Elbląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w ramach kampanii Bezpieczny Elbląg i Bezpieczny Senior, zorganizowało dziś, 10 kwietnia dzień otwarty stacji uzdatniania wody przy ul. Królewieckiej. Celem akcji było wykazanie, że w Elblągu każdy ma dostęp do smacznej i zdrowej wody pitnej, a woda wodociągowa z powodzeniem może zastąpić tę butelkowaną - Sam piję naszą wodę bezpośrednio z kranu i nie muszę posiłkować się żadnymi dodatkowymi filtrami do jej oczyszczania – przekonywał Ireneusz Leszczyński, kierownik zakładu produkcji wody EPWIK w Elblągu.
Stacja uzdatniania wody „Królewiecka” całkowitą modernizację przeszła 3 lata temu. W zakładzie 32 potężne filtry każdego dnia pracują na to, aby woda, która płynie z naszych kranów była najwyższej jakości. Dzisiaj Ireneusz Leszczyński wraz z pracownikami stacji z dumą oprowadzał po swoich włościach elblążan, których zainteresował proces uzdatniania wody w naszym mieście - Po raz pierwszy bierzemy udział w kampanii Bezpieczny Senior i jest to dla nas wyzwanie – uśmiecha się kierownik zakładu. - Chcemy jak najlepiej zaprezentować jakość wody jaką produkujemy, a akcja skierowana jest także do osób, które pamiętają czasy, gdy jakość wody w Elblągu była gorsza – opowiada Ireneusz Leszczyński. - Chcemy więc obalić ten mit o złej wodzie w mieście, który gdzieś tam ciągle w pamięci naszych mieszkańców pozostaje. Poprzez drzwi otwarte w stacji uzdatniania chcemy przekonać naszych odbiorców, że woda którą dostają jest najlepszej jakości.
Także w związku z tym, że coraz częściej słyszy się o różnego rodzaju oszustwach, których ofiarami mogą paść osoby starsze – do najpopularniejszych ostatnio należy to „na wnuczka” bądź „na inkasenta”, dzisiejsza akcja miała również wymiar społeczny. Pracownicy stacji postawili również na profilaktykę i każdemu szczegółowo tłumaczyli, w jaki sposób ustrzec się inkasenta-oszusta – Uprzedzamy i pokazujemy wszystkim, że nasi inkasenci, mają przy sobie dokumenty wydane przez naszą dyrekcję ze specjalną pieczątką i tylko na takiej podstawie mogą wejść do naszych domostw, by rozliczyć wodomierz – wskazuje Ireneusz Leszczyński.
Dziś grupy elblążan mogły się m.in. przekonać jak przebiega proces uzdatniania wody – Jest on procesem naturalnym – wyjaśnia Ireneusz Leszczyński. - Z wody przez nas wydobytej ze studni głębinowych wyciągamy te substancje, które występują w dużych ilościach ponadnormatywnych.
To dlatego w stacji pracują aż 32 filtry oczyszczające pobraną wodę tak, by wszelkie osady pozostawały na nich, a oczyszczona woda mogła przejść dalej do mieszkańców. Woda w Elblągu oczyszczana jest za pomocą napowietrzenia i dwukrotnej filtracji na filtrach piaskowych. Dopiero wtedy podawana jest do sieci.
I mimo tego, że z elbląskich kranów płynie stosunkowo twarda woda, to spełnia ona wszelkie wymogi w wymaganym zakresie. Kamień to efekt twardości wody, którą tworzą węglany i wodorowęglany wapnia i magnezu, a te są związkami niezbędnymi dla życia i zdrowia człowieka. Norma wody pitnej określa ten parametr na poziomie od 50 do 500 mg węglanu wapnia (CaCo3) /dm3. Na ujęciu przy ul. Malborskiej tej parametr jest na poziomie 180 CaCo3 mg/dm3, a na stacji uzdatniania wody przy ul. Królewieckiej jest na poziomie 380 mg CaCo3/dm3. Tych związków nie usuwa się, bo nie ma do tego ani wskazań zdrowotnych, ani ekonomicznego uzasadnienia - Redukujemy za to związki żelaza, manganu, azotu (amoniaku), dbamy także o jakość mikrobiologiczną wody, czyli bakteriologię - nie stosujemy żadnych dezynfekantów - podkreślali dziś pracownicy stacji.
