Sprawa odpraw fitosanitarnych na granicy, sytuacja osób niepełnosprawnych, czynnych zawodowo i obsługa wizowa naszych sąsiadów z Białorusi i Ukrainy udających się do Polski - były głównymi tematami konferencji senatora Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego, która odbyła się wczoraj, 27 czerwca.
Po wielu miesiącach prac i starań do laski marszałkowskiej trafił projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie roślin – Ten, złożony przeze mnie, jest ważny dla nas i portu elbląskiego, albowiem wyklucza obowiązek dodatkowego ubiegania się o prawo wwozu na teren RP artykułów stanowiących komponenty paszowe, a nie zawierających białka zwierzęcego – wyjaśniał wczoraj senator RP Witold Gintowt-Dziewałtowski.
Po wielu miesiącach prac i starań do laski marszałkowskiej trafił projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie roślin – Ten, złożony przeze mnie, jest ważny dla nas i portu elbląskiego, albowiem wyklucza obowiązek dodatkowego ubiegania się o prawo wwozu na teren RP artykułów stanowiących komponenty paszowe, a nie zawierających białka zwierzęcego – wyjaśniał wczoraj senator RP Witold Gintowt-Dziewałtowski.
Dotychczasowe przepisy stanowiły, że każdy, kto sprowadza artykuły roślinne spoza obszaru Unii Europejskiej musi dokonywać odprawy fitosanitarnej na wyznaczonych punktach wwozu - Proponowana nowelizacja znosi obowiązek np. odpraw fitosanitarnych i wyznaczenia punktów wwozu dla śruty sojowej, która ma być sprowadzana przez polskich producentów z naszego województwa z Obwodu Kaliningradzkiego wskazuje senator. - Jest to operacja warta wielkiej uwagi bo może dotyczyć od 100-300 tys. ton towarów rocznie, z drugiej strony jest to gwarancja pozyskania tańszego, wysokiej jakości komponentu paszowego, niezbędnego dla utrzymywania hodowli zwierzęcej na terenie Żuław, Powiśla i naszego województwa.
Wprowadzenie tego przepisu w życie dałoby także możliwość znacznego podniesienia wpływów budżetu Państwa, ale również budżetów samorządowych, pochodzących np. z opłat celnych czy portowych – Czekamy teraz, aż tekst zostanie uchwalony i wejdzie w życie – mówi Witold Gintowt-Dziewałtowski.
Dotacje dla pracujących niepełnosprawnych – zagrożone?
Senator Gintowt-Dziewałtowski wskazywał wczoraj także na działania jakie ostatnio podjęli komisarze Komisji Europejskiej, w sprawie dotacji przyznawanych dla pracujących osób niepełnosprawnych - Komisja Europejska rozpatruje obecnie projekt rozporządzenia, które miałoby drastycznie obniżyć poziom dofinansowania wynagrodzeń osób niepełnosprawnych – wyjaśniała senator. – Po jego ewentualnym wprowadzeniu w życie zostałoby do dyspozycji ok. 5-10 proc. z tego, co dzisiaj Państwo przeznacza na takie dofinansowanie.
Projekt ma na celu doprowadzić do większej konkurencyjności firm i zakładów produkcyjnych zatrudniających osoby niepełnosprawne i ma również w sposób bardziej zdecydowany odpowiadać warunkom wolnego rynku. Obecnie trwa proces konsultacji tego rozporządzenia - Rząd polski był konsultowany w tej sprawie i bardzo negatywnie zaopiniował proponowane rozwiązania, wnosząc o odrzucenie tego projektu i nieuchwalanie tego typu rozwiązania – wyjaśniał Gintowt-Dziewałtowski. - Do mnie, jako senatora, w tej sprawie zwróciło się kilka organizacji pozarządowych, jak również przedsiębiorstw zatrudniających osoby niepełnosprawne o podjęcie interwencji.
Po zasięgnięciu informacji Witold Gintowt-Dziewałtowski wskazuje, że praca rządu polskiego w tej materii wyczerpała -- Natomiast po konsultacje z przedstawicielami Ministerstwa Pracy doszliśmy do wniosku, że pożądanym byłoby, żeby te organizacje, które są zainteresowane losem osób niepełnosprawnych pracujących lub szukających zatrudnienia występowały z apelami i protestami adresowanymi do eurodeputowanych nie tylko polskich, ale wszystkich w Parlamencie Europejskim, aby w sposób bardziej zdecydowany wpłynąć na zmianę zamiarów Komisji Europejskiej i pozostawić stan rzeczy takim, jakim jest obecnie – wskazuje senator.
O wizę Ukraińcom i Białorusinom będzie łatwiej
Senator Gintowt-Dziewałtowski wystąpił także do Ministra Spraw Zagranicznych w sprawie obsługi wizowej osób zamierzających udać się do RP szczególnie z republik granicznych – Białorusi i Ukrainy.
W obu przypadkach problemem jest tu braku właściwej sieci konsulatów, a także brak centrów wizowych. Problemy ze zdobyciem wizy do Polski przez naszych sąsiadów nadal są obecne – Jako wzorzec przedstawiono nam tu więc sposób załatwienia sprawy w relacjach polsko-rosyjskich, gdzie sieć konsulatów nie jest lepsza niż na Białorusi czy Ukrainie – tłumaczy senator.
Najprostszym rozwiązaniem okazała się być tu rezygnacja z krótkoterminowych wiz pobytowych na rzecz wiz pięcioletnich – Wyjeżdżającymi do Polski są bowiem osoby, które robią to więcej niż raz w życiu i robią to częściej niż raz do roku – wskazuje Witold Gintowt-Dziewałtowski. - W związku z tym wydanie wizy na okres dłuższy niż rok proporcjonalnie pomniejsza obciążenie pracą czy to konsulatu czy centrum wizowego. Czekamy teraz na decyzję ministra w tej sprawie.
