Pod koniec marca Pełnomocnik Grupy Referendalnej, Kazimierz Falkiewicz, zwrócił się do Prezydenta Grzegorza Nowaczyka oraz do Rady Miejskiej, aby jeszcze przed referendum zorganizować debatę publiczną. W piśmie skierowanym do prezydenta Nowaczyka oraz Jerzego Wcisła, przewodniczącego Rady Miejskiej w Elblągu, Kazimierz Falkiewicz wskazuje, że "(...) takie wspólne spotkanie rozwiałoby niektóre stwierdzenia, że mieszkańcy Elbląga składający podpisy w celu przeprowadzenia referendum to roszczeniowcy, a członkowie Grupy Referendalnej to oszołomy, którzy poprzez prymitywną retorykę i totalną negację pracy prezydenta Grzegorza Nowaczyka, chcą zaistnieć w przestrzeni publicznej". Spotkanie, z propozycją terminu na poniedziałek, 8 kwietnia nie doszło jednak do skutku – Nie ma z kim debatować – mówi Kazimierz Falkiewicz. Jak się jednak okazuje chęci do wspólnego spotkania były.
Zaplanowana na wczoraj, 8 kwietnia, publiczna debata z udziałem przedstawicieli Grupy Referendalnej, prezydenta Grzegorza Nowaczyka, radnych Rady Miejskiej w Elblągu i samych mieszkańców naszego miasta nie doszła do skutku – Do tej pory od prezydenta Grzegorza Nowaczyka nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi w tej sprawie, w której zająłby jakiekolwiek stanowisko – wyjaśniał wczoraj, w rozmowie z naszym dziennikiem Kazimierz Falkiewicz, pełnomocnik Grupy Referendalnej – Wyjątek stanowi przewodniczący Jerzy Wcisła, który wystosował pismo, ale raczej na forum publicznym, aniżeli konkretnie do Grupy, w którym nie wyraża chęci udziału w spotkaniu.
Jak przyznaje Kazimierz Falkiewicz pismo z propozycją wspólnej debaty wysłał jedynie do prezydenta i przewodniczącego Rady Miejskiej. Zaproszenie na debatę nie było wysyłane oddzielnie, do każdego z radnych – Pismo skierowałem ogólnie, do radnych Platformy Obywatelskiej, z zaznaczeniem, że radnych opozycji na spotkanie również zapraszam, a wysłane zostało na ręce przewodniczącego Wcisła – wyjaśnia Kazimierz Falkiewicz. – Potem kontaktowałem się z radnymi PiS-u, czy oni ogóle dostali tę informację, że takie pismo przyszło do Biura Rady Miejskiej. Jerzy Wilk wyjaśnił mi, że nic o tym nie wie, a jemu pan Wcisła nic nie przekazał – tłumaczy pełnomocnik GR. - Od radnych klubu SLD w sprawie ich obecności na debacie również nie otrzymałem informacji. Czy zostali oni poinformowani o debacie? Nie wiem – rozkłada ręce Kazimierz Falkiewicz.
Gdzie ci radni?
Te postanowiliśmy sprawdzić u źródła. Janusz Nowak, przewodniczący klubu radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej przyznaje, że jego, Jerzy Wcisła, o wczorajszej debacie nie poinformował – O spotkaniu wyczytałem w Internecie, że odbędzie się dziś o godz. 17 – przyznaje radny Janusz Nowak. – Ale ponieważ ja pracuję poza Elblągiem i dojeżdżam do miasta nie zdecydowałem się dziś wziąć urlopu specjalnie po to, abym mógł wziąć udział w debacie.
Zapytany o chęć udziału w poniedziałkowym spotkaniu radny Janusz Nowak przyznaje jednak, że na to raczej by się nie zdecydował – Wolę uczestniczyć w debatach, w których wiadomo, o czym się będzie mówiło – tłumaczył Janusz Nowak. - Debata bez jakiegoś konkretnego tematu niespecjalnie mnie interesuje.
Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, Jerzy Wilk (PiS) także nie został poinformowany o planowanej na wczoraj debacie - Gdybym wiedział, że nie będę jedynym radnym na tej sali to wziąłbym udział w spotkaniu – wyjaśnia Jerzy Wilk. - Wydaje mi się, że Grupa Referendalna chciała debatować z tymi organami, do których ma konkretne zarzuty – czyli wobec prezydenta i Rady Miejskiej, jako całości. I wydaje mi się, że najlepiej byłoby gdyby pan przewodniczący zawiadomił o tym wszystkie kluby i wtedy na debacie mogliby być np. przedstawiciele wszystkich partii, albo wszyscy radni. Ja, osobiście nie obawiałem się takiego spotkania – mówi Jerzy Wilk.
