Piłkarze ręczni Meble Wójcik Elbląg w meczu 18 kolejki PGNiG Superligi, byli bardzo bliscy pokonania Górnika Zabrze i sprawienia kolejnej w tej rundzie niespodzianki. Meblarze praktycznie przez większą część meczu prowadzili, ale nie zdołali dowieźć zwycięstwa do ostatniej syreny meczu. Bardziej doświadczony rywal dwa punkty zapewnił sobie dopiero w samej końcówce spotkania wygrywając w Elblągu 27:26.
Górnik Zabrze po dwóch z rzędu porażkach, chciał w Elblągu koniecznie przerwać złą passę. Przyjezdni mieli jednak w pamięci ostatni wyczyn elblążan, którym było niespodziewane zwycięstwo nad Gwardią Opole. W rundzie rewanżowej elbląski zespół, mimo bardzo okrojonej i przetrzebionej kontuzjami kadry, gra zdecydowanie lepiej niż w pierwszej części sezonu. Dobrą formę Meblarze potwierdzili już od pierwszych minut piątkowego meczu. Gospodarze po bramce Jakuba Olszewskiego jako pierwsi objęli prowadzenie. Górnicy szybko wyrównali za sprawą Andrzeja Kryńskiego.
Do 6 minuty na parkiecie trwała walka bramka za bramkę. Dwie minuty później elblążan na dwubramkowe prowadzenie wyprowadził Bartosz Janiszewski i było 4:2. W 13 minucie zespół z Zabrza wyrównał 6:6, jednak to nie wpłynęło na grę miejscowych, którzy w ciągu czterech kolejnych minut zdobyli 4 bramki, tracąc przy tym tylko jedną i wygrywali już 10:7. W kolejnych minutach swoją przewagę powiększyli nawet do pięciu trafień (13:8). Rywal w ostatnich minutach pierwszej połowy zdołał jednak częściowo zniwelować stratę i po 30 minutach Meble Wójcik wygrywały z Górnikiem 18:15.
Niestety, grający w podwójnym osłabieniu Meblarze, na początku drugiej połowy stracili całą wypracowaną przewagę. Górnik po czterech bramkach z rzędu, po raz pierwszy w meczu wyszedł na prowadzenie 19:18. Elbląscy szczypiorniści nie poddawali się jednak i w 40 minucie po bramce Damiana Malandego ponownie wygrywali 22:21. W kolejnych minutach, m.in. dzięki wyśmienitej postawie w bramce Bartosza Dudka, wypracowali sobie dwubramkową przewagę 24:22. Ostatnie dwanaście minut spotkania należało jednak do Górnika, który wykazał się większym opanowaniem i doświadczeniem. Zabrzanie mozolnie odrobili straty, a w 55 minucie znów objęli prowadzenie 26:25.
Dwie minuty przed końcem pojedynku, za sprawą Alexandra Tatarintseva dorzucili kolejną bramkę i losy meczu były już praktycznie rozstrzygnięte. Meblarzy stać było już tylko na zdobycie bramki kontaktowej i cały mecz zakończył się jednobramkowym zwycięstwem Górnika 27:26.
Był to dobry mecz w naszym wykonaniu, ale niestety przy naszym składzie osobowym nie mieliśmy za bardzo możliwości rotacji. Przez to zabrakło nam siły i trochę precyzji w ostatnich dziesięciu minutach. Mieliśmy 3-4 klarowne sytuacje, które mogliśmy wykorzystać, ale trafiliśmy albo w bramkarza albo w słupek. Drużyna z Zabrza miała szerszą ławkę i wykorzystała to. Czekamy teraz aż wrócą do nas pozostali zawodnicy, aby można było powalczyć w kolejnych spotkaniach, które też postaramy się wygrać
– powiedział po meczu z Górnikiem trener Meblarzy Jacek Będzikowski.
Meble Wójcik Elbląg – Górnik Zabrze 26:27 (18:15)
Meble Wójcik: Dudek, Ram, Fiodor – Dorsz 1, Paweł Adamczak, Janiszewski 2, Nowakowski 6, Olszewski 6, Piotr Adamczak 6, Malandy 1, Żółtak 1, Moryń 3.
Górnik: Kicki, Kornecki, Galia – Niedośpiał 4, Daćko 2, Tomczak 2, Kryński 3, Gromyko 2, Piątek, Buszkow 1, Tatarincew 7, Gliński, Tokaj 5, Fąfara, Ścigaj.
W kolejnym ligowym meczu Meblarze 24 lutego o godz. 18:30 zagrają u siebie z KPR Legionowo.
Redakcja info.elblag.pl wspiera medialnie szczypiornistów Meble Wójcik
Dobry mecz w wykonaniu naszych zawodnikow ,ale doswiadczenie i dluzsza lawka gornikow wystarczyla do ich zwyciestwa.Widac postep w grze w stosunku do rundy jesiennej