W ciągu ostatnich kilku miesięcy zaostrzone zostały wymagania dotyczące zdolności kredytowej. Jak zmienily się te zasady. W jakiej walucie najbardziej opłaca się brać kredyt? I co zrobić, gdy nie mamy środków na spłacania zaciągnietego już kredytu?
W ciągu ostatnich kilku miesięcy zaostrzone zostały wymagania dotyczące zdolności kredytowej – dotyczą one przede wszystkim osób zainteresowanych uzyskaniem kredytu mieszkaniowego w walucie obcej i są związane z aktualną sytuacją ekonomiczną. Obniżona została także maksymalna kwota kredytu ustalana jako stosunek kwoty kredytu do wartości zabezpieczenia (tzw. wskaźnik LTV).
- W PKO BP aktualnie kredyt mieszkaniowy w walucie obcej można uzyskać w wysokości do 75 proc. LTV, a kredyt złotowy – do 100 proc. LTV – informuje Maciej Kazimierski, Specjalista PKO Banku Polskiego. - Osoba ubiegająca się o udzielenie kredytu mieszkaniowego w PKO BP powinna spełnić dwa podstawowe wymagania: posiadać – w ocenie banku – zdolność kredytową oraz ustanowić prawne zabezpieczenie kredytu (hipotekę na nieruchomości oraz cesję z polisy ubezpieczenia nieruchomości od ognia i zdarzeń losowych).
Bank jest zaintersowany by kredyt został spłacony
Jeśli Klient spodziewa się kłopotów ze spłatą kredytu, powinien jak najszybciej poinformować o tym bank, w celu uzgodnienia odpowiedniego systemu restrukturyzacji zadłużenia.
Bank jest zainteresowany by kredyt został spłacony. Stąd też jest otwarty na negocjowanie warunków umowy kredytowej. Klient ma np. możliwość wydłużenia okresu spłaty kredytu czy zmiany formuły jego spłaty (zmiana z rat malejących na równe) co skutkuje obniżeniem wysokości miesięcznej raty kredytu. Klient może także zastosować zawieszenie spłaty rat kapitałowo-odsetkowych kredytu (po podpisaniu odpowiedniego aneksu do umowy) czy skorzystać z tzw. „wakacji kredytowych” (zawieszenie spłaty 1 raty w każdym roku kalendarzowym).Kolejnym rozwiązaniem jest przyłączenie dodatkowego współkredytobiorcy do kredytu, co ogranicza ryzyko nieterminowej spłaty. Ważne jest by klient mający problemy ze spłatą jak najszybciej skontaktował się z bankiem.
Banki mają przygotowane procedury postępowania w sytuacjach, w których klienci – często z przyczyn od siebie niezależnych – popadają w kłopoty finansowe skutkujące brakiem terminowej obsługi zobowiązań wobec banku.
Celem tych procedur jest pomoc klientowi w spłacie zadłużenia – zapewnia Maciej Kazimierski, Specjalista PKO Banku Polskiego.-Działania nakierowane są na restrukturyzację zadłużeń poprzez stworzenie klientowi warunków do dalszej dobrowolnej spłaty na warunkach akceptowalnych przez obie strony tzn. klienta i bank. Formami pomocy klientowi ze strony banku jest np. wydłużenie okresu spłaty, zawieszenie płatności rat, itd.
Klienci spłacający kredyty mieszkaniowe mają także możliwość podjęcia działań „prewencyjnych” – zabezpieczenia się przed kłopotami wynikającymi z utraty pracy poprzez wykupienie opcjonalnego pakietu ubezpieczeń obejmującego: ubezpieczenie na wypadek utraty pracy, całkowitej niezdolności do pracy, na wypadek pobytu w szpitalu/hospitalizacji i assistance medyczny.
Pakiet ten mogą wykupić zarówno klienci podpisujący umowę kredytu jak również klienci już spłacający kredyt mieszkaniowy - informuje Maciej Kazimierski, Specjalista PKO Banku Polskiego.- Koszt tego ubezpieczenia to 0,7 proc. kwoty kredytu rocznie, a ubezpieczenie można wykupić na okres 2, 4 lub 6 lat z możliwością kontynuacji. Koszt ubezpieczenia może zostać skredytowany.
Najlepiej jest zadłużać się w walucie, w jakiej osiąga się dochody
Zastanawiając się nad tym czy kredyt mieszkaniowy zaciągnąć w złotych czy w walucie trzeba pamiętać o tym, że kredyty walutowe obarczone są większym ryzykiem. Wiąże się z nimi ryzyko kursowe i ryzyko stopy procentowej. Jeżeli tylko możemy spłacać raty kredytu złotowego powinniśmy zaciągnąć zobowiązanie w tej walucie. Zaciągając kredyt złotowy unikamy także ryzyka kursowego, które może negatywnie wpłynąć na wysokość zadłużenia i raty. Przede wszystkim jednak trzeba pamiętać o tym, że doradca kredytowy w oddziale banku poinformuje nas o kosztach i ryzykach wiążących się z kredytem walutowym ale nie podejmie za nas decyzji i nie będzie ponosił za nią odpowiedzialności. Ostateczną decyzję podejmuje zawsze klient. Tak więc, wyboru waluty nie należy podejmować zbyt pochopnie – warto poświęcić czas na dokładne rozważenie wszystkich za i przeciw zanim dokona się wyboru i podpisze umowę kredytu.