Na Starym Rynku rozpoczęła się dziś, 6 września, elbląska odsłona trzeciej już edycji Narodowego Czytania: ogólnopolskiej akcji mającej spopularyzować książki. - Bo bez kształtowania dziecięcej wyobraźni poprzez czytanie książek, sprawiamy, że najmłodsi bezpowrotnie stracą coś cennego: coś, co rozwinie ich osobowość i duchowość - tłumaczy wiceprezydent Marek Pruszak, który odegrał dziś rolę narratora podczas czytania fragmentów „Trylogii” Henryka Sienkiewicza.
To już trzecia edycja ogólnopolskiej akcji: celem przedsięwzięcia jest popularyzacja czytelnictwa, zwrócenie uwagi na bogactwo polskiej literatury, potrzebę dbałości o polszczyznę oraz wzmocnienie poczucia wspólnej tożsamości. Dwa lata temu mierzyliśmy się z "Panem Tadeuszem" Adama Mickiewicza, a w zeszłym roku ze „Ślubami panieńskimi”, hrabiego Aleksandra Fredry.
Dziś przyszedł czas na teksty noblisty, Henryka Sienkiewicza - Samego Sienkiewicza uważam za genialnego polskiego pisarza, który łączy umiłowanie do ojczyzny, piękny język polski oraz naszą bogatą historię - mówi wiceprezydent Marek Pruszak. - Kilka najważniejszych dla mnie pozycji literackich Sienkiewicza to oczywiście „Quo Vadis”, cała „Trylogia” i filmy zrealizowane na jej podstawie, a z czasów dziecięcych „W pustyni i w puszczy” oraz „Latarnik”. Dziś jestem narratorem w „Potopie”: rozpoczynamy czytanie od pierwszego spotkania Oleńki Bilewiczówny z Andrzejem Kmicicem - uśmiecha się wiceprezydent.
Każda z miejscowości czytanie "Trylogii" organizuje we własny, oryginalny sposób. W Elblągu całość spotkania poprowadził Piotr Imiołczyk, nauczyciel historii w Zespole Szkół Zawodowych nr 1 w Elblągu - Oferujemy dziś mnóstwo atrakcji: oprócz czytania fragmentów „Trylogii”, przygotowaliśmy także prezentacje ciekawostek historycznych, a w świat sienkiewiczowskiej Rzeczpospolitej Obojga Narodów wprowadzą nas rekwizyty i stroje z epoki - mówi Piotr Imiołczyk. - Odkryjemy też pewną tajemnicę: możemy przypuszczać, że Henryk Sienkiewicz jako zacny patriota wiedział, że w Rzeczpospolitej Obojga Narodów jest miasto Elbląg. Wymyślił więc scenę, która się działa w naszym mieście. Dzięki moim licznym poszukiwaniom tę scenę odnalazłem i dzisiaj ją przeczytamy. Jest ona jednak niedokończona i nie weszła do „Trylogii”, więc od wspólnie tu zebranych będzie zależało, by elblążanie ją dokończyli i zobaczyli jakież to jeden z głównych bohaterów Trylogii miał przygody w Elblągu.
Szczególnym punktem w programie była także specjalna prezentacja Szkoły Podstawowej nr 4 w Elblągu - Było oczywiste, że nie może nas tu dziś zabraknąć: wszak Henryk Sienkiewicz jest patronem naszej szkoły - uśmiecha się Agnieszka Wikira, wicedyrektor SP nr 4 w Elblągu. - Mieliśmy niedużo czasu na przygotowania, bo zaczęliśmy zaledwie kilka dni temu. Czytamy dziś fragmenty powieści historycznej; nie dość, że sam język, którym posługiwał się Henryk Sienkiewicz jest dla dzieci dość trudny, to w Trylogii, której akcja dzieje się w XVII wieku został on jeszcze dodatkowo postarzony. Zadanie było więc niełatwe, ale nasi poloniści pracując przez te kilka dni nad przygotowaniem wystąpienia dzieciaków, absolutnie stanęli na wysokości zadania.
W role Oleńki Bilewiczówny i Andrzeja Kmicica wcielili się dziś Daria Przybyszewska i Maciej Piątek z klasy 5. SP nr 4. Jak zgodnie przyznają, trema była - Bo i koleżanki i koledzy słuchają i panie nauczycielki i jeszcze czytaliśmy z panem prezydentem - śmieją się. - Ale wcześniej długo pracowaliśmy nad głosem i poprawną wymową tych wszystkich trudnych słów i mimo wszystko chyba sobie poradziliśmy.
Statystyki pokazują, że Polacy niechętnie sięgają po książki - Warto więc zaszczepić czytanie już od najmłodszych lat. Rodzice nie powinni bać się zaprowadzić i zapisać pociechy do biblioteki: nasza elbląska dysponuje przecież tysiącami wspaniałych zbiorów - mówi wiceprezydent. - Duża w tym także rola szkół i nauczycieli języka polskiego: bo bez kształtowania dziecięcej wyobraźni poprzez czytanie książek, sprawiamy, że najmłodsi bezpowrotnie stracą coś cennego: coś, co rozwinie ich osobowość i duchowość.