Obawa o jakość powietrza w naszym mieście zaniepokoiła radnych. Podczas ostatniej sesji RM temat ten poruszył m.in. Ryszard Klim. - Ostatnie tygodnie ukazują dramatyzm sytuacji w wielu regionach. W Elblągu oceniono ją jako umiarkowaną. Wejście w dane szczegółowe burzy umiarkowanie – stwierdził.
W budżecie na ten rok przeznaczono 40 tys. zł na dopłaty do wymiany pieców węglowych, by zastąpić je proekologicznym źródłem ogrzewania. To symboliczny wkład w dzieło walki z najbardziej toksycznym węglowodorem aromatycznym- benzo(a)pirenem. Rybnik przeznacza 8 tys. złotych dla każdego; w tej wysokości u nas starczyłoby na 5 lokali, ale czytam, że przeznaczamy 2-3 tys. na lokal lub budynek. To nie zachęci zaznaczył Ryszard Klim. Wybiegając do przodu. Zgodnie z „Programem Ochrony Powietrza dla Elbląga”, opracowanym przez władze wojewódzkie na podstawie oceny sytuacji, w 2016 roku takowa wymiana powinna nastąpić w ok. 350 lokalach, a w bieżącym w 480 lokalach. I tak do 2023 roku. Powierzchnia ogrzewana paliwami stałymi wynosi ok.607 tys. m2, z czego ok. 320 tys. niskosprawnymi piecami węglowymi w 6658 lokalach.
W czym tkwi problem?
Nośnikiem benzo(a)pirenu jest pył, łatwo dostający się do naszych płuc i innych organów, a województwo staje się zagłębiem chorób płuc. W stężeniu benzo(a)pirenu Elbląg ma stałe przekroczenia poziomu średniej rocznej wartości czyli 1ng/m3. Ocena roczna – to trzykrotnie więcej. Ale średniodobowo w listopadzie, grudniu i styczniu od 13 do 18 ng/m3. 110 tys. mieszkańców, a to cały Elbląg, mieszka w zasięgu przekroczonej o 184 % emisji powierzchniowej czyli strefie C
- podkreślił Ryszard Klim.
Niestety nasze miasto, zdaniem radnego, nie posiada wystarczającej liczby detektorów, których zadaniem jest ocenia stężeń. - Co się dzieje w osiedlach, gdzie przeważa ogrzewanie indywidualne? Szczególnie 3 tys. mieszkańców zielonych Bielan wdycha znacznie przekroczony benzo(a)piren przez cały rok. Inne osiedla także – mówił Ryszard Klim. - W Rybniku z punktem pomiarowym usytuowanym wśród domów jednorodzinnych – stężenie pyłu i pochodnych przekroczyło normy 30-krotnie. Dąbrowa Górnicza tworzy mapę zagrożeń. Firma Atmoterm rozmieszcza 20 detektorów do oceny stężeń. Elbląg ma jedną stację pomiarową przy ul. Bażyńskiego, uznaję, że reprezentatywną, ale dookoła sporo budynków z ciepłem sieciowym, a nie piecowym.
Jak sytuację można poprawić? - Przyczyną elbląskiego stężenia benzo(a) pirenu jest natomiast w 95,4 % emisja powierzchniowa związana z ogrzewaniem indywidualnym mieszkań, czyli spalanie w paleniskach domowych koksu, węgla ( w tym miału, flotu i mułów), drewna i odpadów. Urząd Marszałkowski opracował dla Elbląga Program Ochrony Powietrza i dwa Plany Krótkoterminowe - w tym „Harmonogram rzeczowo-finansowy działań naprawczych do ograniczenia zanieczyszczenia powietrza” – do 2023 roku. Podstawa to obniżenie emisji z ogrzewania indywidualnego, poprzez wymianę sposobu ogrzewania. Wskazane są źródła finansowania, wewnętrzne i zewnętrzne. Uważam, że fundusz celowy powinny wzmocnić m.in. elbląskie firmy energetyczno-cieplne – podkreślił radny. - Emisje pyłów energetyka zawodowa ograniczyła znacząco, ale emisje gazowe, np. siarkowe, nadal trują. EC Kogeneracja w ciągu 3 lat podniosła ceny ciepła o 26%. Cząstka tych środków może zasilić fundusz ochrony powietrza, a wydatki niecelowe EPEC-u należy zamienić na związane z jego misją. „Plan Rozwoju EPEC 2017-2020” musi objąć obok rutynowych podłączeń nowych lokalizacji, także zbliżenie sieci do budynków „piecowych”, umożliwiając społeczne inicjatywy.
Ryszard Klim surowo ocenia dotychczasowe działania.
