Robert Karaś wczoraj (11 czerwca) ustanowił rekord świata federacji IUTA na dystancie Double Ironman. W 19 godz. 44 min pokonał 7,6 km pływając, 360 km jadąc na rowerze i 84,4 km biegnąc!
Walka elblążanina rozpoczęła się w sobotę, 10 czerwca, o godz. 7.00. Od samego początku Robert Karaś udowadniał, jak dobrze przygotowany jest do tych zawodów. Najpierw elblążanin przepłynął 7,6 km, by następnie przejechać na rowerze 360 km, a na koniec przebiec 84,4 km. Wszystko to zrobił w 19 godzin 44 minuty i 42 sekundy.
Na ponad 50 zawodników reprezentujących kilkanaście krajów, Robert Karaś był jednym Polakiem.
Sebastian Karaś jest wielokrotnym rekordzistą Polski w pływaniu. Jak skomentował sukces brata?
Robert od dziecka miał w sobie ducha rywalizacji. Pamiętam, że zawsze kiedy chodziliśmy na basen, rywalizowaliśmy ze sobą. Zresztą nie tylko na basenie. Robert ma niezwykle silny charakter, nigdy się nie poddaje
– zaznaczył.
Do zwodów Robert Karaś przygotowywał się bardzo intensywnie. - W ramach przygotowań spędził m. in. trzy miesiące za granicą, gdzie realizował swoje treningi, a trwały one aż 40 godzin tygodniowo – zdradził Sebastian Karaś. - W lutym zmagałem się z podobnym wyzwaniem: przez 24 godziny płynąłem bez przerwy w basenie. Doskonale więc wiem przez co przechodził Robert. Kibicowałem mu i mocno w niego wierzyłem. Cieszę się też, że nie spotkała go po drodze żadna kontuzja. Ten sukces z pewnością będzie go motywował do dalszych startów.
Robert Karaś, reprezentujący Truso Elbląg, ponownie zachwycił kibiców. Na mecie dopiero po 29 minutach pojawił się kolejny zawodnik!
Gratuluję ;-)
Czy w tych zawodach prowadzona była kontrola antydopingowa? O odpowiedź proszę ludzi znających się na rzeczy. Dziękuję ...
Panie Robercie.Skąd u Pana tyle werwy? Gratuluję wyczynu, jest Pan z żelaza ? Jak Pan to robi? Podziwiam i życzę dalszych sukcesów, a przede wszystkim zdrówka.☺
Do Ultra: Cebulaku lepszy od Ciebie więc na pewno na dopingu??? Żałosny jesteś!
Do Marcin: Oczywiście że jest lepszy w triatlonie. A ja chcę wiedzieć, czy to takie dziwne? W dobie oszustw na olimpiadzie ,,niby mistrzów"" ciężko ufać komukolwiek w sporcie zawodowym a i amatorskim też.
Te wybitny specjalisto od dróg wodnych jak tam wsparcie będzie?! Telefon będziemy odbierać? W lipcu zamierza przepłynąć kanał La Manche....
Brawo.....Elbląg i kibice są dumni .... gratulacje.
SZACUN , Światowy wymiatacz, szkoda że tak mało w mediach o tym .
Bo to sport niszowy jest.
Do ultra, człowieku co ty pieprzysz! Znam Roberta i wiem jak dużo czasu poświęca na trening. Całe życie ma podporządkowane pod sport. Wspiera go wspaniała żona i grono innych osób... Tylko sponsora brak! Wstyd że miasto nie wspiera, młodego ambitnego człowieka. Najlepiej siedzieć na dupie za monitorem i walić hejt! Robert, jeszcze raz szacun i gratulacje!