- Wczoraj Komitet formalnie zatwierdził moją kandydaturę i mogę ogłosić, że w Elblągu kandydatem Prawa i Sprawiedliwości będę ja. Jest to trudne, odpowiedzialne, ale nie unikam takich rywalizacji – mówił Jerzy Wilk podczas zorganizowanej dziś konferencji prasowe.
Jerzy Wilk był Prezydentem Elbląga przez 16 miesięcy. W kolejnych wyborach przegrał w drugiej turze z z obecnym Prezydentem Witoldem Wróblewskim. - Robiłem wszystko, żeby zakończyć inwestycje, które były do zrealizowania. W tym czasie zmorą był nieszczęsne drogi. Podjąłem decyzję w sprawie zrezygnowania z budowy stadionu i wybudowaliśmy CRW Dolinka, które cieszy się dużym uznaniem mieszkańców Elbląga. Tylko tyle i aż tyle udało się zrobić – opowiadał Jerzy Wilk.
Podczas spotkania z dziennikarzami Jerzy Wilk stwierdził, że skrócona kadencja, którą miał nie pokazała w pełni możliwości, które chciałby zrealizować. - Teraz jest szansa na to, abym całą kadencję realizował swój program – dodał. - Uważam, że obecnie Miasto przeżywa stagnacje, nic się w nim nie dzieje. Młodzi ludzi wyjeżdżają, a starsi narzekają, że Urząd dla nich jest zamknięty i nikt ich nie chce wysłuchać.
Obecnie Jerzy Wilk pierwszą kadencję pełni mandat posła.
Elbląg zasługuje na zmianę prezydenta. Chcę podjąć tę rękawicę. Nie ukrywam jednak, że z żalem rozstałbym się z Sejmem, ponieważ pracowałem szczególnie w Komisji Gospodarki Morskiej, gdzie priorytetowym zadaniem jest Kanał przez Mierzeję Wiślaną. Ale wierzę w to, że będąc prezydentem i mając kontakty, mógłbym patronować, czuwać nad realizacją tej inwestycji
– mówił.
Jak zapowiedział Jerzy Wilk, PiS będzie chciało zacieśnić współpracę z Trójmiastem – Z Trójmiastem od kilku lat w ogóle nie współpracujemy. To jest ogromna szansa na rozwój przy realizacji S7. Możemy współpracować z szeregiem instytucji trójmiejskich. Będę chciał to robić - stwierdził. - Mamy bardzo dobre kontakty z Energą, ze Stocznią Gdańską, z Urzędem Morskim, czyli z instytucjami, które mogą wspierać Elbląg w jego rozwoju.
Jerzy Wilk nie chciał zdradzić, kto oprócz niego był brany pod uwagę przez Komitet Prawa i Sprawiedliwości. - Tego nie wiem – mówił poseł. - Komitet Polityczny i pan prezes Kaczyński bardzo racjonalnie do tego podchodzili. Wybór 43 kandydatów w miastach prezydenckich poprzedzono badaniami na temat rozpoznawalności i szans wyborczych poszczególnych kandydatów. To nie jest tak, że Jerzy Wilk jest posłem z Elbląga i dlatego został kandydatem. Gdyby z badań wyszło, że inny kandydat z Prawa i Sprawiedliwości jest bardziej rozpoznawalny i miał większe szanse, to na pewno Komitet Polityczny nie miałby żadnych skrupułów, żeby taką osobę wystawić na kandydata. Chcemy wygrać w miastach prezydenckich i podchodzimy do tego profesjonalnie. Chodzi o to, żeby kandydaci mieli szansę na wygranie. Nie chodzi o to, żeby godnie przegrać, tylko wygrać.
Po raz czwarty Jerzy wilk wystartuje w kampanii prezydenckiej.
Każda jest inna i pewnie stąd moja ciekawość, jak to będzie. Widzę, że one są coraz bardziej brutalne. Nie wiem, czy ta taka będzie, ale poprzednie były bardzo brutalne jeśli chodzi o wybory prezydenckie. Byłem mile zaskoczony, że wybory do Parlamentu są zupełnie inne. Każde ugrupowanie skupia się na dotarciu do swoich wyborców. Nie ma takiej bezpośredniej polemiki między kandydatami
– opowiadał Jerzy Wilk
Elbląg zasługuje na zmianę osoby na stanowisku prezydenta, ale .... nie zasługuję na karę w postaci zmiany na poprzedniego prezydenta. Zmiana pokoleniowa jest niezbędna., ale Pan Missan jej nie zapewnia bo intelektualnie i mentalnie tkwi w gąszczu sitwy Platformy Obywatelskiej (skojarzenia z Milicją Obywatelską). Elbląg - miasto skazane na rządzenie przez krętaczy, kombinatorów i wiecznie zapowiadających się studentów - ratowników.
Ale chyba o sobie, jako z/a/miennika, to pan Wilk nie myśli poważnie. Nie przejawia entuzjazmu nad swoim wyborem skoro nie będzie startował w podwójnej roli w tym na radnego. Czy nie jest to słabość kandydata na kandydata i brak wiary w swoje umiejętności? Czyli takie podejście dyskwalifikuje tegoż pana z kandydowania na urząd prezydenta miasta.
Szkoda, że tak się stało Wilk jest dobrym posłem, a Wróblewski prezydentem. PiS powinien poprzeć Wróblewskiego, a Wilk powinien być dalej posłem
Panie Wilk co zrobił Pan jako poseł dla Elbląga, był Pan nie widący , i co zrobił poseł Krasulski..Tak więc Wyborcy wiedzą na co mogą liczyć.
Wilk+Hajdukowski to upadek Elbląga
Panie pośle nie ma Pan czasu dla elblążan mimo , że do Pana przychodzą . A chce Pan być prezydentem miasta ? Nie ze swej woli , tylko kolegów z PISu . Jaki Pan ma autorytet w środowisku PISu ?
Proszę państwa mówcie co chcecie jeszcze chwilka i będziemy mieli prezydenta JERZEGO WILKA
po dobrym chlaniu,
a co na to Krasulski, czyżby odmówił wykonania rozkazu poparcia kolegi, co dzięki Klimowi przypomniał światu jego przeszłość czołgisty i sanitariusza - znieczulacza ?
Wolf, ty "qurwa idź gdziekolwiek na 5 lat" a nie zawracaj pupci elblążanom. "Rywalizacja", "chcę podjąć tę rękawicę" - co za brednie. Kolejny raz chwalisz się "kontaktami" ale co Elbląg ma z tego? Kopiesz rów przez Mierzeję, ale tylko tereska ma z tego kopania rowu pożytek. Bajki wilka o Czerwonym Kapturku. Facet, emeryt, "idzie tam qrwa na 5 lat" i bredzi o tak "bogatym programie" dla miasta.Byś się przestał ośmieszać i poniżać tych co cię wepchnęli do sejmu. Sugeruję abyś wziął pod uwagę, że twoja kandydatura pięknie podzieliła elbląskich piSSmanów i nawet oni na ciebie nie zagłosują. Żal mi ciebie jako ślepego i głuchego oraz bezwstydnego, ale karma wraca - zlikwidowałeś Elsin i panoszyłeś się w nieróbstwie przez 16 miesięcy w ratyszu. Już raz słusznie przegrałeś. Chcesz 2:0 czy walkowe