Remonty obiektów zabytkowych, wizyta senacka i obrona ŻOB-u
Senator Gintowt-Dziewałtowski w ostatnich miesiącach występował również w sprawie kłopotów, dotyczących funkcjonowania obiektów ulokowanych w rejestrach zabytków, gdzie pojawiają się problemy korespondencyjne z terminowym uzyskiwaniem opinii konserwatorskich, w przypadkach mniejszych lub większych remontów - Zwróciłem się do Generalnego Konserwatora Zbytków, Piotra Żuchowskiego, czy każdy kto jest właścicielem części nieruchomości, która jest zabytkiem, ma prawo zwrócić się o wydanie zaleceń konserwatorskich dla budynku, na którym np. ma się odbyć remont, oraz czy tego rodzaju korespondencja może być uprawiana w drodze wymiany informacji internetowej..
W wyniku otrzymanej odpowiedzi wiemy, że każdy ma prawo ubiegać się i uzyskać odpowiednie informacje od konserwatora zabytków, a odpowiedź może by udzielona mailowo.
Senator Gintowt-Dziewałtowski wspólnie z dyrekcją Żuławskiego Ośrodka Badawczego podął także działania zmierzające do zachowania Żuławskiego Ośrodka Badawczego przy życiu. Ten bowiem ma zostać zlikwidowany. Ostatnie działanie, które ma zostać podjęte, to zamiar przeprowadzenia negocjacji bezpośrednio w Ministerstwie Rolnictwa – Liczę tu na wsparcie ministra Stanisława Żelichowskiego, będziemy przekonywać ministra do tego, że likwidacja ŻOB-U jest szkodliwa, albo namawiać go do tego by wyraził zgodę na to, by tę działalność razem z materią mogły przyjąć jednostki samorządu terytorialnego stopnia wojewódzkiego w Gdańsku i w Elblągu wskazuje senator.
W związku z obchodami roku powstania styczniowego, z inicjatywy Parlamentarnego zespołu ds. dzieci w Elblągu został także zorganizowany konkurs historyczny dla dzieci i młodzieży ze szkół i gimnazjów elbląskich „Jakie są moje korzenie” - Sześcioro wyróżnionych w ramach nagrody udało się na wycieczkę do Warszawy – do Senatu i Sejmu. Koszta pokrył Senat RP – opowiadał Gintowt Dziewałtowski.
12 czerwca gościli w Elblągu przedstawiciele senatu z Obwodu Kaliningradzkiego i Rzeczpospolitej Polski – Goście zauważyli Elbląg jako miasto piękne, rozwijające się, z bogatym doświadczeniem i perspektywami. Byłem zaskoczony, bo porównując Elbląg i Olsztyn zdecydowanie przychylniej wypowiadali się na temat tego pierwszego, dostrzegając nasz potencjał i możliwości współpracy – wskazywał senator.
Kielbasa wyborcza, stara i smierdzaca. Wiciu wyblakly czerwony.
Tyle lat zacieśnialiście przyjaźń dozgonną (chyba jednak jednostronna i platoniczną) z ruskimi, którzy nigdy i nigdzie nie przestrzegali żadnych znaczących reguł cywilizowanego świata i cóż kolejne umizgi na nic - para w gwizdek i ruch w interesie lub interes w ruchu tylko nie bardzo wiadomo, czego i po co - oczywiście po stronie polskiej, bo ruscy doskonale wiedzą, co czynią a dokonują tego z pełną premedytacją i konsekwencją od dziesięcioleci. Ograniczyć im ruch przez granice a przede wszystkim wprowadzić opłaty za przejazdy ich złomów i od razu pojawi się pole do negocjacji. Oni z lizuskami i miękkimi nie dyskutują – oni ich olewają, – co zresztą widać na załączonym obrazku. Ura……………
czyli jak zwykle pobił Pan pianę medialną i nic nie załatwił da Elbląga
on chociaż powiedział prawdę...tylko po co gelert przedwcześnie się chwaliła tym czego nie ma .
Panie WGD, zdradził Pan Elblag, cale zło w Elblagu to Panska wina. Od komunistów trafił Pan do POpapranców -to swiadczy tylko ze jest pan karierowiczem. Nikim.
Kiedy Burka nie chwalą , sam macha ogonem .
WGD dla własnej kariery wraz z rzadem Buska doprowadził do likwidacji województwa elblaskiego. To Buzek i WGD sa odpowiedzilani za degradacje Elblaga.
Za brak dwuwładzy wojewódzkiej i, co za tym poszło, pauperyzację społeczeństwa i wzrost bezrobocia w mieście ma pan W. G-D wielkiego minusa!!
Jeszcze jedna uwaga, odnośnie potencjału widzianego oczami kaliningradzkich senatorów. Z tego, co się orientuję Olsztyn zaczął, albo niebawem zacznie zagospodarowywać Jezioro Krzywe (chyba tak się ono zowie) i pewnie uczynią drugą Ostródę na tym akwenie. Elbląg zaś, jeśli nie ma być stratny, czym prędzej musi działać na nabrzeżu i Wyspie Spichrzów plus rozszerzyć aktywność dla sportów wodnych na akwen Zatoki Elbląskiej. Bez tego na pewno przegramy batalię nie tylko o kaliningradzkiego turystę, ale o turystę w ogóle.
Elbląg miasto z tradycjami ,historią ,przemysłem i mądrymi mieszkańcami a olsztyn- dziura która doi Elbląg i tym się różnimy.Elbląg musi opuścić to województwo jak najszybciej.Elbląg do Pomorza.