Na terenie województwa warmińsko-mazurskiego, obecnie działa tylko jedno centrum powiadamiania ratunkowego, w Olsztynie. Decyzją wojewody Mariana Podziewskiego, w sierpniu 2012 roku, zlikwidowano dyspozytornię w Elblągu. Okazuje się jednak, że teraz pojawia się dla nas furtka, która dałaby możliwość utworzenia w naszym mieście Centrum Powiadamiania Ratunkowego – drugiego w województwie. Potrzebne są tylko trzy rzeczy: dobra wola prezydenta Elbląga, pieniądze i przychylna decyzja wojewody w tej sprawie.
Wczoraj, 4 lutego, w Urzędzie Miejskim odbyła się debata z radnymi, do których trafił ukończony dokument Strategii rozwoju Elbląga 2020+. Będzie on wyznaczał główne kierunki rozwoju miasta, z uwzględnieniem dłuższej perspektywy czasowej. Przesłanką do tworzenia nowej strategii miasta są też wyzwania, które stawia przed Elblągiem nowa perspektywa programowania budżetu Unii Europejskiej oraz dokonująca się obecnie reorganizacja i aktualizacja dokumentów strategicznych szczebla krajowego i regionalnego.
Wczorajsze rozmowy radnych oscylowały m.in wokół rozwiązań, jakie zaproponował zespół, który opracował dokument, ale również i propozycji, co by się w nim mogło znaleźć. Radny Michał Missan (PO) wskazuje, że dzięki strategii istnieje szansa na utworzenie w naszym mieście drugiego w województwie Centrum Powiadamiania Ratunkowego - Od 1 stycznia br. weszła w życie ustawa o systemie powiadamiania ratunkowego, która pozwala na terenie miasta, prezydentowi lub wójtowi, za porozumieniem z wojewodą stworzyć Centrum Powiadamiania Ratunkowego – tłumaczy Michał Missan. - Jeśli tę propozycję zawarlibyśmy w tym dokumencie, to dałoby nam możliwość aplikowania o środki na budowę takiego tworu i z pewnością ułatwiłoby negocjacje z wojewodą, by go stworzyć.
Przypominamy: Na terenie województwa warmińsko-mazurskiego, obecnie działa tylko jedno centrum powiadamiania ratunkowego, w Olsztynie. Decyzją wojewody Mariana Podziewskiego, w sierpniu 2012 roku, zlikwidowano dyspozytornię w Elblągu. Z tym elblążanom trudno się było pogodzić. Sprawa do dziś budzi niezadowolenie wśród mieszkańców, a funkcjonowanie WCPR wywołuje wiele wątpliwości. Zdarzały się sytuacje, gdzie należało długo czekać na odebranie telefonu alarmowego. Karetki były wysyłane pod złe adresy, a co za tym idzie, czas po jakim pacjenci otrzymywali pomoc wydłużał się - Tymczasem mając plan wpisany w strategię łatwiej będzie pozyskać na CPR środki, a mając środki – łatwiej będzie przekonać do tego pomysłu wojewodę – tłumaczy Michał Missan. – Elbląg miały też znacznie bezpieczniejszy system powiadamiania ratunkowego; wzrósłby także prestiż naszego miasta.
Czy ewentualne powstanie i działanie CPR-u mogłoby być alternatywą dla zlikwidowane półtora roku temu elbląskiej dyspozytorni? – Może nie dla samej dyspozytorni; ale na tak dużym obszarze, jakim jest województwo warmińsko-mazurskie, trzeba zdywersyfikować ryzyko awarii jednego CPR (w Olsztynie – red.), niezależnie od tego, czy w nim siedzi tylko dyspozytor medyczny, czy jest tam strażak, policjant, czy inne służby są dopuszczalne ustawą – mówi radny Missan.
Przed likwidacją elbląska dyspozytornia działała przy Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym. Obecnie, biorąc pod uwagę propozycje radnego należałoby - zgodnie z ustawą - znaleźć nową dla niej lokalizację – Jednak kwestie organizacyjne, finansowania, czy związane z funkcjonowaniem takiego CPR-u miałoby właśnie opisywać porozumienie zawarte między prezydentem a wojewodą – dodaje Michał Missan. - Myślę, że lokalizacja byłaby rzeczą drugorzędną; najpierw spróbujmy zorganizować się tu, w Elblągu, żeby dogadać się między służbami, przekonać prezydenta do tej inicjatywy, spróbować pozyskać środki, a na końcu - negocjować z wojewodą.
Trzy niełatwe, ale jakże potrzebne elementy, aby Elbląg z powrotem zaczął się cieszyć z działania znacznie bezpieczniejszego systemu powiadamiania ratunkowego.
Wczoraj, 4 lutego, w Urzędzie Miejskim odbyła się debata z radnymi, do których trafił ukończony dokument Strategii rozwoju Elbląga 2020+. Będzie on wyznaczał główne kierunki rozwoju miasta, z uwzględnieniem dłuższej perspektywy czasowej. Przesłanką do tworzenia nowej strategii miasta są też wyzwania, które stawia przed Elblągiem nowa perspektywa programowania budżetu Unii Europejskiej oraz dokonująca się obecnie reorganizacja i aktualizacja dokumentów strategicznych szczebla krajowego i regionalnego.
