W miniony weekend, elbląskie cheerleaderki z Centrum Tańca Cadmans zostały Mistrzyniami Polski. Zdobyły zloty medal, biorąc udział w XVI Mistrzostwach Polski Cheerleaders 2013, które odbyły się w Lesznie. W konkursie wzięło udział około 800 zawodniczek, ale to elblążanki były najlepsze. Dagmara Prochera, Pola Stołowska i Joanna Makowska odsłoniły kulisy konkursu i opowiedziały o swojej pasji.
Jak długo trenujecie cheerleading? Jak wyglądały przygotowania do mistrzostw?
Dagmara Prochera: W obecnym składzie trenujemy od około trzech lat. Próby odbywają się zazwyczaj cztery, pięć razy w tygodniu. Przed mistrzostwami odbywały się dodatkowe warsztaty w sobotę i niedzielę, na które przyjeżdżał specjalny choreograf, te treningi były bardziej intensywne, trwały nawet do pięciu godzin.
Skąd pasja do uprawiania nietypowego sportu, jakim jest cheerleading?
Joanna Makowska: Połączenie akrobatyki z tańcem jest tym czymś, co przekonało mnie do spróbowania tego sporu. To jest coś nowego, w Elblągu jest jedna taka grupa. To jest coś ciekawego, coś fajnego co pozwala nam się rozwijać. Pozwala wyjeżdżać na zawody, pokazywać się.
Jak wyglądały mistrzostwa?
Joanna Makowska: To były ogromne emocje, stres przed finałami i eliminacjami. Wszystko poprzedzały przygotowania, działo się mnóstwo rzeczy, nawet takie, jakich nie mogłyśmy przewidzieć. Przed samym wyjazdem koleżanka doznała poważnej kontuzji, nie mogła wystąpić. Musiałyśmy zmienić choreografię, ustawienia, niektóre z nas uczyły się nowych kroków.
Pola Stołowska: Mistrzostwa wyglądały tak, że w pierwszym dniu były eliminacje, w drugim dniu finały. W tym roku było bardzo dużo zespołów, w międzyczasie szlifowałyśmy nowe kroki, nowe ustawienia tak, żeby się udało.
Jaka była atmosfera na zawodach i jaki był stosunek między konkurentami?
Pola Stołowska: W tym roku, konkurencja była bardzo duża, a zespoły świetnie przygotowane. Ale atmosfera jest przyjazna, wszyscy sobie dopingują, cheerleading zakłada to, żeby mistrzostwa odbywały się na zasadach fair play. W regulaminie są zapisane zasady współzawodnictwa, w stosunku do innych zespołów trzeba grać fair, za złamanie tych zasad grozi dyskwalifikacja. Nigdzie nie ma takiej atmosfery jak na Mistrzostwach Cheerleaders.
Jakie emocje towarzyszyły Wam na zawodach?
Joanna Makowska: Wiele emocji, stres, wzruszenie. Szczęście, szczególnie po ogłoszeniu wyników, tak na prawdę niedowierzałyśmy. Poziom był wyrównany, trudno było przewidzieć jakie będą wyniki. Do samego końca nikt nie miał faworytów. W tym roku zespoły były na podobnym poziomie. Każdy obstawiał zupełnie inaczej, spotkała nas wielka niespodzianka i zaskoczenie.
Doping rodziców został dodatkowo nagrodzony przez organizatorów. Jaki miało to wpływ na Wasz występ?
Pola Stołowska: Rodzice się super zaangażowali. Oprócz transparentów, wszyscy mieli koszulki, z tyłu napis „Elbląg”. Podejrzewam, że po zawodach każdy wrócił do domu, sprawdził gdzie jest Elbląg i na pewno nas zapamięta, bo takiego dopingu jak my miałyśmy, nie miał żaden inny zespół.
Dagmara Prochera: Dzięki takiemu dopingowi było nam raźniej, byłyśmy pewniejsze. Myślę, że sędziowie też zwracali na to uwagę. Taki doping bardzo podbudowuje. Jak się słyszy za plecami, ponad dwudziestkę rodziców, głośniejszych od reszty sali to jest fantastyczne uczucie.
Jak oceniacie pracę swoich młodszych koleżanek, które zdobyły srebrny medal w kategorii junior młodszy?
Joanna Makowska: Jesteśmy z nich bardzo dumne, powtórzyły nasz sukces. W ubiegłym roku zdobyłyśmy wicemistrzostwo, a teraz im się to udało. Bardzo w nie wierzyłyśmy, i bardzo się cieszymy, że się rozwijają. Podobnie jak my zdobywają sukcesy i życzymy im dalej powodzenia, żeby pięły się w górę, bo to jest dla nas najważniejsze.
Dziewczyny są bardzo dumne ze swojego sukcesu, opowiadają o Mistrzostwach z ogromna radością, ale nie spoczywają na laurach. Zapowiadają dalszy rozwój, chcą wzbić się na wyższy poziom. Chciałyby zachęcić inne dziewczyny do cheerleadingu, tak aby w następnym roku wystąpić na Mistrzostwach w większym składzie.
W sierpniu, w Sztutowie odbędą się warsztaty taneczne, na których będzie można spróbować swoich sił w cheearleadingu. Będzie to doskonała okazja aby dołączyć do grupy, ale także świetnie się bawić!
MK
A kto je trenuje?
dlaczego niewidac ich na rzadnych meczach w elblaga????
widać na meczach, dziewczyny starsze jak i młodsze tańczą na meczach KS Meble Wójcik :) dzisiaj również zatańczą, mecz zaczyna się o 17.00 :)
Obejrzałam film z tegorocznych mistrzostw i żadna rewelacja, w zeszłym roku miały lepszy uklad
kibic widać widać, dziewczyny tańczą, albo nie chodzisz albo masz wade wzroku ...
xxxxxx ciekawe? w zeszłym roku dziewczyny nie zdobyły Mistrza Polski , a w tym roku zdobyły więc chyba o czymś to świadczy ! Ten układ jest mega dobry ! Laski robią postępy i są najlepsze zarówno seniorki i juniorki ! :)))
Tera widzimy DLACZEGO Elbląg nie pasuje do bagiennego województwa.BRAWO DZIEWCZYNY Z ELBLĄGA.
trudno sie zdecydowac... ale...moja faworytka to czarnula w srodku!!!pozdrawiam
BRAVO !
Powiedziałam tylko swoje zdanie, bardziej podobał mi się zeszłoroczny układ, a jeżeli chodzi o młode cheerleaderki to wreszcie są postępy, bo przez dwa lata to masakra była