Kto odbierze śmieci z terenu Elbląga? Przetarg już ruszył

Elbląski magistrat ogłosił długo oczekiwany przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych z terenu miasta. To jeden z ostatnich, a jednocześnie najważniejszych etapów wdrażania nowych zasad gospodarki odpadami w Elblągu.

W tej chwili, nowa ustawa kumuluje całą odpowiedzialność za odbiór odpadów od właścicieli nieruchomości na gminę. Po jej wejściu nie zmieni się tylko i wyłącznie to, że właściciel danej nieruchomości (wielo bądź jednorodzinnej) nadal będzie miał obowiązek wyposażenia jej w pojemnik i będzie zbierał selektywnie odpady. W przypadku nieruchomości wielorodzinnej będzie to spółdzielnia mieszkaniowa lub administrator budynków, a w przypadku budynków jednorodzinnych - osoba prywatna. Istotna zmiana polega na tym, że to gmina wybierze firmę odbierającą odpady i dostarczy je do zakładu utylizacji wskazanego w Wojewódzkim Planie Gospodarki Odpadami. W naszym rejonie tym zakładem jest elbląskie ZUO.

Najważniejszym jednak faktem, wynikającym z wprowadzenia nowej „ustawy śmieciowej” jest obowiązek wyłonienia w drodze przetargu firmy bądź firm, które na terenie naszej gminy będą zajmowały się wywozem śmieci od lipca 2013 roku. Ten, zgodnie z obietnicami elbląskiego magistratu, został ogłoszony pod koniec marca. Precyzuje on dokładnie zakres i obowiązki z tego wynikające – odbiór odpadów z  nieruchomości zamieszkałych przez mieszkańców oraz z tych, na których mieszkańcy nie zamieszkują. Powstałe odpady komunalne trafiać będą potem do Zakładu Utylizacji Odpadów w Elblągu.

Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami całe zamówienie przetargowe zostało podzielone na 5 części – zgodnie z podziałem miasta na pięć odrębnych sektorów, z których odpady będą odbierane. Firmy chcące wywozić śmieci z terenu naszej gminy będą także mogły składać swoje oferty na więcej niż jedną część zamówienia.

Szacunkowa wartość zamówienia opiewa na kwotę 28 392 252,83 (bez VAT). Całość zamówienia przetargowego do zapoznania znajduje się tutaj.

Długa droga do przyjęcia nowego systemu

Jeszcze w 2012 roku ruszyły prace przygotowawcze do wdrożenia nowej ustawy. Prezydent Grzegorz Nowaczyk powołał wtedy Zespół Zadaniowy ds. opracowania całego, nowego systemu odbioru odpadów z terenu naszej gminy, na którego czele stanął wiceprezydent Tomasz Lewandowski.

Jednak latem 2012 roku w ustawie zaczęto dopatrywać się pierwszych luk i niejasności. Samorząd elbląski jako jeden z wielu w Polsce negatywnie ocenił przepisy „nowej ustawy śmieciowej”, która zobowiązała  każdy samorząd do przeprowadzenia przetargów nawet wówczas, gdy w mieście istnieje spółka miejska odbierająca odpady komunalne. Aktualnie zajmują się tym trzy firmy, w tym jedna spółka komunalna, czyli Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania. Ta ostatnia  odbiera z terenu naszego miasta ok. 50% odpadów. Teraz straci tą możliwość, a Miasto obawia się, że wybór innej firmy, bądź firm w przetargu, może doprowadzić do jej upadku.

W przetargu bowiem głównym kryterium wyboru jest cena, nie zaś jakość. I trudno powiedzieć na chwilę obecną, jaką cenę zaproponuje tu MPO, gdyż obok spółki komunalnej, do przetargu, stanąć mogą inne firmy, które zastosują ceny dumpingowe. A samo zamówienie przetargowe jest bardzo restrykcyjne. Od oferentów wymaga się m.in odpowiedniego zaplecza i bazy, a także – poręczenia pieniężnego w wysokości 100 tys. zł. Warunkiem udziału w postępowaniu przetargowym, jakie stawia się zainteresowanym firmom jest także osiągnięcie przez tę firmę przychodu netto ze sprzedaży za okres ostatniego roku obrotowego w wysokości nie mniejszej niż 1,5 mln zł.

Na ostatnim spotkaniu z dziennikarzami zorganizowanym w elbląskim MPO dyrektor spółki Marek Pilichowski nie chciał zdradzić tego, jaki zysk osiągnęła spółka w ostatnim półroczu. Mówiło się tylko, że po raz pierwszy od dwóch lat, trzeci kwartał roku 2012 MPO zamknęło zyskiem a nie stratą. A te są niemałe. W chwili objęcia przez Pilichowskiego stanowiska dyrektora, w lipcu 2012 roku, spółka wykazywała stratę na poziomie 670 tys. zł. Czy MPO uda się wystartować w tym przetargu proponując atrakcyjną cenę za swoje usługi?

Opłata zależy od segregacji

Szereg problemów sprawiały też uchwały, niezbędne do przyjęcia nowego systemu: elbląskich radnych na sesjach wielokrotnie różniły poglądy, co do wyboru metody ustalania opłaty za zagospodarowanie odpadami – ostatecznie ustalonej jako iloczyn osób zamieszkujących dane gospodarstwo domowe oraz stawki opłaty, przyjętej w lutym na poziomie 10,50 za odpady segregowane i 14,50 za śmieci niepodlegające selektywnej zbiórce.

Dużo wątpliwości budziły także same ilości pojemników potrzebnych do segregacji odpadów. Do tej pory ustawa nie precyzuje również tego, kiedy mieszkańcy zaczną płacić wyższą stawkę za wywóz śmieci, jeśli okaże się, że mimo deklaracji o ich segregowaniu w pojemnikach pojawiają się jednak odpady nie podlegające selektywnej zbiórce.

Na koniec przypominamy, iż „stare” zasady obowiązują jeszcze do 30 czerwca br. Do tego momentu każdy kto posiada aktualnie obowiązującą umowę na wywóz odpadów, która została zawarta  na okres dłuższy niż do 30 czerwca 2012 roku zobowiązany jest ją rozwiązać zgodnie z okresem wypowiedzenia wskazanym w warunkach umowy, tak, by przestała ona obowiązywać  po tym terminie.

Co ciekawe, w tej sprawie zgłosił się do naszej redakcji czytelnik, który wskazuje, że taką umowę zawartą wcześniej w MPO Elbląg należy wypowiedzieć osobiście „Nie wystarczy wypełniony wniosek i wystawione upoważnienie np. na jednego z małżonków. Trzeba się zwolnić w godzinach pracy i do MPO stawić osobiście, by wypowiedzieć taką umowę” – pisze nasz czytelnik.

Tę informację zweryfikujemy u źródła w najbliższym czasie.