Jak każdego roku, można powiedzieć, że tradycyjnie, uroczystym obchodom Dni Elbląga towarzyszył również Dzień Otwarty Browaru, którego organizatorem jest Grupa Żywiec S.A. Browar w Elblągu. Mieszkańcy miasta mogli tego dnia dowiedzieć się wielu rzeczy na temat produkcji piwa oraz działalności jednej z większych elbląskich fabryk.
Browar w Elblągu został założony w 1872 jako "Elbinger Aktien-Brauerei" (Towarzystwo Akcyjne Browar Elbląski). W 1880 został przejęty przez spółkę "Brauerei English Brunnen" (Browar Angielski Zdrój), która pod tą samą nazwą produkowała piwo w Elblągu do 1945 roku. W okresie poprzedzającym I wojnę światową zakład stał się na tyle znaczącym producentem w Niemczech, że od 1900 był oficjalnym dostawcą piwa na dwór cesarza Wilhelma II Hohenzollerna. Na początku XXI wieku browar przeszedł kolejną modernizację i rozbudowę. Od 2004 nosi nazwę Grupa Żywiec S.A., Browar w Elblągu.
Co kilkanaście minut spod bramy Elbląskiego Browaru ruszała grupa kilkunastu osób, każda oprowadzana przez przydzielonego jej przewodnika. Zwiedzanie rozpoczynało się przystankiem przy studni głębinowej. Woda wykorzystywana do produkcji piwa jest uzdatniana oraz pozbawiana nadmiaru żelaza i manganu.
Później zwiedzający wchodzili do środka wytwórni. W pierwszej kolejności zwiedzany był magazyn słodu oraz warzelnia. Krok po kroku śledzić można było produkcję piwa. W dalszej części budynku natomiast znajdowała się w pełni zautomatyzowana hala do nalewania piw w puszki, butelki, a potem pakowania już gotowych wyrobów do krat. W tym pomieszczeniu prezentowane były również produkty elbląskiego browaru, takie jak Special, EB, Tatra czy różno-smakowa Warka.
Uczestnicy wycieczki zadawali wiele interesujących pytań, na które przewodnik skrupulatnie udzielał odpowiedzi. Były one bardzo zróżnicowane. Od samego procesu wytwarzania piwa, aż po ilość pracujących w zarządzie firmy kobiet. Wyraźnie widać było, że elblążan interesuje wewnętrzne działanie browaru. Ciekawostkę stanowił fakt, że piwo EB, choć dalej produkowane, nie ma swojej dystrybucji w Polsce i przyszykowywane jest tylko do eksportu.
Na zakończenie zwiedzających czekał miły akcent - każdy otrzymywał w prezencie firmowy kufel, a dzieci mogły liczyć także na słodką przekąskę. Tylko niektórzy byli nieco zawiedzeni tym, że nie można było degustować piwa. Takie Dni Otwarte to bardzo sympatyczna, ciesząca się powszechnym zainteresowaniem, inicjatywa. Dzięki tego typu wydarzeniom elblążanie mogą dowiedzieć się więcej o własnym mieście.
Zapraszamy do galerii zdjęć autorstwa Ireneusza Rupniewskiego.
Oczekiwali piwa ... I bardzo dobrze, że nie dostali. Większość zwiedzających chciała się tylko napić za friko. Sorry, takie mamy społeczeństwo
ty za to biedaku kupujesz same wykwintne marki zaczynające się od 3000zł za pół litra
menele poszli i mysleli ze sie piwa ochleja za darmo!!! a EB jest prawie w kazdym elblaskim sklepie
z derektora na przewodnika , nie dajcie sie panom z warszawy ponizac
A tym czasem w browarze zwolnienia i to na potęgę. Praktycznie cała administracja zostanie zwolniona i przeniesiona do Warszawy. Brawo Panie omnibusie Dyrektorze!!! Na Naszych oczach upada jeden z największych browarów w Polsce.