Stare porzekadło mówi o tym, że nadmiar potrafi zaszkodzić, dlatego zapewne niektórzy elblążanie przechodzący dziś ulicą 12 Lutego będą mocno zdziwieni tym, co zobaczą. Bowiem na tamtejszym przystanku autobusowym, na wysokości kwiaciarni, w odległości kilkunastu metrów od siebie stoją.... dwie wiaty przystankowe. Spieszymy wyjaśnić - jedna z nich zostanie już niedługo zdemontowana. Ale jej historia niektórym jest dość dobrze znana.
Wszystko zaczęło się jeszcze latem ubiegłego roku, gdy firma Eurovia kończyła powoli remont DW 504 w obszarze ul. 12 Lutego. Przełom czerwca i lipca 2013 roku był czasem, gdy robotnicy wykonali nawierzchnie chodników, ścieżek rowerowych, oświetlenie oraz sygnalizację świetlną. Powyższe umożliwiło wtedy pracownikom Zarządu Komunikacji Miejskiej zainstalować na 12 Lutego nową wiatę przystankową - w tym samym miejscu, w którym przystanek funkcjonował jeszcze przed przebudową ulicy. Wiata została jednak ustawiona w odległości kilkunastu metrów od miejsca, w którym zatrzymuje się obecnie autobus, na co bardzo skarżyli się elblążanie.
Zastanawiano się wtedy, czy taka, a nie inna lokalizacja wiaty wynika z błędu projektanta, który realizował plan przebudowy DW 504, czy to może zwykłe niedopatrzenie? Tłumaczono nam wtedy, że lokalizację pierwszej wiaty wymusiła zbyt mała szerokość tamtejszej, dwujezdniowej drogi, która posiada dodatkowo pas, który w przyszłości ma zostać zaadaptowany pod torowisko. Zaś na chodnik, na którym umiejscowiono pierwotnie wiatę, wpływ miały znajdujące się tam budynki i lokale usługowe, które Miasto nie miało prawa wyburzyć.
Powyższe spowodowało, że po pierwsze chodnik po stronie "Świata Dziecka" został maksymalnie zwężony (co też stanowi wielki problem dla mieszkańców) - zaś po drugiej stronie ulicy, w ciągu pieszym, umiejscowiono ścieżkę rowerową. To spowodowało, że wiata nie mogła zostać ustawiona na wysokości zatoczki autobusowej, gdyż nie zmieściłaby się w pasie przeznaczonym na chodnik i mocno kolidowałaby ze ścieżką rowerowa. Została więc ustawiona kilkanaście metrów bliżej, na wysokości kwiaciarni.
Ta sytuacja trwała rok. Tymczasem dziś na wspomnianym odcinku stoją już... dwie wiaty: pierwotna i nowa - nieco węższa od swojej poprzedniczki, która została zlokalizowana już przy zatoczce. Jak przekazał nam Michał Górecki, specjalista ds. marketingu i komunikacji społecznej w Zarządzie Komunikacji Miejskiej w Elblągu, wiata została przesunięta ze względu na prośby mieszkańców, które w tej sprawie napływały do ZKM - Pierwsza wiata w najbliższym czasie zostanie zdemontowana i najprawdopodobniej przeniesiona na inny przystanek. Nowa jest mniejsza; została przesunięta bliżej zatoki i stoi na granicy chodnika ze ścieżką rowerową - mówi pracownik ZKM. - To w tej wiacie zostanie także zamontowana nowa tablica elektroniczna.
Nadmiar potrafi zaszkodzić. Prawda - podobnie jak to, że najprostsze rozwiązania bywają najbardziej zaskakujące. Niewątpliwie jednak, są zawsze najlepsze.
12 lutego to porazka. chodniki za waskie, wiata posatiwona tak ze pieszy musi chodzic po sciezce rowerowej, brak miejsc parkingowych. Czyli krótko mowiac wywalono miliony zeby utrudnic zycie wszystkim.
Ahaa... No na szczęście to nie Twoja kasa i nie masz nic do gadania. Weź nie narzekaj od samego rana, był remont, jest lepiej i tego się trzymajmy.
nawet jakby staly dwie obok siebie, w niedalekich odleglosciach... wiecej ludzi mogloby usiąść :)
To jeszcze nic.... bo na ul. Grottgera zamontowali wiatę po to żeby już po kilku godzinach ją wykopać.
Rzadko korzystam z komunikacji miejskiej , ale wczoraj jadą autobusem linii nr.11 było gorąco w tym autobusie potwornie. Nie zdziwiłabym się żeby był to pojazd wiekowy , ale autobus był nowy. I tu mam pytanie czy w tych nowo zakupionych nie ma klimatyzacji?
Niestyety , w tych nowych nie ma klimatyzacji. Albo jest , ale odgórnie mają kierowcy nażucone by jej nie używać, bo...akumulator traci żywotność i szybko się wyczerpuje. a Pozatym nie tak dawno na którymś ze spotkan dyro i ten niedorzecznik ZKM powiedzieli, że "klimatyzacja w Elblągu jest nie potrzebna"
Domyśliłam się , że chyba chodzi o oszczędzanie akumulatorów ,ale mogliby chociaż trochę odpuścić w te najgorętsze dni. W końcu w naszym klimacie tych upalnych dni nie ma aż tak wiele.
Znikają niewygodne komentarze o tym specu od komunikacji niedorzeczniku.
Zapomniałeś dodać w swoim komentarzu że znikają obrażające komentarze wraz z wyzwiskami .Jest coś takiego jak zgłoszenie o naruszeniu regulaminu komentowania.Osoba o której w obraźliwy sposób się wypowiadałeś złgosiła to i wpis został usunięty.Możesz również ponieść odpowiedzialność jeśli ta osoba zgłosi to do odpowiednich organów. I to nie jest ŻADNA CENZURA jak piszesz
Czkałem niedawno na 13, autobus , w/g rozkladu nie przyjechał. Czekałem więc na drugi, też nie pryjechał. Wkurzyłem się , złapałem TAXI. W międzyczasie zadzwoniłem do ZKM, z informacj a , że przyjadę i zażądam zwrotu za taksówkę. Pan w słuchawce odpowiedział chamsko :" prawo jest po naszej stronie i co pan nam zrobi". I to całe ZKM, non comment.