Jerzy Wcisła w odpowiedzi do Kazimierze Falkiewicza skierowanej na forum publicznym wskazywał, iż potrzeby wspólnego spotkania Grupy Referendalnej, prezydenta i radnych nie widzi, gdyż „(…) debata z prezydentem dotyczy innego zakresu pełnienia władzy niż debata z radnymi, a Rada Miejska jest organem władzy samorządowej zupełnie innym niż prezydent Miasta”. Jerzy Wilk zwraca uwagę na to, że skoro oba organy zostały poddane pod ocenę elblążan w referendum, a ta – jest zdecydowanie krytyczna – muszą mieć też odwagę na to, aby odpowiedzieć na trudne i niewygodne pytania – Myślę, że to stwierdzenie przewodniczącego Jerzego Wcisła było zbędne – mówi Jerzy Wilk – Bo jeśli referendum skierowane jest o odwołanie prezydenta i Rady Miejskiej, to mieszkańcy, którzy wnioski podpisali mają wątpliwości co do tych dwóch organów. Dlatego powinno się umożliwić taką debatę, aby każdy z radnych, tak jak i prezydent, mógł publicznie stawić czoła pytaniom z sali.
Przewodniczący Rady Miejskiej w odpowiedzi do Kazimierza Falkiewicza podkreślał też, że zamiary złożone w propozycji Grupy Referendalnej prezydentowi Miasta powinny najpierw zostać przez niego zaaprobowane. „Wymaga tego kultura publiczna” – czytamy w piśmie przewodniczącego Jerzego Wcisła.
Komu więc, w tej sytuacji, zabrakło tej ostatniej?
Wybacz, drogi kolego Grzesiu Nowaczyk, ale nie mam czasu przyjechać do tego , jak mu tam, Elbląga. Musisz sobie radzić sam. Ja lecę do Nigerii.Acha, nie startuj do Europarlamentu, bo nie ma tam miejsca dla Ciebie. Możesz zostać ...stróżem na bramie, albo cieciem w szkole.
w Egu pracy nie znajdą
po wyrzuceniu powinni zwrócić WSZYSTKIE pieniądze, nieruchomości jakie ukręcili podczas tej pseudokadencji. Mam nadzieje że nowa władza uchwali taką uchwałę i pieniądze ściągnie od przekrętasów nierobów.
Cieć i stróż to odpowiedzialne stanowiska - raczej sobie nie poradzi więc tylko pup na saperów
Firma ML szuka ludzi do pracy w zakładzie utylizacji odpadów . Pewnie się uda. A jak nie zostaję tańczenia na rurze we Włoszech. Ale pewnie trzeba golić nie tylko łydki i uda ....
Tu widać niestety słabość doradców! Widząc i słysząc przedstawicieli grupy referendalnej pierwszy lepszy radny powinien sobie z nimi poradzić w każdej dyskusji, debata to przecież wymiana pytań i odpowiedzi. Z drugiej strony jest stare polskie powiedzenie: nie dyskutuj z idiotą bo sprowadzi cię do swojego poziomu a nastepnie pokona doświadczeniem. Osobiście jestem jednak za referendum, to nasze niezbywalne prawo powoływac i odwoływać, przeciwny jestem jednak startowi w kolejnych wyborach takich postaci jak przedstawiciele grupy referendalnej i ruchu palikota, bo to by był cyrk dopiero. Zgadzam się na zmiany, wybrana władza musi wiedzieć że społeczeństwo patrzy jej na ręce, nie godzę się na osoby mierne!
NOWACZYK- weź człowieku odejdź z honorem. Po co ci taka kompromitacja referendalna? Po co ci pojazd w postaci taczki? Po co te twoje sceny żeby ratować stołek na jakim siedzisz? I tak wszyscy ci ten stołek zabiorą z pod tyłka, a dupsko wtedy zaboli od upadku.
14 kwietnia PO i Nowaczykowi mówimy do widzenia
Kaziuk a kim Ty jesteś?
Do niezdecydowanych wasz Prezio nie ma nawet odwagi stanąć przed wami i wytłumaczyć się z zarzutów o jakich możecie dowiedzieć się z konkurencyjnego portalu.Nie miał też odwagi zawiesić swojego koleżki Pana Wice.Takie zachowanie tego człowieka stawia sprawę jasno nie może on reprezentować dalej naszego miasta i piastować tak zaszczytnej funkcji jaką bez wątpienia jest bycie Prezydentem jednego z najstarszych miast w Polsce.Schował się gdzieś ukrył w oczekiwaniu na cud że go nie odwołają.A w jego głowie zapewne tylko jedna myśl 14.04.2013 czy to już koniec?CBA wpadnie do UM i co wtedy?..Tak Panie G.N to juz koniec zostało 5 dni w swoim imieniu jako obywatel RP i mieszkaniec Elbląga YOU RE FIRED!!!(ZWALNIAM PANA)zgodne z art 52 dyscypilnarnie nie należy żadna się odprawa.TAK DLA REFERENDUM!