajmujących się najważniejszymi drogami śródlądowymi w Polsce. Senator Wcisła złożył wniosek, by w pierwszej kolejności dokonać rewitalizacji Międzynarodowej Drogi Wodnej E70 (MDW E70), łączącej Zalew Wiślany i Elbląg z portami zachodniej Europy.
- Program rewitalizacji, do którego przystąpił Rząd jest długo oczekiwanym programem. I bardzo kosztownym. Rząd szacuje, że pochłonie 70 mld zł, według naszych szacunków – opartych na profesjonalnych badaniach - będzie to przedsięwzięcie znacznie kosztowniejsze – mówi senator Jerzy Wcisła.
- Jedyną drogą wodną, która posiada program rewitalizacji jest MDW E70. Jej koszt Rząd oszacował na 6,5 mld zł, co stanowi zaledwie 8% kosztów całego programu. Uruchomienie tego zadania w pierwszej, a nie jak chce rząd w trzeciej kolejności pozwoli na szybkie uruchomienie żeglugi turystycznej i transportowej na szlaku długości 550 km i połączy z Polską rzeki i kanały całej zachodniej Europy oraz Rosji i Litwy. Warto dodać, że MDW E70 jest też jedyną drogą wodną już przygotowaną do uprawiania turystyki wodnej. Zainwestowano tu ponad 200 mln zł, tworząc niemal kompletną sieć nowoczesnych marin, przystani.
Zdaniem senatora Jerzego Wcisły, cały polski odcinek MDW E70 powinien być podstawowym priorytetem w strategii rozwoju dróg śródlądowych w Polsce, a nie drugim (Wisła) i trzecim (pozostałe odcinki).
- Ważnym argumentem na rzecz takiej kolejności inwestycji jest zbieżność z projektem budowy kanału przez Mierzeję. Kanał ma być gotowy w 2022 roku. Z planowanych 3,5 mln ton, które mają wpływać kanałem do Polski, co najmniej połowa powinna dalej popłynąć Wisłą w głąb Polski i dalej do zachodniej Europy. Jeśli ta droga nie będzie dostępna, towar nie przypłynie. A według rządowego projektu strategii, zasadnicze prace na MDW E70 będą prowadzone w latach 2021-2030, o ile starczy pieniędzy i nie będzie opóźnień. Dotyczy to także połączenia Zalewu Wiślanego z Wisłą. Stracimy połowę oczekiwanego efektu budowy kanału przez Mierzeję – ocenia senator Wcisła.
Jerzy Wcisła jest współzałożycielem i do chwili wyboru na senatora był przewodniczącym zespołu zajmującego się MDW E 70 i członkiem zespołu MDW E40. MDW E 70 łączy Kłajpedę, Elbląg, Bydgoszcz z Berlinem, Rotterdamem i Antwerpią. MDW E40 łączy Gdańsk z Warszawą i przez Białoruś i Ukrainę z Morzem Czarnym.
Minister przyjął sugestie, które w imieniu obu zespołów przedstawił senator J. Wcisła. Przypomniał o randze Odry i Wisły, na które rząd chce wydać ponad 60 mld zł. Wnioski wniesione przez J. Wcisłę wymagają głębszych analiz, dlatego nie odniósł się do realności ich wprowadzenia do strategii rozwoju dróg śródlądowych w Polsce.
Przedstawiciele zespołu ds. rewitalizacji MDW E70 wręczyli ministrowi liczącą ponad tysiąc stron dokumentację dotyczącą tej drogi wodnej, łącznie z analizami ekonomicznymi oraz popytu i podaży.
Senator Jerzy Wcisła jest członkiem Parlamentarnego Zespołu ds. Narodowego Programu Rewitalizacji, Rozwoju i Wykorzystania Potencjału Gospodarczego Polskich Rzek.
informacja nadesłana
Cytuję "....według naszych szacunków – opartych na profesjonalnych badaniach - będzie to przedsięwzięcie znacznie kosztowniejsze – mówi senator..." To mnie rozbawił ten człowiek, a konkretnie kto te profesjonalne obliczenia robił łaskawy pan senator z małżonką?! Dlaczego, dlaczego człowieku nie weźmiesz się za rzeczy ważne i potrzebne oraz możliwe, które polepszą warunki życia dla nas mieszkańców?!
Czyli mówiąc krótko Pan Senator proponuje - dwie pieczenie przy jednym ognisku . Ognisko rozpali PiS , a PO będzie piec kurczaki i je zjadał . Czyli po staremu i jak zawsze .
Brawo Panie Senatorze! Pańskie działania na rzecz dróg wodnych w Polsce są widoczne i nabierają właściwego tempa. Trzymam kciuki aby wszystkie Pańskie działania przyniosły zamierzony efekt.
Koncertu życzeń tego pana końca nie widać, a tak konkretnie to jakie towary skąd i dokąd maja popłynąć ta droga wodna w ilości "...Z planowanych 3,5 mln ton, które mają wpływać kanałem do Polski, co najmniej połowa powinna dalej popłynąć Wisłą w głąb Polski i dalej do zachodniej Europy...." Może cukier lub sól, a może piasek albo śnieg?
W końcu ktoś zaczął realnie oceniać możliwości oraz wyznaczył właściwe kierunki inwestycji wodnych dla naszego regionu. Powodzenia! Życzę wytrwałości, chociaż tej nigdy Panu nie brakowało.
Super! Takie działania przyczynią się niewątpliwie do rozwoju naszego regionu.
Oby więcej takich polityków
JURUS TY MDW 0 GADAJ KROTKO I NA TEMAT JETES ZA PRZEKOEM MIERZEJI W PIEWSZEJ KOLEJNOSCI CZY COS JUZ JAK ZWYKLE MATACZYSZ OCZYWISCIE BEZINTERESOWNIE CZEMU JAKOS KID ZA COS SIE BIERZESZ WIDZE DUZA KASE I UKLADY SMIALO OBSTAWIAM ZNAJAC CIEBIE ZE I TU COS MIERDZI
Ale wypociny Wcisły, chyba mu Fasola to pisał.
Nie bardzo rozumiem tytułu ,kanał przez Mierzeję bez Wisły straci,Co straci? Czuje ze Wcisła reprezentuje lobby warszawskie które rękoma i nogami chca wstrzymac przekop .Krynica M warszawką stoi i to oni sie boja o swoje interesy ,Wcisła tam tez ma poważne interesy.Nie ważne ze połudnowa część zalewu skorzysta.,ważne ze cwaniaki sie obłowia.