Dla jednych udział w tegorocznej pielgrzymce do Częstochowy to nowe wyzwanie. Wśród pielgrzymów znalazły się także osóby, które mają spore w tym doświadczenie (nawet 10-letnie!). Wszyscy jednak zgodnie twierdzą, że pielgrzymka ma dla nich szczególne znaczenie.
Dziś, 28 lipca, sprzed Katedry św. Mikołaja wyruszyła pielgrzymka na Jasną Górę. Dlaczego elblążanie chcą w niej uczestniczyć?
Miałam różne doświadczenia. Brat chorował na raka. Maryja rozwiązała wiele moich problemów. Brat wyzdrowiał. To mi wiele dało, a moje uczestnictwo w pielgrzymce podtrzymało na duchu moją rodzinę
powiedziała Alicja Olech.
Dla wielu elblążan udział w pielgrzymce był oczywisty. - Idę trzeci raz - przyznała Alicja Olech. - Modlimy się za społeczność elbląską, za naszych najbliższych, których tutaj zostawiamy, za papieża, za kościół święty. Cieszę się, że mogę w tym uczestniczyć.
Dla Magdaleny Piepiórki oraz Kamili Pietrowskiej to już czwarty raz. - Jesteśmy muzycznymi - wyjaśniała Magdalena Piepiórka. - Przez całą drogę wspieramy naszą całą grupę śpiewem i modlitwą. Np. gdy mamy spowiedź to Ojciec prosi, żeby były kontemplacyjne pieśni wprowadzające, by nastało wyciszenie, żeby uczestnicy pielgrzymki mogli się przygotować do spowiedzi.
Gra na gitarze i śpiew mają również za zadanie dbanie o pozytywne nastroje pielgrzymów. - Chcemy, żeby było wesoło podczas drogi, żeby się nie myślało o krokach - śmiała się Magdalena Piepiórka.
- Pomagamy pielgrzymom w ciągu drogi tym, że śpiewamy i gramy na gitarze, tamburynie - dodała Kamila Pietrowska. - Pielgrzymka to dla nas ładowanie akumulatorów na kolejny rok.
Każdy z zebranych miał określoną intencje, której dedykował pielgrzymkę. - W moim przypadku chodzi o mojego tatę - zdradziła Magdalena Piepiórka. - Co roku idzie się z jakąś intencją. Matka Boża wysłuchuje i naprawdę otrzymujemy to, o co prosimy. Czasem po dłuższym czasie, ale się sprawdza. Czujemy opatrzność Bożą.
- Zawsze są jakieś intencje, dla których warto się pomęczyć. Poza tym atmosfera pielgrzymki wciąga i co roku chce się iść. Tworzy się jedna, wielka rodzina. Te relacje się utrzymują nie tylko na czas pielgrzymki, ale i po niej - mówiła Katarzyna Pietrowka.
Osobą z największym doświadczeniem, z którą udało nam się porozmawiać był Mariusz Turszewski z Elbląga.
Idę w pielgrzymce do Częstochowy 10 raz, bo to dużo daje. Dziękuję za to, co mam i proszę o dalsze, lepsze życie. Żebym był zdrowy, szczęśliwy. Pieniądze nie są ważne, bo jeśli będzie się miało zdrowie i chęci to pieniądze można zarobić
podkreślił elblążanin.
Choć elblążanie przyznają, że podczas pielgrzymki zdarzają się ciężkie momenty, to każdy zaznacza, że wysiłek się opłaca. Dla pielgrzymów siła modlitwy i relacje, jakie się tworzą są tego warte.
Choroba psychiczna , urojenia . Bądź pod wpływem tresury jakiej poddawani od narodzin przez ochlapanie tzn chrzest. Różne są powody jednak żałosne jest to ze Ci ludzie służą wiernie najwiekszemu szkodników demokracji A uparcie myślą ze sa patriotami.
Niby idą ale autokary stoją i czekają . To jak to jest?
Dobrze wiedzieć, komu nie podawać ręki, kto będzie tuszował gwałty katabasów, nawet na własnych dzieciach.
Do czworaków, pańszczyznę odrabiać na hochsztaplerów, hipokrytów i darmozjadów w koloracie.
Dlaczego pielgrzymka jest eskortowana przez policję, z pieniędzy podatników? Policja ma chyba inne zadania, nieprawda? Niech organizator pielgrzymki wynajmie firmę ochroniarską. Nie wspomnę o korku, który skutecznie zahamował ruch kołowy w tym miejscu. Dla pieszych są chodniki, a nie ulica.
"Miałam różne doświadczenia. Brat chorował na raka. Maryja rozwiązała wiele moich problemów..." poczytaj kobieto, kto był pierwowzorem paniusi, jak i jej potomka. Literatura religijna nie zaczęła się od plagiatorka Hesuska, przed min były inne bożki. Ale komu się chce o tym czytać ze zrozumieniem. Łatwiej być miernym i wiernym największemu nowoczesnemu plagiatorowi.
Gdy naród do boju wystąpił z orężem, panowie o czynszach radzili. Gdy naród zawołał: "umrzem lub zwyciężym!", panowie w stolicy bawili. O, cześć wam panowie, magnaci, za naszą niewolę, kajdany, o, cześć wam książęta, hrabiowie, prałaci, za kraj nasz krwią bratnią zbryzgany. ....
pod wzgledem wiary i religi polska jest najbardziej zacofanym krajem w europie w zachodnim swiecie nie ma takiej ciemnoty i takich pielgrzymek a zacofanym narodem jest latwo manipulowac i sterowac tylko po to zeby kler zyl w bogactwie i przepychu to co czarni wyrabiaja nie ma nic wspolnego z wiara w boga (tzw. cuda i wmawianie wiernym roznych gusel ) najwazniejsza jest kasa