107. rocznicę obchodzi dziś wieża Kościoła św. Mikołaja. Dokładnie 24 października 1906 roku wmurowano kamień węgielny pod budowę jednej z najwyższych wież katedralnych w Polsce. Aby móc oglądać panoramę miasta z 97-metrowej wieży kościoła należy pokonać blisko 400 stopni.
Kościół św. Mikołaja to pierwsza świątynia, poświęcona patronowi żeglarzy św. Mikołajowi. Jej budowa w centralnym punkcie Miasta odbywała się w latach 1240 – 1242. Na szczególną uwagę zasługuje wysoka na prawie 100 metrów wieża. Mimo, że początki kościoła sięgają połowy XIII wieku, katedralna wieża jest dużo młodsza.
26 kwietnia 1777 roku w wyniku pożaru spłonęły trzy poprzednie wieże, a kościół uległ znacznym zniszczeniom. Dopiero w 1906 roku rozpoczęła się budowa nowej wieży, która zakończyła się rok później. Opiekę nad budową sprawował urodzony w 1852 roku Otto Depmeyer.
Po zakończeniu prac, na piętrze powstała biblioteka parafialna a na wyższych kondygnacjach zamontowano system napędzający zegar i sześć dzwonów wykonanych z brązu. W wyniku walk z 1945 roku, wieża została poważnie uszkodzona. Jej odbudową zajęto się trzy lata później.
Dzisiaj z wieży Kościoła św. Mikołaja rozpościera się piękny widok na Zalew Wiślany i okolicę. Bardzo możliwe, że w 2014 roku wieża będzie dostępna dla zwiedzających i stanie się ciekawą atrakcją turystyczną Miasta. Niestety, remont wieży i dostosowanie jej do potrzeb ruchu turystycznego jest bardzo kosztowny.
Szkoda, że najwyższa galeria nie będzie dostępna dla odwiedzających.
Zastanawia mnie fakt, że ł rozpoczęto budowę kościoła w roku 1240, a zakończono w roku 1242 i to bez dźwigów, cementu, utwardzonych dróg,dotacji i spalinowych środków transportu. To dopiero była organizacja i budowa. I jacy majstrowie budowali tą świątynie. A mówi się, że Średniowiecze to ciemnota. Porównajmy to do współczesnych mieszczan Elbląga. Budowa kościoła przy ulicy Częstochowskiej ciągnie się już kilka dziesięcioleci. A przecież świątynia te nie jest większa od katedry Św Mikołaja.
Panie Obserwator w XIII wieku taki kościół miał na własność kilka wsi i większosć zysków ze sprzedaży plonów szło na budowę + datki bogatych mieszczan!;)
Panie Znawca. A ile liczył mieszkańców w XIII Elbląg i ilu w tych wsiach mieszkało osób oraz jakie mieli plony i dochody, że stać ich było na wybudowanie takiego kościoła? Mieszkańcy Elbląga i tych wsi też mieli rodziny które trzeba było utrzymać. No może ryb i dzikich zwierząt było w tym czasie więcej. Ale i środków do ich złapania nie można przyrównywać do środków dzisiejszych. W tedy decydował czynnik ludzki nie techniczny.
Dlaczego miasto remontuje wierzę katedry czyją ona jest własnością?Czy już po remoncie kto będzie pobierał opłaty za wejście i do czyjej kieszeni będą one szły?Dlaczego urzędnicy miejscy występowali o dotacje z UE na budynki nie będące własnością miasta?Kto im za to płacił?
Panie Obserwator, ciężko jest porównywac realia ekonomiczne XIII wieku z naszej perspektywy;) Pewnikiem jest, że koszt większości siły roboczej to był ino "wikt i opierunek", a i wartość materiałow budowlanych była wielokrotnie niższa;) co do ilosci elblążan i okolicznej ludności gminnej to pewnie ich było z kilka tysięcy ludzisków w kupie!;) Pamiętam, że w XVI wieku w latach swojej świetności, Elbląg należał do największych miast w Rzeczpospolitej z ludnością przekraczającą nawet 10 tys. mieszkańców czyli podobnie jak w ówczesnym Krakowie;)
Mamy w Elblągu Sanktuarium a TVP olsztyn i TVP ogólna milczy na ten temat.WSTYD .
Miasto wydaje pieniądze na remont wierzy katedry a miejskie zabytki popadają w ruinę.
Elg. - wieża katedry jest też zabytkiem, jednym z ważniejszych. Co prawda po wojnie oszpecona(m. in. bez zegara) ale jest...
elbinger nie zmienia to faktu że ma właściciela co więcej ten zabytek jest również miejscem pracy właścicieli i przynosi im dochód i jak widać po innych budynkach i samochodach tego właściciela nie taki mały.A miasto chyba nie jest aż takie bogate żeby remontować zabytki nie będące jego własnością!Tym bardziej że zabytki będące własnością miasta popadają w runę.Co to za gospodarz który zamiast swojego najpierw remontuje cudze.