Kierowcy zostawiający swoje samochody na Starówce dzielą się na tych, którzy płacą i na tych, którzy płacić nie chcą. Narzekają i jedni, i drudzy. Kwestia parkowania w najbardziej obleganym przez turystów miejscu w Elblągu, pozostaje nierozwiązana.
O tym, że jest problem ze znalezieniem miejsca parkingowego na Starym Mieście, wiadomo nie od dziś. Odkąd wprowadzono tu Strefy Płatnego Parkowania, część kierowców zostawia swoje samochody na terenie przylegającym bezpośrednio do Katedry. Pomimo tego, że przy wjeździe od strony ulicy Mostowej stoi znak zakazu zatrzymywania się i postoju wokół kościoła. W pewnym momencie teren wzdłuż Katedry od strony Rybackiej został nawet ogrodzony za pomocą dużych donic. Z darmowych miejsc do parkowania kierowcy jednak nie przestali korzystać. - Nie mogliśmy znaleźć nigdzie wolnego miejsca, dlatego stanęliśmy tutaj – przyznają państwo Małgorzata i Piotr, którzy do Elbląga przyjechali z Trójmiasta. - Parkometry, dla kogoś kto chce zostawić samochód na kilka godzin, to spory wydatek. Tym bardziej, że paliwo i koszty utrzymania samochodu i tak są wysokie – dodaje pan Piotr.
Najwyraźniej z tego samego założenia wychodzą również inni kierowcy. Przed głównym wejściem do Katedry stało dziś kilkanaście samochodów.
Z drugiej strony są kierowcy, którzy nie unikają parkometrów. Ci mówią z kolei, że wcale nie mają lepiej. - Ta złotówka, czy dwa za chwilę postoju to nie jest dla mnie wydatek, ale faktem jest, że Stref Płatnego Parkowania jest bardzo dużo, nie tylko na głównych ulicach – przyznaje pan Piotr, którego spotkaliśmy przy parkometrze na ulicy Mostowej. - Na przykład na ulicy Studziennej, gdzie również trzeba zapłacić za pozostawienie samochodu, parkuje się na jakichś fałdach, czy nierównościach – zauważa.
Darmowy parking kierowcy stworzyli sobie sami, na tyłach Hotelu Elbląg**** przy ulicy Bednarskiej. Jest to jednak nieoficjalna inicjatywa, co w tym wypadku oznacza mniej więcej tyle, że rozległy, piaszczysty teren przy deszczowej pogodzie zamienia się plac błota. - Kierowcy korzystają póki jeszcze mogą, bo nie wiadomo jak długo teren będzie stał pusty. Jak wejdzie jakiś inwestor to i tu nie będzie miejsca do parkowania – przewiduje przypadkowo spotkany mężczyzna.
Z parkingu znajdującego się na tyłach hotelu korzystają również kierowcy spoza Elbląga. Gdzieniegdzie można nawet zauważyć samochody na zagranicznych rejestracjach. Czy plac błota jest dobrą reklamą Elbląga? Odpowiedź jest tak oczywista, że chyba nie wymaga komentarza. Pytanie, jak długo kwestia parkowania na Starówce pozostanie nierozwiązana, zostaje otwarte.
parkomaty w całym miescie wszedzie gdzie musisz podjechac cos załątwic musisz zapłacic . Pod urżędem miejskim , pod ratuszem staromiejskim wszedzie płatne domagamy sie likwidacji darmowych parkingów ( pracowniczych) tych dwóch instytucji jaka jest róznica miedzy pracownikiem urzędu i parkującym na urżedowym strzeżonym parkingu za darmo a miedzy nami obywatelami tego miasta . Grzegorzu N. to jest twoja pierwsza i ostatnia kadencja na tym urzędzie a My mieszkańcy życzymy tobie żebyś nie dotrwał ustawowego końca na tym stanowisku .Referendum natychmiast jedynie referendum moze uratować Nasze miasto przed wielkim niszczycielem i uległa radą parafialną ( czyt. miejską ).
Wszedzie te kupy zlomu. Elblaska Starowka ma po przekatnej najwyze z 500 metrów. Czy naprawde jest takim problemem zostawic samochod przy Muzeum i sie spokojnie przejsc?
Parking przy ulicy Rycerskiej zawsze jest wolny, ale trudno tylek ruszyc!!!!
zaglądałes kiedys na ten parking przy rycerskiej ( płatny zreszta ) w godz.8.00 - 15.00 jak znajdziesz miejsce wolne to masz farta jakbyś trafił 6 w totka
Na starówce nie ma GOSPODARZA bo każdy do siebie byle więcej ale nic wspólnie w przeciwieństwie do osiedli i wspólnot.Dlatego nigdy tam nie będzie porządku.Mieszkańcy Starówki zawsze liczą na miasto, czyli miedzy innymi na NAS, ale My nie chcemy więcej dokładać na tą część miasta, bo ile można ??? Zaiste zadziwiające jest ilość tematów poruszanych ze Starówki na tym POrtalu. rzekłbym, że ktoś z Redakcji, chyba tam mieszka.
Płatne strefy parkowania są po to, by wyprowadzić ruch samochodowy z centrum miasta. Ale elblążąnie wiedzą lepiej pchają się wszędzie autami, rozjeżdżone trawniki, pozapadane chodniki... Mam wrażenie, że krytykujący ograniczenia ruchu na starówce nie byli nigdy na starym mieście w Gdańsku, Poznaniu, Krakowie.
Do redaktora piszącego ten artykuł-Cyt.Pomimo tego,że przy wjeżdzie od strony ul.Mostowej stoi znak zakazu zatrzymywania się i postoju, koniec cytatu.Pragnę zaznaczyć ,że w przepisach Prawa o Ruchu drogowym,nie istnieje znak-zakazu zatrzymywania i postoju.Wjeżdzając wul.Mostową Ustawiono znak B36 , czyli Zakaz Zatrzymywania się ,który zakazuje zatrzymania się.Z kolei znak zakazu postoju B35,pozwala zatrzymać samochód do 1 min,chyba,że pod znakiem umieszczona jest tabliczka,mówiąca o tym do ilu minut można urządzić postój ,po za znakiem osoba z ważną kartą parkingową i legitymacją,może stać,bez określenia czasu.Kiedyś tak było -ZNAK ZAKAZU i POSTOJU.Teraz są dwa różne znaki o innej wadze mandeatowej.Pozdrawiam.23
To sprobujcie zaparkowac na starowce w Gdansku tam to dopiero brak miejsc a nawet nie wjedziecie na wszystkie ulice bo jest zakaz ruchu
Jakie miasto takie miejsca parkingowe
A gdzie maja parkować autokary , oficjalnie nie ma dla nich zadnego miejsca postojowego na Starówce i w Centrum . tak zapraszamy turystów , Panie Nowaczyk. ?