Wczorajsze rozmowy radnych oscylowały m.in wokół rozwiązań, jakie zaproponował zespół, który opracował dokument, ale również i propozycji, co by się w nim mogło znaleźć. Radny Michał Missan (PO) wskazuje, że dzięki strategii istnieje szansa na utworzenie w naszym mieście drugiego w województwie Centrum Powiadamiania Ratunkowego - Od 1 stycznia br. weszła w życie ustawa o systemie powiadamiania ratunkowego, która pozwala na terenie miasta, prezydentowi lub wójtowi, za porozumieniem z wojewodą stworzyć Centrum Powiadamiania Ratunkowego – tłumaczy Michał Missan. - Jeśli tę propozycję zawarlibyśmy w tym dokumencie, to dałoby nam możliwość aplikowania o środki na budowę takiego tworu i z pewnością ułatwiłoby negocjacje z wojewodą, by go stworzyć.
Przypominamy: Na terenie województwa warmińsko-mazurskiego, obecnie działa tylko jedno centrum powiadamiania ratunkowego, w Olsztynie. Decyzją wojewody Mariana Podziewskiego, w sierpniu 2012 roku, zlikwidowano dyspozytornię w Elblągu. Z tym elblążanom trudno się było pogodzić. Sprawa do dziś budzi niezadowolenie wśród mieszkańców, a funkcjonowanie WCPR wywołuje wiele wątpliwości. Zdarzały się sytuacje, gdzie należało długo czekać na odebranie telefonu alarmowego. Karetki były wysyłane pod złe adresy, a co za tym idzie, czas po jakim pacjenci otrzymywali pomoc wydłużał się - Tymczasem mając plan wpisany w strategię łatwiej będzie pozyskać na CPR środki, a mając środki – łatwiej będzie przekonać do tego pomysłu wojewodę – tłumaczy Michał Missan. – Elbląg miały też znacznie bezpieczniejszy system powiadamiania ratunkowego; wzrósłby także prestiż naszego miasta.
Czy ewentualne powstanie i działanie CPR-u mogłoby być alternatywą dla zlikwidowane półtora roku temu elbląskiej dyspozytorni? – Może nie dla samej dyspozytorni; ale na tak dużym obszarze, jakim jest województwo warmińsko-mazurskie, trzeba zdywersyfikować ryzyko awarii jednego CPR (w Olsztynie – red.), niezależnie od tego, czy w nim siedzi tylko dyspozytor medyczny, czy jest tam strażak, policjant, czy inne służby są dopuszczalne ustawą – mówi radny Missan.
Przed likwidacją elbląska dyspozytornia działała przy Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym. Obecnie, biorąc pod uwagę propozycje radnego należałoby - zgodnie z ustawą - znaleźć nową dla niej lokalizację – Jednak kwestie organizacyjne, finansowania, czy związane z funkcjonowaniem takiego CPR-u miałoby właśnie opisywać porozumienie zawarte między prezydentem a wojewodą – dodaje Michał Missan. - Myślę, że lokalizacja byłaby rzeczą drugorzędną; najpierw spróbujmy zorganizować się tu, w Elblągu, żeby dogadać się między służbami, przekonać prezydenta do tej inicjatywy, spróbować pozyskać środki, a na końcu - negocjować z wojewodą.
Trzy niełatwe, ale jakże potrzebne elementy, aby Elbląg z powrotem zaczął się cieszyć z działania znacznie bezpieczniejszego systemu powiadamiania ratunkowego.
olsztyn okrada nasz piękny Elbląg a wszyscy się patrzą, patrzą i nic nie robią. Niedługo bedzie płacz i zgrzytanie zębów.
Pamiętam Olsztyn sprzed lat dziewięćdziesiątych. Trzy wiochy tworzące miasto. Żal!!!
Olsztyński arbuz z PSL
Kiedy w końcu władze Elbląga uderzą pięścią w stół i przeciwstawią się olsztyńskim ***om okradających Elbląg na każdym możliwym kroku nie mówiąc o złodziejskim rozdzielaniu funduszy z UE czy finansach publicznych przeznaczonych na województwo.
A co z wyremontowanym budynkiem tuż przy budynku Straży poż na ul. Orzeszkowej ????
Marian Podziewski wąsaty h...j największy szkodnik ubieraj gumaki i wracaj to Goldabi
Miałem sytuację ; widzę zbiegowisko ludzi i leżącego człowieka w lusterku wstecznym. Dzwonię na pogotowie mówię że leży koło hotelu młyn- dyspozytorka pyta jaka to ulica a ja nie wiem nie jestem z miasta, ale każdy wie gdzie hotel młyn. Dyspozytorka zaczyna mnie straszyć odpowiedzialnością karną!!!!!!! bo mam się cofnąć zacząć udzielać pomocy ( jest tam już zbiegowisko) i podać nazę ulicy bo ona nie ma pojęcia. Proponuję przekazać do karetki hasło Hotel młyn i oni sobie poradzą- odpowiedź brzmi NIE!!!!
Stawiam wszystko że tego nie zrobi bo dzięki temu zyskał by Wilk I mogło by to doprowadzić do jego ponownego wybrania na prezydeta, a jak wiadomo PO tego nie chcę. ..nie liczą się tu ludzie. ..ważniejsze dla marszałka województwa są wpływy polityczne. ...
co zrobił pan Wróblewski z PSL aby uratować bazę ratownictwa? odpowiadam nic nie zrobił i pamietajcie o tym ludzie przy głosowaniu, nie głosowac na takie farbowane lisy co jak już się załapia do olsztyńskiego koryta to zapominają o Elblagu
Jeśli ma być druga dyspozytornia w Elblągu to :Marszałek i Wojewoda niech wreszcie dadzą pieniądze na budowe Strażnicy dla Straży Pożarnej w Elblągu na ul.Łęczyckiej i tam też by było miejsce dla dyspozytorni Pogotowia Ratunkowego.Tylko znając poczynania i miłość do Elbląga tych Panów to prędzej na mazurach wybudują dyspozytornię jak w Elblągu.Poczekajmy do następnych wyborów wygra PIS i ci co teraz są pójdą precz na aut.