Rozwiązania kwestii warunków budowy farm wiatrowych w ustawie chcą władze woj. warmińsko-mazurskiego. Zarząd województwa wysłał wszystkim marszałkom w Polsce propozycję uregulowania zasad budowy takich farm. Propozycje te mają być dyskutowane na Konwencie Marszałków, a następnie przesłane ministrowi środowiska.
Warmińsko-mazurskie jest jednym z województw, w którym protestuje się najgłośniej przeciwko planom deweloperów farm wiatrowych, a tamtejsze władze zapowiadają działania mające na celu przyjęcie nowych reguł opisujących warunki, które będą musieli spełnić deweloperzy budujący farmy wiatrowe.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, zarząd warmińsko-mazurskiego Urzędu Marszałkowskiego zamierza zachęcać do przyjęcia regulacji określających warunki budowy farm wiatrowych także władze innych województw. Sprawa ma być dyskutowana na najbliższym Konwencie Marszałków, a jej efektem ma być zebranie postulatów dot. nowych regulacji i skierowanie ich do resortu środowiska.
W tej chwili o budowie elektrowni wiatrowych na terenie gminy decydują burmistrzowie i wójtowie, co budzi szereg kontrowersji i podejrzeń - podaje PAP. - Nie ma też precyzyjnych ustawowych wytycznych, gdzie takie obiekty mogą powstawać bez uszczerbku dla krajobrazu, ochrony dziedzictwa kulturowego oraz ładu przestrzennego. Przepisy nie regulują także odległości dużych inwestycji wiatrakowych od domów, co rodzi konflikty w miejscowościach, w których mają powstać duże farmy wiatrowe.
Taki problem mieli choćby dwa lata temu mieszkańcy podelbląskiej wsi Janowo, którzy latem 2011 roku głośno protestowali przeciwko budowie w sąsiedztwie ich domostw farmy wiatrowej.
Według protestujących farmy wiatrowe miały mieć negatywny wpływ na życie ludzi: mieszkańcy wskazywali, iż emitują infradźwięki i migotanie cieni, które mogą powodować depresję, uszkodzenia wewnętrznych organów ciała, a w skrajnych przypadkach samobójstwa. Urząd Gminy Elbląg, Instytut Ochrony Środowiska w Warszawie i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydały wtedy stosowne pozwolenia na budowę i oczekiwały na rozpoczęcie prac lecz Stowarzyszenie Aktywności Społecznej im. Reytana z Wikrowa zaskarżyło decyzję gminy do Kolegium Samorządowego.
Skarga została odrzucona a całe dalsze postępowanie toczyło się w Sądzie Administracyjnym w Olsztynie - Jak na razie Starostwo Powiatowe wydało decyzję pozwolenia na budowę jednego takiego wiatraka w Janowie - dowiedzieliśmy się od Waldemara Badeńskiego, prezesa Stowarzyszenie Aktywności Społecznej im. Reytana - Przez mieszkańców została ona jednak zaskarżona, więc na razie inwestycja jest wstrzymana.
W ostatnich latach coraz częściej zaczęły pojawiać się wątpliwości dotyczące lokalizacji farm wiatrowych, które często powstają bez konsultacji społecznych i zgody miejscowej ludności lub bez poinformowania ich o oddziaływaniu wiatraków na środowisko. Powyższe uregulować może projekt zasad budowy farm wiatrowych, który został wysłany przez zarząd woj. warmińsko-mazurskiego do wszystkich marszałków.
Władze Warmii i Mazur sugerują też, że należy zwiększyć edukację społeczną w kwestii odnawialnych źródeł energii.
Ludziom ta demokracja w glowach poprzewracala. O kwestiach tak strategicznych dla panstwa jak unowoczesnianie sieci energetycznych i produkcja energii w zadnym wypadku nie powinn decydowac pozwy przecietnego "Kowalskiego". Argument "psucia krajobrazu" jest najbardziej niedorzecznym argumentem jaki kiedykolwiek wymyslono, bo opiera sie na subiektywnej ocenie protestujacego. Na dodatek, na Zulawach ten argument jest troche z nieba wziety - zawsze w krajobrazie Zulaw i Wysoczyzny byly wiatraki i jakos nikt wtedy nie mowil o halasie, migotaniu i innych tego typu niedorzecznosciach. Protestujacym radze sie najpierw douczyc w temacie, a dopiero protestowac. Nasze prababki tez czasem baly sie "elektryki" i czy z tego powodu zaprzestano elektryfikacji kraju?
RaP to niech Ci postawią taki wiatraj za oknem to zobaczymy jaki happy będziesz. Przepisy odnośnie tworzenia farm wiatrowych w Polsce są do bani i najpierw wypadałoby je poprawić, tak by nie uderzały w mieszkańców ościennych do wiatraków zabudowań i nie szkodziły środowisku (ptakom, zwierzętom).
Mowa krótka CIEMNOTO jedź do Pomorskiego .TAM budują wiatrak za wiatrakiem nawet przy domach.PRZYKŁAD droga E-7 .A w tym bagiennym województwie zacofanie ,jeszcze trochę to każą się leczyć u znachorek-czarownic.
Do przedmówcy - Jedż Ciemnoto do Skandynawi to zrozumiesz ! WIATRAKI ZŁODZIEJE Z WARSZAWKI ,NIECH POSTAWIA SOBIE W KONSTANCINIE ! PONOĆ NIE SZKODZĄ !!!!!! ZALEW WISLANY JEST ŚWIETNYM MIEJSCEM NA TAKĄ INWESTYCJĘ ,ALE ZA DROGA DLA TYCH wielkich !!!!!!!
Wiatraki trzeba stawiać jak najszybciej. Polska ma problem z energią, szczególnie północna. Rozumiem jakby Wam chcieli stawiać węglowe, to można się kłócić ale o wiatrowe? Najlepiej jakby już zaczęli budowę atomowej, bo nie wyobrażam sobie siedzenia za kilka lat przy świeczce, a to nas czeka.
Ludzie chcą pracy ale bez inwestycji u siebie po prostu żenada