Na uroczystym przecięciu wstęgi na Kreatywnym Podwórku przy ul. Wapiennej zabrakło pomysłodawców i projektantów zadania zrealizowanego w ramach Budżetu Obywatelskiego. Wczoraj, 10 listopada, przy ul. Wapiennej zostało zorganizowane wydarzenie mające na celu spotkanie z inicjatorami całego przedsięwzięcia.
W spotkaniu, oprócz bawiących się dzieci i mieszkańców, wzięli udział projektanci: AP Dizajn, Agata Zambrzycka i Piotr Górski oraz Adriana Ronżewska-Kotyńska odpowiedzialna m.in. za rysunki techniczne urządzeń i wizualizacje placu, Karolina Śluz pomysłodawczyni zadania oraz Łukasz Kotyński, organizator spotkania.
- Elementy, jakie znajdują się w tym miejscu nie są przypadkowe. Wszystko zostało wcześniej zaplanowane i skonsultowane z mieszkańcami. Przygotowaliśmy dwa projekty i to, z czego mogą dziś korzystać mieszkańcy jest ich kompilacją– mówi Agata Zambrzycka. – Nie chcieliśmy robić takich standardowych rzeczy, ale rodzice przekonali nas do kilku rozwiązań np. do ślizgawki. Zrezygnowaliśmy z hamaku, słupów dźwiękowych i kilku płaskich form – dodaje Piotr Górski.
Projektowanie Kreatywnego Podwórka trwało około 3 miesięcy. Skąd pomysły? – Na samym początku pojawiła się idea podróżowania do starych gier. Chcieliśmy pokazać dzieciom zabawy, w które sami kiedyś się bawiliśmy a które wpłynęłyby także na ich kreatywność – mówi Agata Zambrzycka. – Szukaliśmy rozwiązań prostych i efektownych. Niewielu wie, że elementy układają się w konstelacje Herkulesa i Żyrafy a betonowy plac z góry ma kształt zębatki – dodaje.
- Dzieciom niewiele potrzeba do tego, żeby zaczęły się bawić. Tutaj nie ma gotowych rozwiązań i z tego co widzimy, dzieciaki potrafią te elementy wykorzystać w ciekawy i niestandardowy sposób – mówi Piotr Górski.
Pomysłodawczynią Kreatywnego Podwórka jest Karolina Śluz, która podkreśla, że założeniem projektu było stworzenie przestrzeni innej niż wszystkie w Elblągu. – Staraliśmy się, żeby elblążanie brali udział w tworzeniu tego podwórka. Ta przestrzeń jest przemyślana, spójna i świadoma – mówi Karolina Śluz. – To podwórko spełnia nasze pierwotne założenia i bardzo podoba nam się, że dzieci potrafią korzystać z tych niestandardowych urządzeń. Mam nadzieję, że to będzie inspiracją do tworzenia takich przestrzeni w Mieście – dodaje.
Podwórko przy ul. Wapiennej nie jest tylko dla dzieci, każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Dowodem na to, jest obecność na wczorajszym spotkaniu członków z grupy Street Workout, którzy zorganizowali tam jeden ze swoich treningów.
Fajna sceneria, jak z filmu II wojny światowej, to naturalna czy jakas firma to przygotowuje?
Najbardziej kreatywne podwórko w Elblągu jest przy ul. Dolnej 1. Stworzyło je ZBK
Kreatywnego Podwórka, stworzenie przestrzeni innej niż wszystkie w Elblągu, przestrzeń jest przemyślana, spójna i świadoma - bełkot na temat kilku lin i słupków i drążków. Dlatego świat zmierza do nikąt
@gustlik: A byłeś tam na miejscu? Polecam trampolinę - już ten jeden element jest inny niż wszystkie inne na pozostałych placach w Elblągu. Skocz sobie kilka razy i powiedz, że to słabe ;-) A potem się kilka razy podciągnij na drążku zamiast marudzić - wyjdzie na zdrowie
Wolę, takie uzromaicone podwórka, place zabaw dla dzieci , niż kort i dwa boiska do koszykówki za prawie 600 tys. zł na Zawadzie. Albo jeszce lepiej, chodniki miejskie to Ci dopiero inwestycja z B.O.
A ja gratuluję pomysłu. Podwórko na pewno inne i kreatywne. Więcej takich miejsc, które mają swój charakter.
Oczywiście ,że na Zawadzie niepotrzebne sa remonty rozsypujacych sie budynków,łatanie zapadajacych chodników,wywożenie walajacych sie śmieci i starych mebli.Mieszkańcom Zawady zupelnie wystarczą kreatywne podwórkai cztery monopolowe na Nalazków. Ponieważ dzieci policzyć można na palcach jednej ręki place zabaw posłuża coraz liczniejszej natym osiedlu grupie meneli .Coczęsciej Zacheceni przygotowanymi dla nich miejscami "rekreacji" coraz częściej odwiedzaja osiedle menele z innych dzielnic.Przychodza tu m.innymi z Nad Jareu gdzie za te same opłaty ludzie mieszkają w docieplonych,czyściutkich budynkach,z utrzymaną zielenią i infrastrukturą.Na Wapiennej tez ogólnie syf ,kiła i mogiła,dzieci brak ale podwórko jest.Polak potrafi.
Słupki, nie wiem do czego służą ale są już w opłakanym stanie chyba deszcz zmył farbę, są okropne, firma powinna je jeszcze raz pomalować, wzięła takie pieniądze a pomalowała chyba plakatówką
Pani Basiu, nie cztery a już trzy monpolowe a przyciąganie meneli, to darmowe korytko o 13.00 w Kościele św. Rodziny. I nie sprawdzają , czy jesteś nachlany czy nie , jak w domach opieki. Od łatania rozsypujących się chodników jest miasto i spółdzielnia, nie zauważyłem aby na R. Nalazków się rozsypywały, mam tu też na uwadzę klatkę 17 i 18 ! A wręcz przeciwnie. "Nad Jareu gdzie za te same opłaty ludzie mieszkają w docieplonych,czyściutkich budynkach,z utrzymaną zielenią i infrastrukturą." zileleń to akurat działania samych mieszkańców a infrastruktura ... pisze Pani bzdury , pochodzę z Nad Jaru i jestemtam bardzo często. I wiem jak jest NAPRAWDĘ. .Nie wspomnę o huligaństwie na tym osiedlu.