„Harmonogram” jest do weryfikacji, bo nie znajdziemy potrzebnych do 2023 roku- 30 mln złotych. Jednak po trzech latach, oceniając działania czynne w realizacji Programu Ochrony w skali od 1 do 10, postawiłbym na przedział między 1 a 2. (…) Oczywista jest skala działań związanych z ochroną powietrza i naszego zdrowia. Wzorem innych gmin niezbędne jest kompleksowe ogarnięcie problemu. W Bielsku-Białej jest to domena pełnomocnika prezydenta Miasta ds. zarządzania energią. Upominałem się o podobną strukturę. Elbląski Program Ochrony Powietrza podkreśla, że konieczne jest powołanie Operatora, czyli osoby fizycznej lub prawnej. W kontekście naszych komplikacji z ciepłem, uważam, iż Wysoka Rada pozytywnie przyjęłaby takie rozwiązanie
– stwierdził.
Czy wymiana systemu piecowego wystarczy? - To ma swoje kolce. To ubóstwo, ale i ograniczoność środków wielu właścicieli pieców i kotłów, wybierających substytuty do palenia. Elbląskie ciepło sieciowe jest jednym z najdroższych w kraju. Powstrzymuje także cena gazu i prądu. Decyzje o przyszłości miejskiego ciepłownictwa, równorzędnie z rozwiązaniami technicznymi, muszą więc zahamować koszty ponoszone przez elblążan za ciepło – zaznacza Ryszard Klim. - Sposobów, jak wspomóc najuboższych, aby zmiana systemu ogrzewania była także ich udziałem, podpatrujmy w doświadczeniu innych samorządów. Czas najwyższy na wymianę pierwszego „kopciucha” przy naszej partycypacji. Nie dogonimy innym, ale uruchomimy proces i zachęcimy.
Radny zwrócił się do Prezydenta Elbląga, Witolda Wróblewskiego o przedstawienie działań, jakie zostały podjęte w tym temacie oraz sprawozdania z realizacji Programu Ochrony Powietrza.
To efekt bardzo drogiego ciepła. Mieszkańców nie stać na EPEC to palą czym popadnie. Ale Prezydent na to nic. Skandal.
jeśli kogoś nie stać na ciepło to powinien sie wyprowadzić jak bociany w cieplejsze kraje np do Afryki, nie może byc tak, że jak kogoś nie stać to może zabijac ludzi trując ich rakotwórczym dymem,to jest jakiś absurd, nie stać mnie to mam prawo truć dzieci i wykańczać je rakiem, ...no nie stać mnie musze truć ludzi, nie moge inaczej
Urząd tłumaczy, że ELBLĄSKĄ BIEDĘ nie stać na wymianę swoich pylących pieców. Co nie jest prawdą ! Elbląska bieda - zresztą jak w całej Polsce dostaje 500 + to ich stać już wymienić te swoje kopciuchy. Ale jaśnie wielmożna ELBLĄSKA BIEDA woli kasę tą przeznaczyć na sprowadzenie z Niemiec samochodów aby wozić swoją dupę, także kupować niemieckie środki chemiczne, a nie pomyślą, ze zatruwają komuś życie i zdrowie.
co z tego ze ludzie jak nawet dostana kase i wymienia piece a poliwo do tych nowych piecy? jest 2-3 razy drozsze niz obecnie sprzedawane odpady gornicze mul itd. jezeli wegiel dobrej jakosci nie bedzie sprzedawany po duzo nizszej cenie to nic z ego nie bedzie no chyba ze pis wpadnie na pomysl 2000zl rocznie na opal dla posiadaczy piecow
Półśrodkiem ale skutecznym jest nauka górnego palenia w piecach (mniej opału idzie i mniej syfu). Inna sprawa, to pytanie ile mandatów wlepiła straż miejska za palenie syfem. Wystarczy wyjść wieczorem i popatrzeć na kominy.
koła szpitala na królewieckiej tak śmierdzą plastykim a to prawie nowe domki- z 20 lat może mają.......
Brawo Panie Klim- wreszcie ktoś musiał ten temat poruszyć
od kilku dobrych tygodni temat smogu jest poruszany w ogolnopolskich mediach wiec za co te brawa dla rysia ha ha ha
nie z komina ten smog macie, to są ślady po passacie!
Jeżeli stacja pomiarowa jest na ul. Bażyńskiego to skąd wiadomo jakie jest stężenie na Bielanach . W pierwszej kolejności UM powinien zakupić więcej dedektorów i rozmieścić w kilku dzielnicach aby było wiadomo kiedy można z małymi dziećmi wyjść na spacer .Chyba od tego należy zacząć to nie są duże koszty .