Do końca grudnia 2012 roku aż 513 lokatorów mieszkań komunalnych wyraziło chęć oddłużenia swoich mieszkań w ramach tzw. Programu Oddłużeniowego, starając sie o umorzenie 50, 60 a nawet 70 proc. zaległości czynszowych. 218 osób zakończyło już realizację porozumień wpłacając do miejskiej kasy z tytułu oddłużenia 1,2 mln zł. Na chwilę obecną ponad 200. pozostałych wnioskodawców ciągle spłaca swoje długi. I tylko co czwarty z nich wywiązuje się w całości z zawartych porozumień.
Jak wynika z analiz przedstawionych nam przez Urząd Miejski, najwięcej osób które posiadają zadłużenia czynszowe, występowało o umorzenie 70 proc. należności. Dotyczyło to 387 wnioskodawców.
Do końca listopada 2013 roku, na 513 złożonych wniosków do programu przystąpiło 434 dłużników. 87 osobom odmówiono umorzenia należności pieniężnych (w trakcie 7. z nich zrezygnowało z przystąpienia do programu) - Są wśród nich osoby, które nieznacznie opóźniły się z zapłatą oraz osoby, które wpłaciły ponad 50% należnych kwot - mówi Rafał Maliszewski z biura prasowego UM w Elblągu.
Dlatego aby umożliwić pełne oddłużenie jak największej ilości Wnioskodawców dokonana została zmiana w Programie Oddłużeniowym pozwalająca na umorzenie należności objętych Programem nawet tym osobom, które w trakcie obowiązywania Programu Oddłużeniowego nie wywiązywały się z warunków porozumienia - Takie umorzenie będzie miało szansę zaistnieć, jeżeli w dodatkowym dwumiesięcznym terminie te osoby spłaciły należne kwoty, a na koncie pozostały jedynie kwoty podlegające umorzeniu - informuje Zarząd Budynków Komunalnych.
Do 30 listopada 2013 roku także 218 wnioskodawców zakończyła już realizację porozumień. Ta grupa wpłaciła do miejskiej kasy ogółem należność z rat i przypisu bieżącego w wysokości dokładnie 1 237 708,02 zł (w tym dłużnicy którym odmówiono umorzenia - 327 415,84 zł). Z analiz przedstawionych nam przez Urząd Miejski wynika, że tym, którzy wywiązywali się z terminowych spłat swoich długów Miasto umorzyło dług w całości wynoszący 942 896,21 zł.
Obecnie pozostałych 209 dłużników realizuje to porozumienie - i tylko co czwarta osoba wywiązuje się w całości z zawartych porozumień - 69 dłużników dokonuje wpłat w wysokości co najmniej przypisu bieżącego ale mniej niż wynosi pełna spłata - informuje Rafał Maliszewski. - 77 dokonuje wpłat, których wysokość jest niższa od przypisu bieżącego, zaś 10 dłużników nie dokonuje żadnych opłat pomimo zawartego porozumienia.
I tylko 53 dłużników wywiązuje się w całości z zawartych porozumień, w pełni spłacając raty zadłużenie wraz z bieżącym przypisem. Średnia miesięczna rata podlegającej spłacie należności głównej wynosi 306,02 zł.
Warto wspomnieć, że długi poczynione na nieterminowym, lub całkowitym braku opłacaniu czynszów w mieszkaniach komunalnych, wynoszą ponad 7,5 mln zł.
Niedługo wypłaty dla windykatorów z ZBK przewyższą zadłużenia .Mam wątpliwości ,aby Miasto ściągneło te wirtualne pieniążki od dłuzników ,a kwota jest niemała .
A kiedy ściągną od elektoratu roszczeniowego następne 50 milionów zaległego czynszu?
Może Wilk prezydent umozy mi podatki, jak wszyscy równi to równi. Kto za równościa i umorzeniem podatków lampka w górę.
Patologia to ma klawe życie ,nie płacą czynszów ,mieszkają za free w ZBK i jeszcze im się długi umarza !!!!!
Bardzo dobrze to oddaje obraz działania poprzedniej władzy i obecnej. Po słusznych decyzjach władzy PO nastąpiły decyzje beznadziejne, populistyczne. Duży procent mieszkań komunalnych objętych jest dodatkiem mieszkaniowym a teraz te mieszkania będą jeszcze objęte dodatkiem na prąd. Czynsze w tych mieszkaniach były niewielkie także po podwyżce Nowaczyka biorąc pod uwagę fakt że ludzie którzy wykupili mieszkania w zrujnowanych zasobach komunalnych teraz płacą ogromne czynsze na remonty. Podwyżka jak wiemy była największą motywacją by polecieć na referendum. Najzabawniejsze jest to, że szczęśliwcy po referendum płacą teraz za swoje i komunalne.
a co tu umarzać niech odpracują tyle chodników do odśnieżania
wykwaterować na ulice!!!tych co nie płacą anie płacą przeważnie bogaci biedak,emeryt wpierw robi opłaty a za reszte żyje znam wiele przykładów w domu Wersal, każdy jeżdzi swoim samochodem,plazmy na całe ściany, wszyscy dorośli w rodzinie pracują, ale nie płacą!
nie płaca!! to aby nie powiększać długu wyrzucic na ulice razem z gratami,jezeli po 48 godz nie zabiora gratów z ulicy wywożą na śmietnisko ,tak jest w cywilizowanych krajach!!!!!!!!!! wiem coś o tym z autopsji
A na jakiej podstawie umarza się długi takim "lokatorom". Rozumiem, że każdy może mieć gorsze czasy i mniejsze dochody, ale kto wydaje zgodę na anulowanie opłat. Należy sprawdzać co roku PIT-y wszystkich lokatorów i mieszkańców ZBK, bo mam wrażenie, że bardzo wiele osób mieszka sobie spokojnie w budynkach ZBK pomimo, że stać ich na zakup mieszkania. Co do zaległych opłat - to proponuję odpracować na rzecz miasta istniejący dług np. sprzątanie ulic. Mam wrażenie, że nagle większość zadłużonych lokatorów spłaciłaby swoje długi. Ale do takiej decyzji to prezydent powinien mieć ja.....
Hańba, co to za umarzanie. Przecież jest tyle do zrobienia w mieście. Od dziś też nie płacę i będę czekać na umorzenie.