Nie od dzisiaj wiadomo, że dobra promocja miasta, to inwestycja w jego przyszłość. W naszym mieście jesteśmy na etapie budowania „Strategii promocji Elbląga na lata 2012-2015”. W Elblągu odbywają się konsultacje społeczne, na których każdy ma możliwość wyrażenia swojej opinii i zadeklarowania swojej wizji unowocześnienia, czy zmiany miasta na lepsze.
Jak sytuacja z promocją miasta wygląda na naszym lokalnym gruncie? I jak w ciągu ostatnich miesięcy promował się Elbląg na tle Polski a nawet... całego świata?
Prześledziliśmy tu kilka najgłośniejszych akcji promujących nasze miasto na przełomie ostatnich miesięcy. Zdajemy sobie sprawę, że było ich być może znacznie więcej, skupiliśmy się jednak na tych, które wśród naszej społeczności lokalnej odbiły się szerokim echem i były najgoręcej komentowane.
Kierunki promocji Miasta
Jedną z takich akcji promocyjnych było zapewne ustawienie pamiętnych bannerów z hasłem „Malowniczy Elbląg zaprasza”. Pięć takich tablic stanęło w czerwcu zeszłego roku na trasie przy „siódemce”, w okolicach Pasłęka i Zielonego Grądu. Pytaliśmy wtedy w Urzędzie skąd pomysł na hasło "Malowniczy Elbląg"? - Miasto jest atrakcyjne, kolorowe, pełne zieleni, zwłaszcza w okresie letnim – wyjaśniała ówczesny zamysł bannera Anna Kleina, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego.
Koszt montażu wszystkich bannerów wyniósł wtedy 3500 zł. Miejsca na publikację bannerów zostały wykupione przez Urząd Miejski do końca 2011 roku. I chyba dobrze się stało, że tylko do tego czasu, gdyż tablice wzięły wtedy udział w konkursie „Chamlet” na najgorszą reklamę 2011. Szczęściem jednak nie zakwalifikowały się do finałowej „50” najgorszych.
Dużo do życzenia pozostawiał też sam dokument „Strategii promocji Elbląga”, który wzbudzał i wzbudza wiele kontrowersji. Jego autorzy tworząc dokument dokonali oceny naszego miasta szczególnie pod względem publikacji promujących Elbląg. Tutaj ich uwagę przykuły między innymi zdjęcia, na których zazwyczaj prezentowane są te same miejsca – Brama Targowa, Katedra Elbląska i widok od strony rzeki Elbląg. Jako niebezpieczne oceniają oni używanie w wydawnictwach promocyjnych zdjęć atrakcji z okolic Elbląga, np. zamku w Malborku. „Powoduje to dwa efekty komunikacyjne: po pierwsze może sugerować, że w Elblągu nie ma nic interesującego i charakterystycznego, po drugie mogło przyczynić się do tego, że Elbląg kojarzony jest jako miasto <<blisko Malborka>>”. Jak zauważają autorzy tego dokumentu, Miasto od lat obierało zły kierunek promocji Elbląga.
Ale nie zawsze promocja Elbląg, musi odwracać się na stronę krytyki. W maju nasze miasto promowało sie w Zgorzelcu wystawą "Zgorzelec - Elbląg. Historie równoległe". Dzieje hanzetyckiego, portowego miasta Elbląga, po raz kolejny okazały się doskonałym elementem promocyjnym. Zawarte w eksponatach wystawy bazowej "Elbląg w Hanzie", złożonej głównie z wykopalisk wydobytych na terenie Starego Miasta, prezentowanych wcześniej przez kilka miesięcy w Muzeum w Grudziądzu, pojechały wprost do Zgorzelca. Ekipa elbląska w kilka dni przygotowała tam ekspozycję porównawczą, ukazującą podobieństwa i różnice obu miast na przestrzeni kilku wieków. Wystawa cieszy się tak dużym powodzeniem, że w Zgorzelcu przedłużono ją do października 2012 roku.
W czerwcu tego roku, podczas Euro 2012, Elbląg promował się także w Gdańskiej Strefie Kibica. Postawiono tu na pokazy walk Wikingów, gry średniowieczne, smakołyki – wypieki Koła Gospodyń Wiejskich oraz chleb ze smalcem i oczywiście na elbląskiego Piekarczyka, z którym chętnie robiły sobie zdjęcia dzieci. Każdy mógł przymierzyć części uzbrojenia wojowników. Muzeum rozstawiło stanowiska z grami średniowiecznymi oraz tradycyjny warsztat bursztyniarski. Efekt? Sukces, gdyż stoisko było oblegane do późnych godzin wieczornych. Elbląscy wikingowie zrobili swoje...
A przyszła promocja Elbląga?
