Nietrzymanie się wyznaczonych linii i tym samym zajmowanie dwóch miejsc postojowych przez jeden pojazd powinno być karane mandatem wysokości 100zł. Na kierowcę nakłada się także 1 punkt karny. I choć elbląska policja ma prawo, rzadko z niego korzysta.
Parkowanie na dwóch miejscach jednocześnie nie jest w Elblągu nowością. Choć klienci sklepów i hipermarketów na udostępnioną ilość miejsc parkingowych narzekać nie mogą, to wybierając się na sobotnie zakupy ciężko jest znaleźć dla siebie wolny fragment.
Widząc dwa miejsca parkingowe, które są zajmowane przez jeden samochód, kierowcy bardzo często są sfrustrowani, zwłaszcza gdy w pobliżu nie ma żadnego innego obszaru do ulokowania pojazdu. Trudno się dziwić takim reakcjom, jeśli inni uczestnicy ruchu drogowego za nic mają wyznaczone do postoju linie.
Problem zauważają nie tylko mieszkańcy, ale również kierowcy zawodowi przyjeżdżający z poza obrębu miasta. Przy okazji takich sytuacji dostrzegli również niekoleżeńskie zachowanie ze strony elblążan.
To prawda, że w Elblągu parkują jak chcą. Nie raz się pożarłem z takimi kierowcami, bo czy naprawdę jest ciężko wycofać i postawić to auto jak należy, żeby inni mieli miejsce? Raz mi jeden facet powiedział, że to jest jego parking i będzie parkował jak chce. Oczywiście miało to miejsce pod blokiem, który należy do spółdzielni
- wspominał kierowca zawodowy.
Nieodpowiednie parkowanie jest karane mandatem w wysokości 100zł oraz 1 pkt karnego. - Jeżeli stanowiska postojowe są wyznaczone, należy do ich wskazań się stosować, bez względu na to, jaki jest status parkingu. Jeżeli kierowca parkując nie trzymał się linii wskazujących miejsce parkingowe, może zostać ukarany - poinformował nas asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu.
Elbląska policja rzadko jednak korzysta z tej metody. Kierowca ponosi konsekwencje zazwyczaj wtedy, gdy pojazd tarasuje bądź utrudnia poruszanie się na drodze. - W takiej sytuacji samochód zostanie odholowany na koszt właściciela - dodał Krzysztof Nowacki.
Wczoraj na parkingu -P w galerii pewna młoda dama bardzo się oburzyła na uwagę, że zaparkowała na miejscu dla inwalidy. Pierwsza reakcja to słowa "co to mnie obchodzi", później po przestawieniu samochodu "palec". Ostatecznie zdziwienie, że ja nie mogę być inwalidą bo chodzę - może powinienem pełzać?.
Policja nie kara bo się boi. Zaraz ludziom się nie spodoba że dostali mandat i PIS będzie chciał likwidacji Policji w Elblągu. Chociaż oni tylko krzyczą. Teraz mogliby zlikwidować Straż Miejską, mają większość i jakoś cicho
A co jeżeli samochódy wcześniej zaparkowały na linii? Ja zaparkowałem między nimi bo była luka . Potem samochody obok odjechały wcześniej a ja zostałem sam na linii.... jako przestępca? Czy mam rezygnować z parkowania między takimi samochodami jak jest miejsce? Co na to policja?
A może redakcja zrobiła by akcję do przesyłania przez ludzi zdjęć takich parkingowych nieudaczników to może by coś dało.
Dokladnie masz racje tak czesto sie zdarza. Samochody odjezdzaja a ty zostajesz "przestepca" i co wtedy ?
i bardzo dobze ze nie kara choc w to niechce mi sie wierzyc dajcie ludzie sobie troche luzu co narod
parkuj ciasno a potem mamuśki obładowane torbami, ładujące dzieci do fotelików rozwalają drzwi auta nie patrząc na innych i sru komuś drzwiami po karoserii - a co i ucieczka
do myk: Dobrze ta babka ci powiedziała. Jak widzę jakie fury stoją na miejscach dla niepełnosprawnych to żałuję że pracuję. Chyba utnę sobie nogę lub ręce. To samo bym zrobił. Ciągle mają roszczenia o coś. Tak to prowadzą jakieś kampanie że są zdrowi i w ogóle normalni i tak ich traktować, ale parking to już nagle tylko wyłącznie ich. Brawo dla tej pani.
kierowca 46, masz racje. A jakaś menda konfidencka zrobiła fotkę pod stokrotka i się emocjonuje. Wystarczy ze przyjedzie większy samochód i zaparkuje nawet w linii, ale stanowiska są dosyć wąskie, wiadomo, ze samochody parkujące będą musiały przesunąć się o pół metra, żeby drzwi otworzyć i już wyjdzie między liniami. Potem zostajesz sam na parkingu i taka właśnie menda robi Ci fotkę i wysyła z żalami d... do gazety. Obyś nogi połamał. Ja mam duży samochód z paką i nigdy nie zmieszczę się w liniach, bo bym musiał przez dach wychodzić. Żeby w dzisiejszych czasach ludzie życia swojego nie mieli tylko zajmowali się donosicielstwem. Wstyd!!!
Do kierowca46 - ja robie tak, ze nie wykorzystuje wtedy takiej luki, aby pozniej nie byl posadzonym o zle parkowanie.