Ministerstwo Zdrowia codziennie informuje o nowych przypadkach zarażenia koronawirusem. O pozostanie w domach apelują nie tylko politycy, ale także lekarze. Jak reagują na to elblążanie?
Na portalach społecznościowych publikowane są zdjęcia, na których widać puste ulice, place i skwery w różnych miastach w Polsce. W Elblągu ulice również się zmieniły. Ludzi jest zdecydowanie mnie, jednak nie można powiedzieć, że ciężko jest kogoś spotkać.
W parkach widać matki spacerujące z dziećmi i osoby starsze. - Wychodzimy tylko na spacery i do domu. Nie chodzimy nigdzie indziej, tylko do parku - stwierdziła 29-lenia mama rocznej córeczki.
- Nie chce z dziećmi siedzieć cały czas w domu. One potrzebują ruchu, dlatego wyszliśmy. Jak się wybiegają to wrócimy prosto do domu - stwierdziła 38-letnia Agnieszka.
Grupki ludzi można spotkać także przy aptekach i sklepach spożywczych. - Zakupy trzeba zrobić. Nie robię jakiś dużych. Nie chce mi się dźwigać. Nie sądzę, aby to była jakaś tragedia, jak raz na kilka dni pójdę do Biedronki - zaznaczył 46-letni Andrzej.
- Staramy się robić większe zakupy niż normalnie. Lepiej jak najrzadziej chodzić po sklepach, gdzie jednak dużo osób się zbiera - zauważyła 34-letnia Ania.
Przy wejściach do niektórych aptek pojawiły się ogłoszenia tj. "Szanowni Państwo, działając prewencyjnie informujemy, iż w aptekach jednocześnie może przebywać maksyalnie 3 Pacjentów".
- Przez to tworzą się kolejki na zewnątrz, ale to zawsze jakieś działanie. Skoro to ma być jakieś zabezpieczenie i coś dawać to dobrze, że to wprowadzają - przyznała 55-letnia Monika.
- Stałem w kolejce 20 minut. Nie wiem, dlaczego, bo przede mną były tylko trzy osoby w aptece, ale strasznie długo stały przy okienkach. Chyba się radzili, co mają brać, dlaczego to, a nie co innego - mówił 29-letni Karol.
Zapraszamy do obejrzenia naszej galerii zdjęć i zachęcamy do przesyłania zdjęć swojej okolicy na adres redakcja@info.elblag.pl. Jak sytuacja wygląda na Waszych osiedlach?
To dlaczego do tego zalecenia nie stosuje się pan Duda chociaż sam do tego nawołuje?
Spacery, najlepiej w pojedynkę, ewentualnie z bliską osobą, są wskazane mimo zagrożenia. Powietrze bowiem nie jest morowe tak jak w przypadku np. dżumy, więc żadne maski i inne ubrania ochronne są niepotrzebne. Warunek, żeby w trakcie spacerów pomijać miejsca o dużym natężeniu ruchu, nie kontaktować się na bliską odległość z innymi spacerowiczami, a po powrocie do domu stosować wszystkie nakazane zasady higieny odnośnie zapobiegania zarażeniu wirusem.
Idę po sernik z koroną mniam mniam
~ wicia. Kampanię wyborczą prowadzić jednak trzeba, pod przykrywką działania w walce z wirusem. Redakcjo, trzeba było pojechać na bażantarnię na wiaty, tam są skupiska ludzi.
Odnoszę wrażenie, że w większości wychodzą ludzie starsi, którzy przecież są najbardziej narażeni. Cóż najwidoczniej brakuje im trochę szarych komórek. Dojdzie do selekcji naturalnej i po jakimś czasie będziemy mieli w Polsce młode społeczeństwo.
Widok bjak b a codzień w Elblągu w nawet więcej ludzi