Gorąca atmosfera towarzyszyła wczorajszym konsultacjom społecznym w Jegłowniku, dotyczącym budowy elektrowni wiatrowych w podelbląskiej wsi Janowo. Spotkanie zorganizował inwestor – firma Eurowind, który chce w gminie Elbląg oraz w Gronowie Elbląskim zainstalować docelowo 20 wiatraków.
Konsultacje społeczne zorganizowano przed wydaniem decyzji środowiskowej dla inwestycji budowy elektrowni wiatrowej. Przedstawiciele inwestora – firmy Eurowind przekonywali, że wiatraki nie będą kolidowały z okolicznymi zabudowaniami i gospodarstwami rolnymi. Wskazywali, na podobne „farmy wiatrowe” w miejscowości Kobylnicy pod Słupskiem. Tam mieszkańcy mają, według przedstawicieli inwestora, nie odczuwać żadnych negatywnych skutków takiego sąsiedztwa.
Posiadamy szereg badań, które wskazują, że elektrownie wiatrowe nie wpłyną negatywnie na mieszkańców wsi i nie zakłócą pola elektromagnetycznego - przekonywała Karolina Bartoszek z firmy Eurowind. - Takie badania będziemy prowadzili także po wybudowaniu wiatraków. Posiadamy już wszystkie potrzebne decyzje.
Inwestor deklaruje modernizację istniejących i budowę nowych dróg dojazdowych do wiatraków oraz zapewnia, że podatki z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej będą wpływały do budżetu gminy.
Na zaproszenie Stowarzyszenia Aktywności Społecznej im. Reytana oraz protestujących mieszkańców, w spotkaniu wzięła udział Elżbieta Gelert – wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Elblągu i kandydat na posła RP.
Mamy nadzieję, że jako przyszły poseł pomoże nam Pani w walce z tą inwestycją – mówił Waldemar Badeński, szef stowarzyszenia.
- To, że gmina kiedyś uchwaliła plan zagospodarowania przestrzennego, który zezwala na taka inwestycję, to nie znaczy, że po kilku latach przy pozyskaniu dodatkowych informacji tego planu, za wolą mieszkańców nie można zmienić – mówiła Elżbieta Gelert. - Proszę zrozumieć, że ja nie jestem przeciwko tej inwestycji. Nasz kraj potrzebuje energii ze źródeł odnawialnych. Jednak są inne sposoby jej pozyskiwania – elektrownie wodne czy urządzenia wykorzystujące energię słoneczną. Żadne prawo, żadne dyrektywy Unii Europejskiej nie mogą szkodzić mieszkańcom. A mieszkańcy gminy Elbląg chcą, aby wiatraki stanęły w bezpiecznej odległości od ich domostw. Taką wolę trzeba uszanować. Żadna inwestycja nie może powstawać kosztem ludzi. Firma Eurowind nie przedstawiła żadnych poważnych badań wskazujących, że obecność w pobliżu zabudowań gospodarskich nie wpłynie negatywnie na zdrowie ich mieszkańców. Stąd rozumiem niepokój i obawy protestujących. Inwestycja ta będzie trwała przez 25 lat.
opr. RK
Tępota i ograniczenie tych ludzi ze wsi nie zna granic . Najlepiej ogrodźcie się murem postawcie ze trzech strażników i będzie niezłe getto wiejskie .
skąd pani Gelert wiedziała o spotkaniu?
Zgadzam się z AbuMusaba w 100%. Ciemnota ludzka i zacofanie. Zamiast cieszyć się z inwestycji w tym rejonie to jeszcze narzekają.
przeczytał uważnie tekst to byś wiedział, że została zaproszona
Co za ciemnota- KONOPIELKA zwińcie im też od razu elektyczność i wodociąg, niech ciemnota do studni biega w paciach ze słomy. Oczywiście pani niedoszła poseł też.
to nie prawda ze inwestor deklarowł modernizację dróg tylko sugerował co gmina może zrobic za przyszły podatek od budowli
wszyscy mają rację ciemnota ???????
dlaczego ciemnota, a może ciemni i głusi są ci, którzy chcą żeby tam powstała farma wiatrowa, przeciwnicy w odróżnieniu do prowadzących byli przygotowani do dyskusji, a tak po prawdzie ciemniacy nie mają tak dobrze przygotowanych opracowań bo profesorowie po prostu z ciemnotą nie dyskutują
faktycznie, przepraszam ;)
Bardziej szkodzi bimber, który clejecie!