Od dłuższego czasu temat terenów przy ul. Lotniczej wzbudza wiele emocji. Podczas ostatniej sesji RM radni postanowili, że przekażą je w ręce prywatnej uczelni, której rektorem jest do niedawna radny Prawa i Sprawiedliwości. Czy ich decyzja zostanie wprowadzona w życie?
Decyzję RM krytykuje działacz Kukiz'15. - Przy zgodnej współpracy prezydenta Witolda Wróblewskiego i radnych PiS doszło do karygodnego rozporządzenia mieniem komunalnym na niekorzyść Miasta Elbląga. Co gorsza, prezydent Witold Wróblewski zapowiada dalsze takie decyzje. Uchwała Rady Miasta o przekazaniu działki przy ul. Lotniczej prywatnej uczelni Pana Zdzisława Dubielli - do niedawna radnego PiS - w procedurze bezprzetargowej, za niewspółmiernie niską wartość, jest rabunkiem naszego - elblążan - majątku - zaznaczył.
Co tak wzburzyło kandydata na posła?
Zachodzi to przy zachowaniu pozorów samorządności na pograniczu prawa. Pragnę przypomnieć, że podczas tej samej sesji radni zdecydowali o konieczności restrukturyzacji zadłużenia Elbląga. To skandal. W ten sposób radni z jednej strony przyznają, że finanse miasta są w opłakanym stanie, z drugiej rozdają miejskie mienie swoim kolegom
- podkreślił Piotr Opaczewski.
Przedstawiciel Kukiz'15 zapowiada działania mające na celu zablokowanie tej decyzji. - Czy my elblążanie jesteśmy bezsilni wobec takiej degeneracji władz samorządowych? Jeśli będziemy obojętni, to damy przyzwolenie na dalsze szabrowanie naszej własności - podkreślił Piotr Opaczewski. - Jest wiele możliwości przeciwstawienia się złu w życiu publicznym. Ważne by wybrać ścieżkę skuteczną i prawnie dopuszczalną.
Piotr Opaczewski powołuje się na ustawę o samorządzie gminnym.
"Mieszkańcy gminy tworzą z mocy prawa wspólnotę samorządową. Ilekroć w ustawie będzie mowa o gminie, należy przez to rozumieć wspólnotę samorządową oraz odpowiednie terytorium"- czytamy w ustawie z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym. Dalej ustawa stanowi, że "mieniem komunalnym jest własność i inne prawa majątkowe należące do gminy". Wynika stąd jasno, że mienie komunalne jest własnością mieszkańców i zostało jedynie powierzone w zarząd Prezydentowi i Radzie Miasta
- zauważa.
Co to oznacza dla elblążan? - Każdy z nas ma interes prawny w obronie swojego mienia. Ustawodawca umożliwiając obywatelom składanie skargi na uchwały podjęte przez organa gminy przyznał nam uprawnienia do sprawowania kontroli nad działalnością tych organów. Skarga stanowi środek ochrony obywateli przed nielegalnym wkroczeniem w ich interes prawny - zaznaczył Piotr Opaczewski. - Uprawnienie takie wynika z artykułu 101 cytowanej ustawy. Zgodnie z zawartymi tam przepisami każda osoba może zaskarżyć uchwałę do Sądu Administracyjnego. Taka skarga jest dopuszczalna jedynie po wcześniejszym bezskutecznym wezwaniu organu do usunięciu naruszenia.
Co Piotr Opaczewski chce uzyskać? - Nie chcę blokować sprzedaży mienia komunalnego inwestorom. Żądam jednak, aby odbywało się to na zasadzie otwartego przetargu publicznego, do którego Pan Dubiella może przystąpić jako przedsiębiorca świadczący odpłatne usługi edukacyjne. - stwierdził. - Być może złożenie kilkuset podpisów pod takim wezwaniem spowoduje otrzeźwienie radnych PiS-u oraz prezydenta Wróblewskiego, i zaprzestaną oni grabieży naszego majątku na rzecz swoich politycznych kolegów.
Nareszcie jakiś młody, ogarnięty człowiek, podejmuje kroki prawne wobec sitwy robiącej geszefty, Gratuluję odwagi - będą pana opluwać, ale niestety taką cenę się płaci jak się broni dobra wspólnego. Jak mieszanie Elbląga podpisze się pod pozwem - to jedyna droga bo na radnych bezradnych liczyć nie można.
Panie Piotrze żeby oddać sprawiedliwość to nie tylko radni PIS .PO pod przywództwem Wcisły podejmuje takie decyzje .Obłuda nie zna granic .Proszę zauważyć radni niezależni mieli inne zdanie na ten temat .A dwóch z PO wyszło z sali podczas głosowania .Dlaczego bo była taka strategia.Elbląska scena polityczna to takie małe bagienko .
A jednak się zalazł prawny kij na pseudo samorządowców ryj. Brawo ! ! !
Mam nadzieję, że nasi milusińscy opamiętają się i przebudzą z tego chocholego tańca? Zaczną podejmować decyzję nie przez pryzmat własnych korzyści i zależności między sobą ale zaczną podejmować decyzje prawe i sprawiedliwe dla naszego społeczeństwa samorządu ekonomicznie uzasadnione?
Widzę to troszkę inaczej - EUHE i PWSZ to uczelnie, które powinny piąć się w górę - rozbudowywać ofertę, aby w przyszłości było więcej studentów w Elblągu - wtedy to miasto odżyłoby i sprzedaż by się zwiększyła - studenci muszą gdzieś mieszkać - albo akademik, albo wynajem pokoju czy mieszkania - muszą coś jeść,a i pobawić się też trzeba. Nie sztuką jest bojkotować, nie podoba mi się, że wiele budynków, działek miejskich stoi pustych, zdewastowanych - nie jestem też za ich darmowym rozdawaniem, ale lepsze to, niż miałoby dalej niszczeć.
Przyznam, że niezbyt interesują mnie elbląskie uczelnie, ale to temat poboczny, bo poziom ignoranctwa i brak szacunku dla procedur i prawa - choroba tocząca Polskę od 1945 roku - to codzienny real, szczególnie dotkliwy w trzcińsko-bagiennej obłasti, pozbawionej cienia profesjonalizmu i jasnych a zarazem zrozumiałych reguł postępowania jak i działania w dziele gospodarki gruntami, planowania przestrzennego i urbanistyki.
Jaka radość o poranku, dosyć rozdawnictwa naszego majątku. Mam nadzieję , że sprawiedliwość zwycięży, co to znaczy , żeby Rada bez zastanowienia rozdawała Nasz wspólny majątek. Bardzo dobrze, że jest w końcu ktoś kto stawi się w imieniu nas elblążan, brawo odwagi, brawo panie Opaczewski.
Kto to jest Opaczewski? Umieścili go po kolesiowsku na liście Kukiza i myśli, że z niego wielki polityk? Dostał 60 głosów w wyborach samorządowych i niewiele więcej dostanie w wyborach do Sejmu. Weź się chłopie lepiej za sprzedaż swoich lampek i nie zawracaj głowy sztucznym przedwyborczym lansem.
A już się Dubiella z wilkiem całowali z gąska, a tu lipa. Trzeba gnać to towarzystwo. Widać ewidentnie że młodzi ludzie z poza układów mogą bronić miasta i na nich trzeba stawiać a nie na odziały geriatryczne.
Brawo Panie Piotrze! Gdzie można złożyć podpis pod skargą?