Zachęcony naszymi publikacjami o Kolei Nadzalewowej czytelnik bezskutecznie szukał jej rozkładu jazdy. Postanowiliśmy pomóc chętnym do przeżycia wakacyjnej przygody podczas przejażdżki rodem z PRL-u.
Przypomnijmy, że Kolej Nadzalewowa to linia kolejowa, która miała połączyć Elbląg z Królewcem. Niemieccy projektanci przyczynili się do powstania zrealizowanego częściowo w latach 1897 -1899 projektu. Wtedy zbudowano odcinek łączący Elbląg z Braniewem. W Braniewie Kolej Nadzalewowa łączyła się z Koleją Wschodnią, którą można było kontynuować dalszą podróż, aż do Królewca.
Do II Wojny Światowej Kolej Nadzalewowa cieszyła się ogromnym powodzeniem. W okresie świetności przewoziła nawet 400 tysięcy pasażerów. W 1918 r, na odcinku Elbląg – Kadyny, można było zobaczyć cesarza Niemiec, Wilhelma II, który udawał się swoim pociągiem do letniej rezydencji w Kadynach.
Po wojnie, z roku na rok z Kolei Nadzalewowej korzystało coraz mniej osób, wśród których przeważali turyści. W końcu, w kwietniu 2006 roku, podjęto decyzję o zawieszeniu działalności. Od tego czasu na linii można było spotkać jedynie pociąg specjalny o charakterze turystycznym. Dopiero od lata 2010 r., w soboty i niedziele, kursował "pociąg turystyczny". W czasie wakacji odbywały się kursy ze stacji Grudziądz i Elbląg do Braniewa.
Operatorem tego połączenia jest Pomorskie Towarzystwo Miłośników Kolei Żelaznych. W Informacji Turystycznej Towarzystwa dowiedzieliśmy się, że w zeszłym roku Kolej Nadzalewowa cieszyła się sporym zainteresowaniem, dlatego również podczas tegorocznych wakacji będzie można udać się w nostalgiczną podróż koleją żelazną.
Inauguracja komunikacji Koleją Nadzalewową Anno Domini 2012 miała miejsce w niedzielę, 1 lipca. Niestety ze 130 dostępnych miejsc siedzących zajętych była jedna dziesiąta. - Razem z 5-letnim synem Kacprem interesujemy się koleją - mówi 28-letni Paweł Lipkowski, który zdecydował się skorzystać z oferty Kolei Nadzalewowej - Chcieliśmy się przejechać tą niezapomnianą trasą. Syn bardzo lubi podróże koleją, więc nie mogliśmy nie skorzystać z takiej okazji.
Pierwszy pociąg wyruszył ze stacji Elbląg Główny o godzinie 9.20. Wsiadło do niego niewielu pasażerów. - Szkoda, że tak mało osób skorzystało z tej atrakcji - dodaje Paweł Lipkowski. - W sumie było nas 10 osób. Podejrzewam, że o późniejszej godzinie jechało trochę więcej, ale to i tak nie jest to, co powinno być.
Miejmy nadzieję, że Kolej Nadzalewowa, zgodnie z założeniem, stanie się atrakcją turystyczną dla większej ilości miłośników przygód. Będzie ku temu okazja. Jak poinformowało nas Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego w Elblągu, pociąg będzie kursował co niedzielę oraz w święto 15 sierpnia, na trasie od Grudziądza przez Kwidzyn, Malbork, Elbląg do Tolkmicka. Na odcinku Elbląg - Tolkmicko jako Kolej Nadzalewowa.
Terminy kursowania pociągu:
1, 8, 15, 22 i 29 lipca
5, 12, 15 i 19 sierpnia
Odjazdy z Elbląga 9:20 i 11:20
Przyjazd do Tolkmicka 10:05 i 12:05
Odjazdy z Tolkmicka 10:20 i 15:50
Przyjazd do Elbląga 11:07 i 16:37
Cena biletu: 8 zł normalny, 4 złote ulgowy, dzieci do lat 4 - bezpłatnie
Kolej mogłaby funkcjonować codziennie, gdyby rozkłady jazdy zostały dostosowane do potrzeb mieszkańców. Ludzie dojeżdżają do pracy i do szkół a pózniej muszą wrócić do swoich domów. Szkoda, że PKP o tym nie pomyślało a gdy tę linię likwidowali były już ekonomiczne szynobusy. Teraz po PKP schedę przejęli prywatni przewoznicy autobusowi.
Kolej Nadzalewowa na facebooku :) https://www.facebook.com/pages/Kolej-Nadzalewowa/143490639062850
żeby ściągnąć więcej "turystów" musieli by serwować browar za darmo. wtedy lokalne buractwo jeździło by tam i z powrotem z uśmiechniętą gębą.
Co ta trawa robi na bruku peronu ja sie pytam? Co to ma byc? Jak sie cos zrobi to trzeba za to zadbac.
- Panie Pawle ! POGODA była tragiczna -burza -ulewa nie zachęcała do wycieczki absolutnie -byłyśmy bardzo rozczarowane ... są tacy na świecie którzy nie kochają burzy !
Atrakcja turystyczna była by większa GDYBY w ciągu tygodnia jeżdził parowóz ze starymi wagonami.MYŚLCIE WRESZCIE w tym Ratuszu.
Też chciałem się wybrać, ale faktycznie pogoda dosyć definitywnie skorygowała moje plany. Myślę, że to też było przeczyną tak małej frekfencji. Może w przyszłą niedzielę się uda. Szkoda, że pociągi nie kursują na całej trasie (aż do Braniewa) i że nie kursują też w soboty, - na pewno połączenie to byłoby jeszcze bardziej atrakcyjne turystycznie.
Turysta ma rację. W Niemczech jest ok. 30 parowozów wyprodukowanych u Schichaua w Elblągu. W sezonie obsługują wydzielone odcinki między znanymi miejscowościami turystycznymi i biorą udział w tzw. Dampf-Parade (pokazach lokomotyw na parę). Zdaje się 2 parowozy z fabryki F. Schichau w Elblągu są w Muzeum PKP w Wolsztynie koło Poznania. Statek z Tolkmicka płynie do Krynicy Morskiej niecałe pół godziny.... można to jakoś zegrać, gdyż niedługo weekendowy powrót z Mierzei do Elbląga własnym samochodem będzie trwał 4 godziny. Ale jakoś nasze władze nie przejawiają respektu dla wartościowych zabytków - wystawiono tramwaj przed Bramą Targową z 1957 roku - a dlaczego nie ma w Elblągu naszej lokomotywy z końca XIX wieku ?
Rozjazd Angielski - TRZEBA BYŁO LEPIEJ SPRAWDZAC POGODE :) o 11 lało a o 12 był upał :))))))
fdfsdf - Co racja, to racja - ale nie dało się tego przewidzieć :-) Strasznie zmianna ta pogoda ostatnio. Miejmy nadzieję, że w przyszłą niedziele dopisze :-)