Na oddziale zakaźnym w elbląskim szpitalu nie przebywa w tej chwili nikt zakażony koronawirusem. Placówka ta jest jednak gotowa na taką ewentualność, zapewnia prezydent. Z myślą o rodzinach personelu medycznego, szykowane jest miejsce dla lekarzy i pielęgniarek w bursie przy ul. Pułaskiego. Miasto uruchomiło również rezerwę budżetową na zakup niezbędnych środków ochrony. - Zależy mi na tym, aby zabezpieczeni byli pracownicy medyczni. Jeżeli oni zostaną zarażeni, będzie bardzo niedobrze - podkreśla Witold Wróblewski.
Czat dotyczący sytuacji w mieście oraz działań podejmowanych w związku z epidemią koronawirusa zorganizował prezydent Elbląga Witold Wróblewski. Wiele z pytań zadawanych przez Internautów dotyczyło sytuacji w szpitalu miejskim i zabezpieczenia personelu medycznego.
Czy Elbląg wzorem innych miasta planuje zakwaterowanie w obiektach miejskich dla lekarzy i pielęgniarek, którzy będą pracować z chorymi, a boją się o zakażenie swoich rodzin
- zapytał jeden z elblążan.
Prezydent podkreślił, że w Elblągu, w razie potrzeby, lekarze również zostaną zakwaterowani poza swoimi domami. Takim miejscem, które można wykorzystać do tego celu, jest bursa przy ul. Pułaskiego. Obiekt ten, w związku z zamknięciem szkół, obecnie stoi pusty.
Dziś rano rozmawiałem z dyrektorem Gorbaczewskim (Mirosław Gorbaczewski, dyrektor Szpitala Miejskiego św. Jana Pawła II w Elblągu - przyp. red.) przedstawiłem moje propozycje dla personelu medycznego. Mamy bursę przy ul. Pułaskiego. Gdy zajdzie potrzeba i lekarze będą potrzebowali odizolowania, aby nie zarazić rodzin, to możemy wykorzystać tę bursę
- odpowiedział Witold Wróblewski.
Kolejny z internautów dopytywał się o dodatkowe pieniądze dla szpitala przy ul. Żeromskiego. Jak podkreślał, w ubiegłym tygodniu, podczas kontroli poselskiej Moniki Falej, okazało się, że nie otrzymał on pieniędzy obiecanych na zakup niezbędnych materiałów, potrzebnych podczas epidemii koronawirusa.
Jeśli chodzi o szpital, to cały czas jesteśmy w kontakcie z Narodowym Funduszem Zdrowia i wojewodą. 621 tys. zł otrzymaliśmy już na potrzeby szpitala. Niemniej wniosków jest dużo więcej, na większe kwoty. Oczekujemy na ich realizację. Mam też informację od dyrektora, że firmy prywatne przekazują dla szpitala środki finansowe, na zakup niezbędnych środków. Chcę podziękować tym firmom. Również samorząd ma już otwarte rezerwy budżetowe, wspomagamy działania naszych jednostek
- mówił prezydent.
Witold Wróblewski przypomniał również, że elbląski szpital jest placówką, do której zakażeni koronawirusem zaczną trafiać, gdy miejsc zabraknie w szpitalu w Ostródzie.
Na dziś, chciałbym jeszcze raz powiedzieć, nie ma w szpitalu w Elblągu nikogo zarażonego koronawirusem. Podjęliśmy jednak działania związane z przede wszystkim z zabezpieczeniem szpitala. Szpital miejski jest już przygotowany na sytuację, w której konieczne będzie przyjęcie chorych
- dodał prezydent.
Pełna relacja z czatu z prezydentem Elbląga, który odbył się dziś (18 marca):
Prawie jak Władimir Władimirowicz Putin. Obyśmy nie musieli sprawdzać w praktyce tego co on myśli. Zabezpieczenie sanitarne dla personelu powinno już być zmagazynowane przynajmniej na 2 tygodnie pracy a sama rezerwa budżetowa niczego nie zastąpi przy brakach na rynku.
To wszystko ma " podłoże polityczne "
Elbląg że swoich pieniędzy ma kupować środki ochrony osobistej. A czemu nie ma kasy z olsztyna. Przecież w olsztynie są nowe szpitale i nowoczesny sprzęt. Co boją się i wysyłają do Ostródy a teraz do Elbląga. Co ma do powiedzenia nasz prezydent w olsztynie. Chyba nic obserwując co jest obecnie.
Klepie o wszystkim, niech powie, jak są zabezpieczeni pracownicy. Znowu urząd za murzynami.
Te slamsy to szpital w mieście 130 tys Elbląg. Może to budynki do filmu wojennego. Dobrze ze moja rodzina nie głosowała na tych co siedzą w U M. Czuliśmy co warci.
Nie straszcie ludzi widokiem tego budynku . Wstyd Prezydencie , żeby tak wyglądał .
To slamsy 2020 nazywacie szpitalem chybs ktos nie eifzial nowoczesnych budynków szpitalnych. Po prostu bagienna rzeczywistość.
dlaczego nie Bursa nr 4 jest bliżej....
elbląskie tumany, to, że z zewnątrz wygląda jak przed "45, nie znaczy, że w środku jest źle. W obecnej sytuacji najważniejsze jest wyposażenie szpitala, personel oraz ilość łóżek, a nie to jak wygląda na zewnątrz. I skończcie w końcu pisać o tym Olsztynie, że odsyłają do Ostródy i do Elbląga, bo się boją. Nie, kur*a, nie boją się, tylko w Olsztynie nie ma szpitala i oddziału zakaźnego. CZY TAK CIĘŻKO TO ZROZUMIEĆ?!
Dobre sobie. .. A lekarze wracający z egipskich urlopów od razu do pracy przychodzą zamiast siedzieć na tyłku w domu 10-14 dni. .. A za tydzień trąbić będą, że SOR zamknięty, bo...