Sobotnie (14.06.) wczesne popołudnie, to znakomita pora na spędzenie czasu na świeżym powietrzu. Zazwyczaj, ale nie akurat w tę sobotę. Ziąb i deszcz odstraszyły pasjonatów przekładania oczek i plan ubrania żaby siedzącej obok fontanny przy ul. 1 Maja skończył się jedynie delikatnym jej ozdobieniem.
Rok temu, gdy po raz pierwszy grupa amatorek robótek ręcznych zorganizowano w Elblągu obchody Światowego Dnia Publicznego Dziergania, stojący przy Bramie Targowej Piekarczyk zyskał długi kolorowy szalik. Dzisiaj ambicją organizatorek było ubranie kamiennej żaby. Wspólne dzierganie miało się odbyć przy fontannie, jednak ze względu na niesprzyjającą pogodę miało miejsce w położonym nieopodal Carte d'Or. Przy sączącej się z głośników muzyce, miłej pogawędce i ciepłej kawie dwie zdeterminowane dziewiarki i dwie wpierające je uczennice robiły wszystko co w ich mocy, by ubrać kamiennego płaza. Niestety dwie godziny poświęcone na połączenie kolorowych włóczek wystarczyły na stworzenie jedynie golfu i getrów. A szkoda, ponieważ akcja daje wiele radości zarówno dziergającym jak i podziwiającym efekt ich pracy.
World Wide Knit in Public Day czyli Międzynarodowy Dzień Publicznego Dziergania wymyśliła i wcieliła w życie Amerykanka, Danielle Landes. Po raz pierwszy w świecie akcja zorganizowana została w 2005 roku, w Elblągu - rok temu. Dzień Dziergania, który w wielu miejscach na świecie trwa zazwyczaj tydzień, ma na celu propagowanie robienia na drutach i szydełkowania oraz aktywizowanie rękodzielników. Co roku wielu miłośników barwnych "sweterków" tworzy odzienie dla przeróżnych przedmiotów znajdujących się w przestrzeni miejskiej. Ubierano już znaki drogowe, drzewa, stojaki rowerowe, nawet znane budowle.
Podczas pierwszej edycji na całym świecie było około 20 KIP-ów (organizowanych w parkach, kafejkach itp. miejscach spotkań dziergaczy), ale zaledwie 2 lata później było ich już prawie 10 razy więcej. Największą liczbę spotkań w Międzynarodowy Dzień Publicznego Dziergania odnotowano w 2008 roku, kiedy dziergało aż 800 grup.
Podobno do trzech razy sztuka. Miejmy nadzieję, że trzecie obchody tego ciepłego i miłego jak włóczka święta zgromadzi znacznie większe grono drutowych zapaleńców, a dzieła przez nich wykonane ozdobią np. elbląskie formy przestrzenne.
Chyba powinni pomalować tą żabę na zielono , gdyż jest tak szara , nijaka. Powinna być bardziej wyrazista na tle fontanny .
są jeszcze prawdziwe kobiety w tym mieście
Fajny pomysł - zobaczyłem zdjęcie żaby w nowej aranżacji i się uśmiechnąłem :-)
super akcja! również się uśmiechnęłam ;) mam nadzieję, że Pni zrobią drugie podejście i Żaba będzie miała wdzianko :)
* Panie