Świetną okazją do promowania naszego miasta na kolejnej imprezie, jest trwający od lipca, gdański Jarmark Dominikański. 11 sierpnia będziemy mieli okazję po raz kolejny zaprezentować się na tym ogólnopolskim święcie.
W tym roku postawiono na reklamę Elbląga przede wszystkim pod kątem naszych terenów żeglugowych. Przebywający na gdańskiej starówce będą przekonywani, dlaczego warto przyjechać do Elbląga i zobaczyć m.in. nasze odbudowane Stare Miasto oraz dowiedzą się, co takiego oryginalnego jest w rejsie statkiem po Kanale Elbląskim. Przede wszystkim jednak, jarmark Dominikański będzie świetną okazją do wypromowania siódmej już edycji Elbląskiego Święta Chleba. Spacerujący ul. Tracką w Gdańsku, częstowani będą elbląskimi bułeczkami i otrzymają zaproszenie na naszą wrześniową imprezę.
Nie sposób w tym miejscu nie wspomnieć również o promocji naszego miasta wśród naszych sąsiadów ze wschodu. W związku z otwarciem w lipcu tego roku ruchu bezwizowego z Obwodem Kaliningradzkim, we wrześniu zostanie uruchomione Przedstawicielstwo Informacyjne Elbląga w Kaliningradzie. W tym miejscu, każdy mieszkaniec tego miasta otrzyma pakiet niezbędnych informacji dotyczących Elbląga, nie tylko pod względem infrastruktury regionalnej, inwestycyjnej i przedsiębiorczej, ale również oferty noclegowej i restauracyjnej, jak również pełnej bazy turystycznej i atrakcji, jakie oferuje nasze miasto.
W ostatnich latach zmieniło się podejście polskich miast i regionów do promocji. Zaczyna mieć ona znaczenie strategiczne. Tam, gdzie miejscy liderzy są świadomi tego, czym jest promocja, w wydziałach czy zespołach do spraw promocji pracują profesjonaliści. I to widać również w działaniach takich urzędów. Nie od dziś wiadomo, że dobrze wprowadzona i przeprowadzona promocja miasta zwiększa jego szanse rozwojowe i jest swoistą inwestycją w jego przyszłość, gdyż tworzy jego atrakcyjną markę. Czy Elbląg wpisuje się w tę wizję przyszłości? Czy posiada wykwalifikowaną bazę świetnych specjalistów, którzy ster promocji miasta mocno trzymają w swoich dłoniach, nadając mu odpowiedni kierunek?
Ciągle szukamy odpowiedzi na to pytanie.
Nie możemy mówić o konsultacjach dotyczących projektu strategi promocji ponieważ, na tych tak zwanych konsultacjach głos uczestników nie jest w ogóle brany pod uwagę. Władza tak uchwali to co będzie chciała. Dalej jak można budować strategię promocji jeżeli nie ma strategi rozwoju na której to winna opierać się promocja naszego miasta.
Strategia 2012-2015- konsultacje, a za cztery miesiące kończy się rok 2012- hmhmhmhm... konsultacje dotyczące strategii na lata 2012-2015, powinny odbywać się w roku 2010, dzisiaj powinny mieć miejsce kolejne etapy realizacji strategii bieżącej oraz konsultacje na temat strategii na lata 2015-2020. Tak właśnie wygląda planowanie w naszym kraju, jak może być dobrze???!!!
Od dawna wiadomo, że nasi lokalni POlitycy wywiązują się z programu wyborczego. Miały być konsultacje to są - nikt im tego nie zarzuci. A że w 4 literach ma się głos mieszkańców - i co z tego? To nie jest ważne, ważne co oni uchwalą. Tak to wygląda.
Ten plakat opracowany przez Wydawnictwo URON jest ok. - ale gdy Elbląg zaprasza - to prześwit Bramy Targowej powinien był otwarty, a tam akurat KRATA ŻELAZNA skutecznie hamuje wejście do miasta. Czyli AUTOR tego plakatu jest ok. ale zabrakło mu profesjonalizmu do końca !!!!
Władze Elbląga zrobią i tak co chcą i nie będą się liczyć z obywatelem. Ważne dla nich będzie to żeby im było dobrze
PROMOCJA miasta ...?.! A komu na niej zależy ?! - na pewno NIE naszym PANOM z ratusza ....! PROMOCJA TYLKO dla OFICJALNYCH DELEGACJI !!!!!!!!! Nazywać się dyrektorem od PROMOCJI to jeszcze za mało ...... ! POSTAWIONO NA MŁODOŚĆ i już ją WIDAĆ ...........................!!! Życie szybko zweryfikowało niekompetencje i brak odpowiedzialności za powierzone SPOŁECZEŃSTWO ! JAK ŻYĆ W TEJ rzeczywistości ?!