Oczyszczanie wody chlorem zdarza się niezmiernie rzadko. Zachodzi np. w przypadku zatrucia ujęcia wody, a takie od wielu lat nie miało miejsca na terenie czterech ujęć, z których pobierana jest nasza woda. Jeśli by jednak zaszła taka potrzeba również wtedy chlor dodawany do wody dozowany jest w bardzo ostrożnych dawkach. Jak jednak podkreślali pracownicy stacji taka sytuacja od bardzo dawna nie miała miejsca w naszym mieście. Filtracja wody w stacji przebiega naturalnie, bez procesów chemicznych i bez dezynfekcji.
W czasach, kiedy woda staje się juz wręcz towarem deficytowym zasadne staje się także pytanie o jej zasób. Czy w ciągu kilkunastu najbliższych lat wody w Elblągu nie zabraknie? Jak nas dzisiaj zapewniano nie ma się czego obawiać, bo nawet jeśli studnia, z której ujęcia czerpana jest woda, samoistnie wyeksploatuje się, wtedy szuka się kolejnego ujęcia i wierci następną studnię – Wody mamy pod dostatkiem – uspokaja Ireneusz Leszczyński – I jest ona naprawdę dobrej jakości.
CaCo3 nie jest wodorowęglanem wapnia. To jest weglan wapnia, a to jest róznica.
Do Kasia.W a co jest napisane "Norma wody pitnej określa ten parametr na poziomie od 50 do 500 mg węglanu wapnia (CaCo3) /dm3. Takaś inteligentna, a czytać ze zrozumieniem nie potrafisz.
Bzdura, woda w Eg jest tragiczna. Nie wiem o co chodzi z tymi badaniami, wsytarczy napić się z kranu:) 2 dni nie wasze.
A o tym,że każdy Elblążanin, mimo,ze sam zakupił i zamontował wodomierz,i że teraz musi za niego płacić "abonament" 8 zł co miesiąc, to o tym nie pochwalili się ? A frekwencjia zwiedzających powala z nóg, na palcach jednej ręki można policzyć ich:)
Karolu to chyba cos jest z toba nie tak bo ja czesto pije wode prosto z kranu i nigdy zadnych dolegliwosci nie mialem, nie widze tez roznicy w smaku miedzy "kranowka" a woda z butelki. Wystarczy zrobic prosty test - popros kogos by nalal ci do szklanek wode z kranu i z butelki, ciekawe czy bedziesz w stanie rozpoznac ktora jest ktora :)
co za brednie tu wypisują??? Juzkiedyssłysząłem w radiu takiego szuwarka co ściemniał, że mozna pić kranówe, a sam pewnie filtry w domu najwyzszej kalsy miał - Przecieżkazdy widzi co pije i co nalewa nawet po przegotowaniu do szklanki, wiec jak mozna tak bezczelnie łgać?!?!! KRANÓWA U NAS TO SYF!!!! POza tym widziałem co sieodkłada przez tylko pare dni uzytkowania kranówy na filtrze i na prawde nie chcielibyscie mieć takiego syfu w brzuchu... - że nie wspomne o przypadku jak kiedyś zauważyłem straszny jeszcze większy muł niż zwykle lejący sięz kranu, zadzwoniłem do spółdzielni a ni oznajmili, że to od kilku dni tak jest, bo wodociagi cośrobią i powini wodociągi poinformować mieszkańców - przez kilka dni trułem niewiadomo czym siebie i rodziny nawet o tym nie wiedząc...
Kranówka może zastąpić butelkowaną? niech sie pukną w ten głupi łeb. Ostatnio wypiłem dzbanek kranówki i 7 godzin na kiblu spędziłem
Wodociągi nie pobierają abonamentu za liczniki nie ściemniajcie
Andrzeju mniej taniego winka pij znawco jakości wody.Pozdrawiam
Ani jednego komentarz o referendum? >szok<