Miłośnicy motocykli, motocrossów oraz kajaków rozpoczęli wczoraj, 28 marca, nowy sezon. Msza oraz poświęcenie pojazdów odbyło się w Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy ulicy Robotniczej 69. Blisko 50 motocyklistów, kajakarze oraz motocrossowcy pojawili się punktualnie o 11 na terenie parafii.
Przychodzi taki moment otwarcia sezonu i przychodzą ludzie. To jest po raz pierwszy, chcę zaznaczyć organizowane w naszym Sanktuarium, bo Sanktuarium też jest dosyć młode. Myślę, że w wielu miejscach Polski takie spotkania są i widać jak bardzo jest to potrzebne dla tych mocnych ludzi, którzy potrzebują tego wsparcia duchowego. Każdy człowiek, który jest tak mocny to wie, że ta jego moc jest niczym w porównaniu do tego co jest wokół niego, wokół ochrony Boga. Również każdy człowiek, który jest blisko natury, bo oni są blisko natury, odwiedzają piękno świata, odkrywają również piękno Pana Boga
Generalnie idea powstała w momencie kiedy zakładaliśmy sekcje motocrossową przy parafii Matki Bożej Królowej Polski. To jest jedyny klub parafialny, którego odłamem tego klubu jest sekcja motocrossowa. Sekcja postanowiła zaprosić inne klubu z Elbląga, kluby motocyklowe. I zdaje się, że wszystkie kluby z Elbląga i okolic są. My jako jedyny crossowy, ale inne kluby dołączyły
Fajna sprawa dobre jest to co ludzi łączy-ale prawdą jest też to że wszystkich na ścigaczach wysłał bym do psychiatry przed rozpoczęciem sezonu, bo ich zachowanie na drogach daje sygnał że jest z ich głowami nie tak. Te ich GĘSI WYŚCIGOWE wypięte na tylnych siedzeniach jak by robiły- kupkę ,MOTO POLO.
i niestety rambo masz racje.jak tylko jadę autem a słyszę ryk silnika już się boję.nigdy nie wiem czy koleś na motorze jeżdzi jak normalny uczestnik ruchu drogowego-czy kolejny idiota który chce pokazać że jest szybszy
Jakim trzeba byc zacofanym czlowiekiem zeby myslec ze jakies gusla uchronia przed wlasna glupota .
Sezon warzywniczy uważam za otwarty!
Jakim trzeba być zacofanym człowiekiem aby uważać, że to maszyna sama jedzie, a nie kierowca ją prowadzi - jak ten sam kierowca siądzie za kierownicą 4 kółek to już się nie boicie? Wg statystyk, większość wypadków drogowych z udziałem motocyklistów NIE JEST Z WINY MOTOCYKISTÓW, a właśnie takich baranów jak tutaj się wypowiadają!
Jak można zaczynać coś co się nie skończyło. Na modrzewinie i na wysoczyźnie sezon trwał całą zimę, twardzieli nie przerażało -10 C.! Crossówki na fotkach, to reklama sprzedawcy, czy prezentacja klubu, większość z nich piachu nie widziała? Czemu kajakarze nie mieli kapoków? Te kamizelki skórzane z dziwnymi naszywkami..., mam mieszane uczucia.
Motocyklisci to w wiekszosci faceci z malymi czlonkami ktorzy mocna maszyna proboja sobie zrekompensowac male przyrodzenie i brak mozgu
do darwin - pojechałeś chłopie. Motocykl zawodnika Kadry Polski na rok 2015 nie widział piachu. Ok masz prawo tak sądzić ale nie świadczy to o tobie najlepiej. A po za tym, jeśli jesteś takim expertem od twardej jazdy przy -10, to chyba w tę zimę nie jeździłeś, ponieważ w tym roku instytut meteorologi i gospodarki wodnej nie odnotował tak niskiej temperatury w naszym mieście. Dodatkowo nie wiem czy żal ci ściska 4 litery ze cię tam nie było, czy może jest jakaś inna przyczyna twojego wrogiego nastawienia na przykład do motocykli enduro, które też tam były, ale tak jak ludzie idąc do kościoła ubierają się raczej odświętnie i z należytym szacunkiem, tak również motocykle te zostały gruntownie wymyte i wywoskowane.To że ktoś nie bawi się w twojej piaskownicy, nie znaczy że sie wcale nie bawi
co za kre..tyni jakby to cos mialo dac
do ~ osservatore romano . Nie jest mi żal, bo jestem osobą wierzącą, a nawet szkoda byłoby mi opon na asfalt. Crossy są jak z salonu, żadnej obcierki, wiemy jak same buty drą ramy i obudowy silnika. Owszem jeśli w Elblągu -7 C., to na wyżynie Elb.-10 C.. Jaka moja piaskownica? Każdego kogo korzysta jak i ryzyko, które ponosi za jazdę w niektórych miejscach.