Część par, które w ten weekend miały powiedzieć sobie uroczyste "tak", zrezygnowała z ceremonii w elbląskim USC. Pozostali muszą się liczyć z ograniczeniami. - Na salę wpuszczani będą jedynie nowożeńcy, ich rodzice i świadkowie. Wszyscy będą musieli również pozostawić w urzędzie swoje dane, do ewentualnego kontaku - mówi Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
Epidemia koronawirusa ma wpływ również na śluby. W Elblągu pary, które uroczystość w Urzędzie Stanu Cywilnego zaplanowały w marcu, w związku ze stanem zagrożenia epidemicznego, muszą liczyć się z ograniczeniami. Dotyczą one liczby osób, które mogą wziąć w niej udział. W tej chwili została ona ograniczona jedynie do nowożeńców, ich rodziców i świadków. Część osób, mimo że wiąże się to z zaprzepaszczeniem miesięcy przygotowań, zdecydowała się na przełożenie wydarzenia.
Pary przekładają uroczystość na inny termin. W najbliższy piątek w USC w Elblągu zaplanowanych było 6 ślubów. Odbędą się tylko trzy. Podobnie sytuacji wygląda w przyszłym tygodniu. Z sześciu zaplanowanych uroczystości, trzy już odwołano, a możliwe, że na tym się nie skończy
- informuje Joanna Urbaniak.
Panowanie ślubu może jednak sprawić jeszcze więcej trudności. Urząd Stanu Cywilnego wstrzymał aktualnie umawianie nowych terminów zarówno uroczystości cywilnych, jak i konkordatowych. Zaplanowanie samego wesela, zez znacznym wyprzedzeniem, jest co prawda możliwe, ale jak podkreślają właściciel sal bankietowych w tej chwili tak naprawdę trudno powiedzieć, jak za kilka miesięcy, czy rok będzie wyglądała możliwość organizacji takich imprez. Obecnie obowiązują ograniczenia, ale samych ślubów też jest niewiele. Sezon na zawieranie małżeństw dopiero przed nami.
Pierwsze wesela mamy zaplanowane dopiero na czerwiec. Trudno więc w tej chwili coś zdecydować. Większy problem będzie w maju, w okresie komunijnym. Nie sądzę jednak, żeby rodzice odpuścili przyjęcia. Najpewniej więc będą się odbywały, ale z ograniczoną liczbą gości
- mówi Roman Badysiak, właściciel Kawiarni "U aktorów".
Jeszcze żadna z par nie odwołała u nas wesela. W tej chwili jednak trwa wielki post, więc nie mamy w najbliższym czasie żadnych wesel. Najbliższe imprezy odbędą się w kwietniu. Jak wtedy będzie wyglądała sytuacja. Cały czas myślimy o przyszłości, ale konkretnych decyzji, jak te wesela będą wyglądały, jeszcze nie podjęliśmy. Zresztą w tej sytuacji jest to bardzo trudne. Zobaczymy, co przyniesie czas
- dodaje Iwona Demby z Domu Weselnego "Kazimierzówka".
Wszyscy twierdzą, że Polska to kraj katolicki, nawet narodowym zawołaniem jest zwrot : "Bóg, Honor, Ojczyzna", a tu planuje się w tym czasie śluby. Przecież mamy wielki post, więc kanony religijne w takim momencie nie popierają ślubów.
Przeczytaj jeszcze raz i popraw komentarz geniuszu inteligencji...