Kierowcy dość często poruszają się po osiedlowych uliczkach z nadmierną prędkością. Często dochodzi do potrąceń z ogromnymi obrażeniami, a nawet kończących się śmiercią pieszego. Radny Jan Redzimski (PiS) zwrócił naszą uwagę na problem mieszkańców osiedla „Za Politechniką”.
Mieszkańcy tego osiedla proszą władze miasta o zainstalowanie progu zwalniającego na drodze jednokierunkowej biegnącej równolegle do ul. Sadowej, w pobliżu zabudowań nr 1 i 1 B przy ul. Kolejowej. W związku z udrożnieniem połączenia osiedla „Za Politechniką” z ulicą Kolejową wzrósł ruch samochodów na wyżej wymienionym odcinku drogi jednokierunkowej.
Elblążanie proszą o zainstalowanie w tym miejscu progu zwalniającego, ponieważ kierowcy nie respektują ograniczenia prędkości na ul. Kolejowej, które wynosi 40 km/h. Nadmierna prędkość samochodów jest sporym problemem w tej okolicy, ponieważ nie ma tam chodnika, a znajdują się tam domki jednorodzinne zamieszkiwane przez rodziny z dziećmi, jest Zakład Pracy Chronionej, w którym pracują osoby niepełnosprawne, a także tym odcinkiem poruszają się uczniowie Zespołu Szkół Technicznych przy ul. Grottgera.
Ponadto rozpędzone samochody najczęściej wyhamowują dopiero przy wjeździe na skrzyżowanie, co stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia pieszych.
Radny Jan Redzimski poinformował nas, iż wystosował odpowiedni wniosek do Prezydenta Miasta Witolda Wróblewskiego w celu zamontowania progu zwalniającego w tym miejscu. Na przełomie stycznia i lutego br. doszło na wyżej wymienionym odcinku do incydentu, w którym pieszy omal nie został rozjechany, a towarzyszący mu piesek niestety został zabity. Wówczas na miejscu była interwencja policji.
- Ten incydent dowodzi na to, że miejsce wskazane oraz sposób ograniczenia prędkości poprzez zamontowanie spowalniacza jest w pełni zasadny dla zachowania bezpieczeństwa życia i zdrowia obywateli – przyznał Jan Redzimski, radny PiS
W przypadku takich wniosków, najczęściej oddawane są one pod opinię policji. Jednak opinia policji nie jest wiążąca.
Jeżeli, ktoś z mieszkańców widzi potrzebę zamontowania progu zwalniającego czy też ograniczenia prędkości to my jesteśmy jak najbardziej za tym, aby stosować takie rozwiązania. W końcu bezpieczeństwo mieszkańców jest najważniejsze
– mówił Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu
A może by miasto pomyślało o chodniku przynajmniej z jednej strony!!!!!! Ulica jest dziurawa i pełno kałuż jak pada deszcz próg tam jest niepotrzebny właśnie z tego powodu.
jak skończą budować nowy blok na osiedlu i będzie otwarty przejazd przez osiedle to wtedy zacznie się tam ruch, jak słupki oddzielały osiedle od ul. kolojowej to ruch był minimalny
Idiotyzmem to są progi zwalniające na ulicy Moniuszki a o ulicy Kolejowej to pierwszy raz słyszę ale jestem za tym żeby na wsi mieszkańcy robili to na co mają ochotę.
Mały szczegół: "W związku z udrożnieniem połączenia osiedla „Za Politechniką” z ulicą Kolejową wzrósł ruch samochodów na wyżej wymienionym odcinku drogi jednokierunkowej" - z jakim udrożnieniem? Niech mieszkańcy Kolejowej nie ściemnają, bo na osiedle "Za politechniką" nie da się od tej strony dojechać (skutecznie postawiliście/załatwiliście w UM słupki). To sami mieszkańcy Kolejowej i ich goście tak jeżdżą samochodami. Tylko ruch pieszych wzrósł. Szedłem tam kilka razy i jechali czasami miSZczowie kierownicy, że prawie potrącili, ale oni startowali spod domków jednorodzinnych.
PROGI ZWALNIAJĄCE POWINNY BYĆ NA KAŻDEJ DRODZE KTÓRA PROWADZI DOJAZD DO OSIEDLA ..........
słupków już nie ma, nie dojedziesz do grottgera ale jednak ruch o jakieś 60 samochodów, tj jakies 150 kursów po kolejowej wzrósł. Do tego nowe osoby używające ul. kolejowej jeszcze nie czują specyfiki tej ulicy i jeżdżą nie dostosowując się do końca.
Świetne zdjęcie. Ulica prawie w centrum miasta. Dziury, kałuże, a odśnieżanie ostatni raz to było za komuny.
kupuję terenówkę i już:)
założą wam progi tak samo jak nam na STAWIDŁOWEJ urzędnikom z departamentu dróg wisi to że mieszkańcy piszą petycje tam zawsze osoba odpowiedzialna za te sprawy jest na zwolnieniu lekarskim .
Niedawno czytałem jak obsługa karetki pogotowia mówiła, że nierówności na drodze spowalniają ratunek, zmniejszają szanse na przeżycie i stanowią zagrożenie podczas reanimacji w karetce.